wtorek, 11 sierpnia 2015

25.Rozstanie , 2 ciąże , Monika , patrol z Mikołajem

2 MIESIĄCE PÓŹNIEJ
Rozstałam się definitywnie z Mikołajem , poprosiłam ojca o zmianę patroli , zgodził się . Mikołaj jeździł na patrole z Emilką , a ja z Jackiem . Tego dnia miałam wolne , od 2 dni podejrzewam , że jestem w ciąży , choć zrobione przeze mnie testy ciążowe wyszły negatywnie , to chciałam się upewnić . Wstałam o 8:30 , na 9:30 miałam umówioną wizytę u ginekologa . Ubrałam się , uczesałam , lekko umalowałam i pojechałam do ginekologa , zarejestrowałam się i po jakiś 20 minutach usłyszałam moje nazwisko .
Dzień Dobry - powiedziałam wchodząc do gabinetu
Dzień Dobry , proszę usiąść - odpowiedział ginekolog
Dziękuje - odparłam
Co Panią do mnie sprowadza ? - zapytał
Chciałabym potwierdzić lub zaprzeczyć ciąże - odpowiedziałam
Rozumiem , proszę położyć się na kozetce - powiedział ginekolog
Wykonałam polecanie , lekarz zaczął mnie badać
I co Panie doktorze ? - zapytałam po chwili
Jest Pani w 6 tygodniu ciąży , gratuluje - odpowiedział
Byłam w szoku , liczyłam że nie jestem w ciąży , po 15 minutach wyszłam z gabinetu ginekologicznego , wsiadłam do auta i wróciłam do domu ,byłam kompletnie załamana . Około 10:00 byłam już w domu , gdy weszłam do środka usiadłam na podłodze i się rozpłakałam . Nie wiedziałam co mam teraz zrobić przecież rozstałam sie z Mikołajem , ale to też nie miało żadnego znaczenia bo on nie chciał mieć dzieci . Około 13:00 poszłam zrobić obiad , gdy go zjadłam była godzina 13:50 usłyszałam , że ktoś puka do moich drzwi , otworzyłam a za nimi stała Monika .
Hej Ola - powiedziała Monika
O hej - odpowiedziałam lekko zaskoczona
Monika weszła do mojego mieszkania i obje weszłyśmy do salonu .
Czego się napijesz ?? - zapytałam
Soku - odparła Monika
Poszłam do kuchni i po 5 minutach wróciłam z dwoma szklankami soku
Płakałaś ? - zapytała Monika
Nie , wydaje ci się - odpowiedziałam
Dobra nie pytam - powiedziała
Monika siedziała u mnie do 18:00 , gdy poszła zrobiłam kolacje potem usiadłam przed telewizorem na kanapie , oglądając tv jadłam kolacje . O 22:30 poszłam spać . Obudziłam się o 7:00 i zaczęłam szykować się do pracy , gdy byłam gotowa wyszłam z domu i pojechałam na komendę , na miejscu byłam około 7:39 , weszłam do biura i aż mnie zatkało , w biurze był Mikołaj , cholernie się zdziwiłam bo przecież miałam patrol z Jackiem
Co ty tu robisz ? - zapytałam
Mamy razem patrol - odpowiedział Mikołaj
Po moim trupie ! - krzyknęłam i poszłam do gabinetu ojca
Do gabinetu ojca wparowałam bez pukania , byłam cholernie wściekła
Dlaczego mam patrol z Mikołajem ? ! - zapytałam donośnym tonem
Nie krzycz , jesteśmy w pracy - odpowiedział mój ojciec
Nigdy nie pojadę na patrol z Mikołajem - powiedziałam
Ola nie masz wyboru , Jacek i Emilia mają wolne , Kownacka i Zapała mają razem patrol , zostałaś ty i Białach - odparł mój ojciec
Robisz mi na złość ? - zapytałam
Nie - odpowiedział
Właśnie widzę ! - krzyknęłam i wyszłam z gabinetu trzaskając drzwiami
Nie wiedziałam co mam zrobić , Mikołaj jest ostatnią osobą z którą chce mieć patrol , wolałabym mieć już patrol np. z Emilką niż z nim . Wiedziałam , że nie mam wyjścia musiałam przystać na tą obecną sytuacje . Poszłam do biura , przebrałam się w mundur , wg nie odzywałam
sie do Mikołaja , choć ten próbował ze mną rozmawiać . Jakoś przed godziną 8:00 poszliśmy na odprawę , ojciec rozdał nam tereny do patrolowania i zakończył odprawę o 8:20 . Oboje z Mikołajem poszliśmy do radiowozu i ruszyliśmy na patrol .
Porozmawiasz ze mną ? - zapytał Mikołaj
Nie mamy o czym - odburknęłam
Ola ja cie nadal kocham , rozwiodłem się z Kamilą - powiedział
Ale ja cię już nie kocham i nie obchodzi mnie twoje życie , jesteśmy w pracy więc rozmawiajmy na tematy związane z pracą - odpowiedziałam
Oczywiście że kochałam Mikołaja , ale wtedy byłam na niego taka wsciekła , że nie mogłam się powstrzymać i w nerwach mu to powiedziałam . Miałam na sobie 2 kamizelki kuloodporne oczywiście Mikołaj o niczym nie wiedział , musiałam przeciez chronić ciąże w razie czego . Dostaliśmy pierwsze tego dnia zgłoszenie o napadzie i potencjalnym gwałcie , gdy dojechaliśmy na miejsce zastaliśmy wiele "gapiów" a wewnątrz tego wszystkiego leżącą dziewczynę w poszarpanym ubraniu i chłopaka który próbował ją ocudzić . Pomyślałam , ze faktycznie mogła zostać
zgwałcona , Mikołaj wezwał pogotowie a my w między czasie rozpytywaliśmy ludzi czy coś widzieli , niestety byliśmy bez żadnych świadków , gdy po 5 minutach przyjechało pogotowie i zabrało dziewczynę do szpitala , my kazaliśmy się wszystkim rozejść i również pojechaliśmy do szpitala .
Tam dowiedzieliśmy się ze dziewczyna na skutek obrażeń niestety zmarła . Wyszliśmy ze szpitala i pojechaliśmy na komendę . Około 14:00 zgłosiliśmy przerwę i poszliśmy na obiad .
Dzień Dobry Pani Zosiu - powiedzieliśmy oboje
O witam moją ulubioną parę , dawno was nie widziałam - odpowiedziała jak zawsze uśmiechnięta Pani Zosia
A tak wyszło Pani Zosiu - odpowiedział Mikołaj
Co ma Pani dla nas dobrego ? - zapytałam
Dzisiaj mam gołąbki , pierogi , krokieciki , ziemniaczki i surówkę - odparła Pani Zosia
To ja poproszę pierogi i surówkę - odpowiedziałam
Pani Zosia wydała się być zdziwiona , bo ja zazwyczaj biorę gołąbki , ale teraz gdy jestem w ciąży to muszę jeść coś bardziej kalorycznego
Ja poproszę natomiast krokiety i ziemniaki - odpowiedział Mikołaj
Poszliśmy do wolnego stolika , po paru minutach Pani Zosia przyniosła nasze zamówienia . O 14:30 wróciliśmy do sprawy . O 18:00 zakończyliśmy patrol i zaczęliśmy się szykować do wyjścia . Mnie w tym momencie ogromnie zemdliło i szybko pobiegłam do łazienki . ,,Cholera cały dzień
spokój , a tu nagle ehh " - pomyślałam . Po 10 minutach wyszłam z łazienki i na korytarzu wpadłam na Emilkę . Byłam zdziwiona bo szła w stronę gabinetu mojego ojca ,,A ta tu czego chce " - pomyślałam i wróciłam do biura po swoje rzeczy
Co się dzieje ? - zapytał Mikołaj
Nie twoja sprawa - odpowiedziałam
Ola przestań taka dla mnie być - powiedział
Masz to na co zasłużyłeś ! - krzyknęłam
Gdy oboje wychodziliśmy z biura i już mieliśmy schodzić ze schodów na korytarzu rozległ się głos mojego ojca
Ola , Mikołaj do mnie ! - krzyknął mój ojciec
Spojrzałam na Mikołaja i udaliśmy się w stronę gabinetu mojego ojca
Stało się coś tato ? - zapytałam
Właściwie to chiałem widzieć Białacha , ale ty też musisz tego posłuchać - odpowiedział
Ale o co chodzi ? - zapytał Mikołaj
Była u mnie przed chwilą sierżant Drawska - powiedział komendant
No i co ? - zapytałam
Powiedziała mi że jest w ciąży ... z Mikołajem - odpowiedział
Kompletnie mnie zamurowało , przecież to ja spodziewałam się jego dziecka , a on co ...
To jakiesz oszczerstwo , nigdy nie spałem z Emilką - bronił się Mikołaj
Ty draniu , mówisz że to ja cię zdradzam a sam sypiasz z Emilka ! - powiedziałam donośnym tonem
Ola ja z nią nie spałem - mówił Mikołaj
Nie wierzę ci ! - krzyknęłam
Uderzyłam Mikołaja w twarz i wyszłam z gabinetu ojca , poszłam na dół , wsiadłam do auta i ruszyłam w stronę domu .



Pytania:
1.Jak myślicie Ola powie Mikołajowi że jest w ciąży ?
2.Czy Ola powie komu kolwiek , że jest w ciąży ?
3.Czy ciąża Oli sie wyda ?
4.Czy Emilka naprawdę jest w ciąży ?
5.A jeśli jest to czy to dziecko Mikołaja ?
6.Czy Ola wybaczy Mikołajowi ?

KOCHANI TAKIE MAŁE INFO OPOWIADANIE KOŃCZĄCE NA MOIM BLOGU JEST OPOWIADANIE TZW. NA DOBRANOC WIĘC JEŚLI NIE NAPISZE TAKIEJ INFORMACJI TZN. ŻE DODAM KOLEJNE OPOWIADANIE


Kolejne opowiadanie postaram się dodać jeszcze przed godziną 22:00 .
Ps.Tu takie małe pytanie ode mnie : Lubicie jak pisze takie dłuższe opowiadania ?? 

5 komentarzy:

  1. Super opowiadanie! Czemu ta Olcia jest taka nie miła i jeszcze ta Drawska
    1. No proszę niech mu poiwe nie bądź taka
    2. Powinna powiedzieć Mikołajowi i Monice tak na początku
    3. Tak wyda się.. AA może jak Ola nie powie Mikołajowi to mu tak przez przypadek wukrzyczy w twarz...
    4. Ta wredota nie jest w ciąży
    5. A jeśli jest to nie z Mikołajem!
    6. Tak proszę niech mu wybaczy!
    Super że będzie jeszcze opowiadanie!
    I jeszcze jedno długie opowiadania uwielbiam!!
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej :) opowiadania piszesz super :) nie komentuje pod każdym twoim postem ale wiedz że jestem obecna :) według mnie lepsze są te dłuższe można bardziej sie wczytać bo te krótkie za szybko sie kończą :D Pozdrawiam i czekam na kolejny rozdział z niecierpliwością :)

    OdpowiedzUsuń
  3. 1 .taaaak oczywiście że taaak. Bo jak nie będą razem to Miki musi płacić alimenty.XD
    Ale muszą byc razem.
    2.ona MUSI powiedziec MIKOŁAJOWI!!!!!
    ale napewno Monika się o tym dowie pierwsza.
    3.taaaaaaaaaaaaaaaak
    4.nieeeeeeeeeeeeeee
    5.Mikołaj to nie idiota. On wciąż kocha Ole nie zdradził by jej.
    6.taaaaaaak.
    Przepraszam jeśli nie będę komentować pod każdym twoim postem,ale nie mam czasu :(
    Pozdrawiam,
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  4. a który to docinek

    OdpowiedzUsuń