wtorek, 18 sierpnia 2015

12.Koniec balu , pocałunek , kocham cię , noc i praca

Około 23:30 ja , Monika i Artur poszliśmy na dwór się przewietrzyć
Ale ci zazdroszczę - powiedziałam
Czego ? - zapytała Monika
Że jutro masz wolne - odpowiedziałam
A ty i Mikołaj ? - zapytała
Na 12:00 do roboty - odparłam
No to współczuje - rzekła Monika
Artur usłyszał jakąś fajną piosenkę i porwał Monikę do tańca , ja postanowiłam usiąść na pobliskiej ławeczce . Po paru minutach dołączył do mnie Mikołaj
Co tak siedzisz sama ? - zapytał
Wyszłam się przewietrzyć - odpowiedziałam
Wszystko ok ? - zapytał
Tak , tylko zazdroszcze Monice ma wspaniałego męża i synka którzy ją bardzo kochają , a ja ? ja nie mam nic - odparłam
Masz mnie , ojca - rzekł Mikołaj
Ty jesteś moim przyjacielem i bardzo ci za to dziękuje - powiedziałam
Około 00:00 wróciliśmy do środka , bardzo wkurzała mnie Emilka , która strasznie kleiła się do Mikołaja , ale ten wg nie zwracał na nią uwagi .Około 3:30 postanowiłam wrócić do domu .
Słuchajcie ja się zbieram - powiedziałam
Pojadę z tobą - odparł Mikołaj
Pożegnaliśmy się ze wszystkimi , mój ojciec znowu musiał dorzucić swoje 5 groszy i powiedział Mikołajowi że ma na mnie uważać . Zamówiliśmy taksówkę , która po 10 minutach przyjechała , wsiedliśmy do niej . Mikołaj podał taksówkarzowi swój adres
Jedziesz do mnie - powiedział
Nie - odpowiedziałam
Podałam taksówkarzowi swój adres , po 15 minutach byliśmy pod moim blokiem
Chodź - powiedziałam
Wysiedliśmy z taksówki , Mikołaj zapłacił i poszliśmy do mojego mieszkania
Ślicznie wyglądasz w tej sukience - powiedział Mikołaj
Dziękuje , tobie też do twarzy z krawatem - odpowiedziałam
Mikołaj zaczął się do mnie zbliżać , ja oparłam się plecami o ściane po chwili poczułam usta Mikołaja na swoich , zaczęliśmy się całować , po paru minutach oderwaliśmy się od siebie
Znowu chcesz mnie przeprosić ? - zapytałam
Chciałam wyjść z korytarza , ale Mikołaj mnie zatrzymał
Kocham cię - powiedział
Kompletnie mnie tym zaskoczył byłam pewna , że znowu będzie chciał mnie przepraszać
Co wygłupiłem się ? - zapytał
Ja też cię kocham - odpowiedziałam podchodząc do niego
Mikołaj znowu mnie pocałował , po chwili poczułam jak bierze mnie na ręce i zanosi do sypialni , tam zaczęliśmy pozbywać się swoich rzeczy , dalej wiadomo co się działo . Po wszystkim zasnęliśmy zmęczeni , obudziłam się o 10:00 Mikołaja nie było w sypialni , ubrałam się i poszłam do kuchni gdzie był Mikołaj ubrany w swoje ciuchy
Hej kochanie - powiedział
Hej , widzę że byłeś w swoim mieszkaniu - odpowiedziałam
Tak - rzekł
Podeszłam do Mikołaja i się w niego wtuliłam
Kocham cię - powiedziałam
Ja ciebie też - odparł Mikołaj
Zjedliśmy śniadanie i pojechaliśmy autem Mikołaja na komendę , po 10 minutach byliśmy na miejscu , ledwo weszliśmy na komendę w świetnych nastrojach i od razu wpadliśmy na mojego ojca
Mikołaj do mnie - powiedział
Mikołaj tylko na mnie spojrzał i poszedł za ojcem , a ja poszłam do biura .







Opowiadanie na dobranoc o 19-20 . Mam do was jeszcze małą prośbę , jeśli macie jakieś propozycję co może być w dalszych częściach opowiadań to śmiało dodawajcie propozycje , nie koniecznie muszą one być cd tego opowiadania :-) Pozdrawiam :-) 

4 komentarze:

  1. czyżby pan Wysocki będzie miał pretensje do Mikołaja że przyjechał razem z Olką pod komendę nie mogę doczekać się dalszego ciągu

    OdpowiedzUsuń
  2. Super opowiadanie! Wkoncu są że sobą..
    A co do dalszej części to Wysocki zapyta się Mikołaj cz go coś łonczy z jego córka.. A on wkoncu się odwarzy poiwe zeta.. A jak Wysocki zareaguje to ty zdecyduj
    Naprawdę mnie ucieszyła tym że są razme
    Pozdrawiam
    Paulian

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też się nie mogę doczekać twojego opowiadania. Zapraszam również na mojego bloga http://policjantkiipolicjanci-mikolajiola.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej! Jak zwykle super rozdział!
    A pomysłów nie mam, ale mam nadzieję, że następne rozdziały będą tak samo świetne jak ten <3
    Pozdrawiam, plus ostatnio mam mało internetów, dlatego rzadko komentuje
    Nadia

    OdpowiedzUsuń