Na co masz ochotę ? – zapytałam ,
próbując zmienić temat
Na sushi , a ty ?– odpowiedział
Też – powiedziałam
Mikołaj wyciągnął telefon i zamówił
dwie porcję sushi
Nie myśl sobie że ci odpuszczę tą
rozmowę , masz mi powiedzieć co się stało – powiedział
Mikołaj , ale naprawdę nie ma o czym
mówić – odpowiedziałam
Jestem twoim przyjacielem czy nie ? –
zapytał
Jesteś , wiesz że jesteś – odparłam
To mów co się stało – powiedział
Nic – powiedziałam stanowczo
Poszłam do salonu i usiadłam na
kanapie , po chwili koło mnie zjawił się Mikołaj
Ola proszę cię powiedź mi co się
stało – powiedział spokojnie
Mikołaj proszę cię zrób coś , ja nie
chce być na patrolu z Hubertem – odparłam
Spokojnie rozmawiałem z twoim ojcem ,
nie będziesz już z nim jeździć – odpowiedział
Wcale mnie to nie uspokoiło ,
wiedziałam że będę go widywać w pracy . Około godziny 20:30 przywieźli nam
sushi , zjedliśmy , długo rozmawialiśmy , bałam się momentu gdy Mikołaj będzie
musiał iść . Nim się obejrzeliśmy na zegarku była godzina 22:50 .
Dobra ja będę się zbierał –
powiedział Mikołaj wstając z kanapy
Zostań – powiedziałam po cichu i
podeszłam do okna
Po chwili koło mnie zjawił się
Mikołaj
Ola czy ty się czegoś boisz ? –
zapytał zaniepokojony Mikołaj
Rozpłakałam się , zastanawiałam się
czy powiedzieć Mikołajowi prawdę czy dalej go okłamywać . Znowu poczułam jak
Mikołaj mnie do siebie przytula
Olka proszę cię powiedź mi co się
stało , martwię się o ciebie – powiedział
Jest już rzeczywiście późno , idź już
nie chce być późno wrócił do domu – odpowiedziałam
Chciałam odejść , ale Mikołaj mnie do
siebie przyciągnął
Lubię spędzać z tobą czas – wyszeptał
mi do ucha
W tym momencie chciałam mu powiedzieć
jak bardzo jest dla mnie ważny i jak bardzo go kocham ,ale się powstrzymywałam
.
Idę spać , jeśli chcesz to zostań –
powiedziałam
Poszłam do sypialni tam znowu się rozpłakałam
, nie wiedząc kiedy zasnęłam . Obudziłam się o 7:00 ubrałam szlafrok i poszłam
do salonu gdzie zastałam Mikołaja który również dopiero wstawał .
Cześć Olka – powiedział uśmiechnięty
Mikołaj
Hej – odpowiedziałam , jakoś nie
miałam humoru ciągle myślałam o Hubercie
Zjedliśmy śniadanie , ja w między
czasie się umyłam , ubrałam i uczesałam . Około 7:30 wyjechaliśmy z domu , dziś
do pracy podwoził mnie Mikołaj . Po 10 minutach byliśmy na miejscu . Przed komendą
oczywiście był Hubert , humor pogorszył mi się jeszcze bardziej .
Hej – powiedział Hubert
Cześć – odpowiedział Mikołaj
Ola możemy porozmawiać ? – zapytał
Nosz nie :D W takim momencie mi skończyłaś moje ciężko wywalczone opowiadanie :D No nic, i tak jest super, jak każde ♥
OdpowiedzUsuńtak wyszło :D
UsuńTen Hubert zaczyna mi dzialac na nerwy -.-
OdpowiedzUsuńFupi fupek ! Niech da jej w koncu spokoj :)
Opowiadanie oczywiscie super :)
sidle
ja widzę plusy , bo dzięki temu Hubertowi Mikołaj zaczyna się bardziej zbliżać do Oli :-)
UsuńNo widzisz nie pomyslalam o tym....
UsuńA jak bardzo Mikolaj sie zblizy do Oli ^^
sidle
Ps. Sory za zberezne pytania ;)
Super rozdział!!!!!
OdpowiedzUsuńCiekawe co Mikolaj powie temu Hubertowi...
pozdrawiam Ola ;)