środa, 19 sierpnia 2015

15.Ojciec , kolejna zmiana patroli i flak

Hejka Kochani , na wstępie chciałam was przeprosić , że tak długo czekacie na opowiadanie . 
Jest to "Opowiadanie na dobranoc"



Doszły mnie słuchy co chciał zrobić ci Napierski - odpowiedział zdenerwowany komendant 
Nic mi się nie stało - powiedziałam 
Od jutra siadasz za biurkiem - rzekł zdecydowanie 
Nie masz prawa , Szymon nie zaatakował mnie na służbie !!! - krzyknęłam 
Ta praca nie jest dla ciebie - odparł na moje zarzuty 
Jeśli to zrobisz , to możesz zapomnieć , że masz córkę !!! - krzyknęłam ze złością 
Wyszłam z gabinetu ojca trzaskając drzwiami , nie mogłam zrozumieć jak ojciec może mi to robić . Mikołaj już miał wychodzić z gabinetu komendanta , gdy ten go zatrzymał 
Mikołaj - zwrócił się Wysocki 
Słucham szefie - odparł Mikołaj 
Ja nie chce jej stracić - powiedział ojciec skruszonym głosem 
To niech szef jej nie sadza za biurkiem - odparł 
Mikołaj wyszedł z gabinetu ojca i udał się do biura , ale tam mnie nie zastał . Siedziałam w łazience na podłodze z podkulonymi nogami i płakałam 
W TYM CZASIE NA KORYTARZU 
Mikołaj szukał mnie bez celu po komendzie , po paru minutach na komendę przyjechali Monika i Krzysiek 
Hej - powiedzieli 
Cześć - odparł zmartwiony Mikołaj 
A gdzie to Olke zgubiłeś ?? - zapytała Monika 
Nie wiem właśnie , stary chce ją usadzić za biurkiem i wybiegła gdzieś - odpowiedział 
Idźcie do biura - rzekła Monika 
Panowie poszli do biura , a Monika go łazienki gdzie mnie znalazła 
Olka - powiedziała Monika 
Monika , skąd wiedziałaś gdzie jestem ? - zapytałam płacząc 
Intuicja - odparła 
Płakałam coraz bardziej 
Ola nie płacz już - pocieszała mnie Monika 
Ja nie chce iść za biurko - powiedziałam 
Nie pójdziesz - odpowiedziała 
Z pomocą Moniki wstałam , ogarnęłam się i obie wróciłyśmy do biura . Mikołaj jak mnie zobaczył od razu mnie przytulił , przebraliśmy się w mundury i poszliśmy na odprawę , choć nie miałam ochoty ponownie oglądać ojca . Po skończonej odprawie ja , Monika , Krzysiek i Mikołaj musieliśmy jeszcze zostać . 
Słuchajcie was dziś czeka mała zmiana - powiedział komendant 
Jaka Panie Komendancie ? - zapytał Krzysiek 
Taka , że patrol nr.5 tworzą Zapała i Białach a patrol nr.6 Kownacka i Wysocka - odpowiedział
Wszyscy byliśmy zdziwieni , bo nigdy takiej zmiany nie było , ale w dobrych nastrojach wyszliśmy z gabinetu i udaliśmy się na patrol . 
00 dla 06 - powiedziała Monika 
Słucham cię szóstka - odpowiedział radosnym głosem dyżurny 
Wpisz nas na patrol - odparła Monika 
Ok - rzekł 
Masz coś dla nas ? - zapytała Kownacka 
Na chwile obecną nie , więc patrolujcie okolice - odpowiedział 
Ok , bez odbioru - powiedziała sierżant 
Ruszyliśmy na patrol , po 30 minutach usłyszałyśmy huk , postanowiłyśmy zjechać na pobocze 
Chodź sprawdzimy opony - rozkazała Monika 
Wysiadłyśmy z radiowozu 
Kurwa - przeklnęła Kownacka 
Co jest ? - zapytałam podchodząc do Moniki 
Monika pokazała mi oponę była sflaczała , wiedziałyśmy obie że mamy problem , bo obie nie umiałyśmy zmieniać opon , po 5 minutach nie wiadomo skąd , ale pojawiła się pomoc 
Patrz Monia , Artur - powiedziałam 
Witam drogie Panie - przywitał się uśmiechnięty Kownacki 

3 komentarze:

  1. Super opowiadanie!
    Jak to to już na dobranoc.? Tak wcześnie? I tylko jedno opowiadanie dziś? Proszę dodaj jeszcze 1 opow.!
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie rób nam tego. Dodaj jeszcze jedno opowiadanie. Proszę. Ładnie proszę. Bardzo proszę. Proszę na kolanach. Plisss, daj coś jeszcze.
    Pozdrawiam,
    Karola

    OdpowiedzUsuń