12.Kolejne groźby , postrzał , pytania ojca i szpital

Dzień Dobry Pani Zosiu – powiedzieliśmy oboje

Witam moją ulubioną parę – odpowiedziała Pani Zosia

Co ma Pani dzisiaj dobrego dla nas ? – zapytał Mikołaj

Do mnie w tym momencie przyszedł sms z kolejnymi groźbami ,,Pilnuj się , twoje dni są policzone’’

Mikołaj ja nie jestem głodna idę bo biura – powiedziałam

Ola stało się coś ? – zapytał

Nie , jedz obiad mną się nie martw – odpowiedziałam

Wyszłam ze stołówki i poszłam na parking i wtedy rozległ się huk strzelania poczułam wielki ból i osunęłam się na ziemię . Po chwili znalazł się koło mnie mój ojciec i Mikołaj

Ola mów do mnie – mówił Mikołaj

Mikołaj to oni – powiedziałam bardzo słabo

Jacy oni ? – zapytał mój ojciec

Szefie teraz to nie jest ważne – odpowiedział Mikołaj

Byłam słaba , ale przytomna po kilku minutach przyjechała karetka zabrali mnie na sygnale do szpitala

Mikołaj mów do cholery co się dzieje – powiedział mój ojciec

Szefie Ola od kilku dni dostaje pogróżki , grożą jej że zabiją ją mnie i pana – odpowiedział Mikołaj

Do cholery dlaczego nic mi nie powiedziała – odparł zdenerwowany ojciec

Bo bała się że szef usadzi ją za biurkiem – rzekł Mikołaj

Mikołaj zapytam cie wprost i oczekuje szczerości – powiedział mój ojciec

Słucham szefie – odparł Mikołaj

Ciebie i Olę coś łączy prawda ? – zapytał

Szefie ja … ja muszę jechać do Oli – powiedział

Mikołaj dobra nie musisz odpowiadać , ale chce żebyś wiedział że cię lubię – odpowiedział komendant

Dzięki szefie – odparł Mikołaj

Jedź do Oli , ja tam przyjadę za kilka godzin – powiedział Wysocki

Mikołaj pobiegł się przebrać w ciuchy i pojechał do szpitala . Po 15 minutach był na miejscu . Poszedł do rejestracji by dowiedzieć się co ze mną .

Dzień Dobry nazywam się Mikołaj Białach chciałbym się dowiedzieć coś na temat Aleksandry Wysockiej – powiedział

Dzień Dobry , a Pan jest kimś z rodziny ? – zapytała pielęgniarka

Nie , ale jestem z policji – odpowiedział Mikołaj i pokazał odznakę