piątek, 7 sierpnia 2015

KONIEC SERII CZWARTEJ 27.Szczęśliwe zakończenie

Jak jej damy na imię ? – zapytałam
Joanna – odpowiedział Mikołaj
Mikołaj mnie kompletnie zaskoczył , z tego co widziałam mojego ojca też .
Jest śliczna – powiedziała Dominika
Cześć siostrzyczko – powiedziała Ania
Uśmiechnęłam się do Mikołaja , on odwzajemnił mój uśmiech , cieszyłam się bo wiedziałam że w końcu mamy prawdziwą rodzinę .O 21:00 mój ojciec zawiózł Dominikę i Anię do domu .
Mikołaj a co z Kamilą ? – zapytałam
Z tego co wiem to Kamila jest w ośrodku i próbuje się wyleczyć – odpowiedział
O 22:30 Mikołaj pojechał do domu , ja nakarmiłam Asię poczekałam aż zaśnie i sama poszłam spać . Po 3 dniach wyszłam ze szpitala , gdy wróciłam pokój dla małej był uszykowany byłam zaskoczona że Mikołajowi i mojemu ojcu udało się to zrobić w 3 dni. Byliśmy bardzo szczęśliwi , po miesiącu Ania i Dominika zapytały mnie czy mogą mówić do mnie ,,mamo” oczywiście się zgodziłam … Kamila próbowała się wiele razy skontaktować z dziewczynkami ale one nie za bardzo miały na to ochotę . Gdy Asia miała pół roku zostałam żoną Mikołaja . I wszyscy żyli długo i szczęśliwie J      

2 komentarze:

  1. Jupi!
    Wkoncu opowiadanie!
    Jest super!
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  2. Super opowiadanie!!! Czekam na następne I pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń