sobota, 1 sierpnia 2015

14.Wyjście ze szpitala , powrót do pracy , zatrucie i rozmowa z ojcem

Po 5 dniach wyszłam ze szpitala , a po miesiącu wróciłam do pracy . Dzisiaj wyjątkowo oboje z Mikołajem zaczynaliśmy pracę o 10:30 wiązało się to oczywiście z tym że skoro pracę zaczynamy później to skończymy tez później . Budzik obudził nas o 9:00 , jakoś w tym dniu to mi się nie za bardzo chciało wstawać a było to spowodowane tym że zwyczajnie źle się czułam .
Kotku wstajemy – powiedział Mikołaj widząc że mi nie koniecznie chce się wstawać
Mikołaj proszę cię zlituj się – mówiłam zaspana
Źle się czujesz ? – zapytał
Tak , chyba się zatrułam przez to wczorajsze jedzenie – odpowiedziałam
Cholerne sushi , zachciało mi się wczoraj sushi to teraz mam skutki . Wstałam poszliśmy z Mikołajem do kuchni , wzięłam tabletkę i czekałam aż przestanie mnie boleć brzuch . Zjedliśmy śniadanie , ubraliśmy się i pojechaliśmy na komendę . O 10:10 byliśmy na miejscu , ledwo weszliśmy na górę dyżurny powiedział że komendant nas wzywa zastanawiało mnie co ojciec chce od nas .
Wzywałeś nas ? – zapytałam wchodząc do gabinetu ojca
Tak , siadajcie – odpowiedział mój ojciec
Usiedliśmy na krzesełkach naprzeciwko mojego ojca
Szefie coś się stało ? – zapytał Mikołaj
Słuchajcie chciałem wam powiedzieć że ja jak wiecie akceptuje całkowicie wasz związek , ale chce byście jeszcze nie nikomu nie mówili że jesteście razem ani nie okazywali tego na komendzie – odpowiedział
Dobrze tato – odparłam
Możecie iść – powiedział mój ojciec
Wyszliśmy z gabinetu ojca , poszliśmy do naszego biura przebraliśmy się w mundur i gdy mieliśmy wychodzić zrobiło mi się nie dobrze , szybko pobiegłam do łazienki i zwymiotowałam ,,Pieruńskie zatrucie’’- pomyślałam , ogarnęłam się i wyszłam z  komendy , przy radiowozie czekał już na mnie Mikołaj
Już lepiej ? – zapytał
Tak , nie martw się – odpowiedziałam
Wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy na patrol 

2 komentarze:

  1. Super rozdział!
    Zapraszam na mój blog na którym jest nowe opowiadanie
    http://policjantkiipolicjancii.blogspot.com
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń