sobota, 1 sierpnia 2015

18.Ciąża to nie choroba a Miłość jak widać jest ulotna ... a nie to inna historia

Coś czuje że dużo z was już śpi , ale zaryzykuje i dodam naprawdę ostatnie już dzisiaj opowiadanie . 

Miłego Czytania :-) 



Następnego dnia obudziłam się o 7:00 , zobaczyłam że Mikołaja nie ma w sypialni . Poszłam do salonu tam znalazłam Mikołaja , ten gdy mnie zobaczył od razu do mnie podszedł , chciał mnie pocałować ale go odepchnęłam .
Co się dzieje ? – zapytał
Nie możemy być już razem – odpowiedziałam
Co , ale dlaczego ? – pytał
Mam dość twojej obojętności wobec mnie , nawet nie wiem czy mnie naprawdę kochasz czy tylko się mną bawisz – powiedziałam
Mikołaj bez słowa zabrał swoje rzeczy i wyszedł z mojego domu . Kochałam go , ale nie czułam tego by on mnie kochał , nie mogłam mu też powiedzieć o ciąży przecież on nie chciał dzieci . Ubrałam się , zjadłam śniadanie i w smętnym nastroju pojechałam na komendę , o 7:40 byłam na miejscu , postanowiłam wcześniej iść do ojca , miałam do niego sprawę i liczyłam że się zgodzi .
Hej tato mogę ? – powiedziałam zaglądając do jego gabinetu
Pewnie wejdź , Cześć córcia – powiedział mój ojciec
Mojemu ojcu nie umknął mój zły/smutny humor
Coś się stało ? – zapytał
Nie , a właściwie tak – powiedziałam
To mów słucham – powiedział zaniepokojony
Tato mógłbyś zmienić patrole ? – zapytałam
Ale dlaczego ? – odpowiedział
Nie chce pracować z Mikołajem – powiedziałam
Ale co się stało ? – zapytał
Odeszłam od niego – odpowiedziałam
Ale co się stało ? – zapytał
Nic , to co zmienisz patrole ? – powiedziałam
Dobrze zmienię , Mikołaj pojedzie z Drawską a ty powypełniasz raporty , pasuje ci takie wyjście ? – zapytał
Jeśli nie ma innego wyjścia to tak , dziękuje tato – odpowiedziałam
Wyszłam z gabinetu mojego ojca o 8:00 zaczęła się odprawa . Mój ojciec zgodnie z moją prośbą zmienił patrole , patrzyłam na Mikołaja był smutny i praktycznie nie obecny na całej odprawie ,ale nie przejmowałam się nim . O 8:20 odprawa się zakończyła i wszyscy wyszliśmy z pomieszczenia . Mikołaj i Emilka pojechali na patrol a ja poszłam do naszego biura wypełniać raporty . O 12:00 odwiedziła mnie Monika , która swoją wizytą bardzo mnie zaskoczyła .
Cześć Ola – powiedziała Monika
Hej – odpowiedziałam
Coś ty taka nie w humorze ? – zapytała
Rozstałam się z Mikołajem – odpowiedziałam
Dlaczego ? – zapytała zdziwiona Monika
On mnie nie kocha , jest dla mnie oschły i obojętny – powiedziałam
Ola Mikołaj to taki fajny facet – odparła Monika
Monika nie będę z kimś kto mnie nie kocha – rzekłam
No rozumiem cię – powiedziała Monika
A do tego wszystkiego jeszcze ta ciąża – powiedziałam
Jesteś w ciąży ? – zapytała
Tak , ale proszę cię nie mów nikomu – odpowiedziałam
Dobrze nie powiem , gratulacje . A Mikołaj wie ? – powiedziała
Nie , Mikołaj nie chce mieć dzieci dlatego nic mu nie mówiłam o tym że jestem w ciąży – odpowiedziałam
Myślę ze mimo wszystko powinnaś mu powiedzieć – powiedziała Monika
Pomyśle – odparłam
Monika zabrała kilka raportów i wyszła z biura , a ja wróciłam do nudnego wypełniania papierków . Około 13:30 na komendę wrócili Emilka i Mikołaj , gdy ich zobaczyłam wchodzących do biura od razu postanowiłam się z tamtąd ulotnić . Poszłam na stołówkę , w progu przywitała mnie Pani Zosia .
Witaj Olu , a gdzie to zgubiłaś Mikołaja ? – zapytała
Dzisiaj jestem bez Mikołaja i tak przez najbliższy czas będzie – odpowiedziałam
Rozumiem , nie pytam o nic – powiedziała Pani Zosia
Byłam jej strasznie wdzięczna , bo chociaż ona jedna nie zadawała pytań ,,A czemu ? , a dlaczego ? ‘’ itd.
Co ma pani dobrego dzisiaj na obiad ? – zapytałam i lekko uśmiechnęłam się do Pani Zosi
Dzisiaj moja droga mam mięsko mielone , pyzy , ziemniaczki i surówkę – odpowiedziała
To ja poproszę kilka pyz i surówkę oraz sok jeśli można – powiedziałam
Poszłam do wolnego stolika i usiadłam przy nim . Po kilku minutach Pani Zosia przyniosła mi moje zamówienie . Około godziny 13:45 do stołówki wszedł mój ojciec i podszedł do mojego stolika . 

5 komentarzy:

  1. A już myślałam że będzie kolorowo .. no nic.. czekam do następnej notki
    Pozdrawiam
    Marysia ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Czemu... Ola się rozstała z Mikołajem. I czemu on jest taki obojętny w obec niej ?! Proszę wyjaśnień mi to. I niech Ola powie że jest z nim w ciąży pomimo wszystkiego. I czemu Mikołaj nie zaprotestował podczas rozstania nie walczył i ten zwiazek. Przecież mogł ją zatrzymać w biorze ale on nie... Co dumą męska go unosi?! A tak kocha Olę!!! Coś się musi za tym kryć!
    Nie ma innej opcji!
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział ;-) nie rozumiem dlaczego mikołaj się tak zachowuje i nie walczy o Ole ciekawe co zrobi jak się dowie ze ola jest z nim w ciąży
    Pozdrawiam Dominika :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mysle ze zachowanie Mikolaja nie jest bez powodu. Ktos moze wywiera na nim presje. Nwm moze to Dominika jego corka ktora tylko udawala ze zaakceptowala zwiazek ojca przy Oli a gdy byli sami to powiedziala co mysli. Albo Kamila sa rozne wersje. Dlatego zniecierpliwoscia czekam na naatepny rozdzial :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział.W ostatnich 3 rozdziałach zawsze było tak kolorowo I wesoło,W tym niech będzie troszkę problemòw,ale mam nadzieje że wszystko skończy się dobrze :).
    pozdrawiam,
    Ola

    OdpowiedzUsuń