sobota, 15 sierpnia 2015

2.Choroba , wolne , Emilka , córki Mikołaja i Mikołaj

Dziękuje - odpowiedziałam lekko zawstydzona
To co idziemy spać ? - zapytał
Tak już późno - odparłam
Pomogłam Białachowi pościelić kanapę i potem poszłam do sypialni , położyłam się na łóżku i nie wiedząc kiedy zasnęłam . Obudziłam się około 4:50 i od razu pobiegłam do łazienki wymiotować , czym obudziłam Mikołaja który po chwili zjawił się w łazience .
Wszystko ok ? - zapytał
Nie , bardzo źle się czuje - odpowiedziałam
Mikołaj do mnie podszedł wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni , zmierzył mi gorączkę miałam 38 stopni .
No nie źle , Pani Wysocka rozchorowała się Pani - powiedział Mikołaj
Bardzo boli mnie głowa i brzuch - odpowiedziałam
Mikołaj znikł za drzwiami mojej sypialni , po kilku minutach wrócił
Weź to - powiedział
Co to jest ? - zapytałam
Leki przeciwbólowe , pomogą ci - usłyszałam w odpowiedzi
Wzięłam do ręki leki które przyniósł mi Mikołaj i je zarzyłam
Dziękuje - powiedziałam
Za co ? - zapytał zaskoczony
Za to , że mi pomagasz - odpowiedziałam
Rozmawialiśmy z Mikołajem , aż w końcu zasnęłam . Rano obudziłam się o 7:10 nadal czułam się fatalnie , musiałam zadzwonić do ojca . Wyszłam z sypialni i poszłam do salonu tam zastałam Mikołaja
Hej młoda , jak się czujesz ? - zapytał
Fatalnie - odpowiedziałam
To dzwoń do ojca po wolne - powiedział
Wzięłam telefon do ręki i wykręciłam numer do ojca , po chwili odebrał
Hej tato - powiedziałam
Cześć córcia , stało się coś ? - odpowiedział
Tato rozchorowałam się , możesz mi dać wolne ? - spytałam
Pewnie , masz na razie tydzień wolnego - odpowiedział
A Mikołaj z kim będzie miał patrol ? - zapytałam
Podejrzewam , że z sierżant Drawską - odparł mój ojciec
Pożegnałam się z ojcem i rozłączyłam się , lekko się wkurzyłam , że Mikołaj będzie miał patrol z Emilką .
I co ? - zapytał Mikołaj
Mam tydzień wolnego , a ty będziesz miał patrol z Emilką - odpowiedziałam
Mikołaj nic nie powiedział , dokończył śniadanie pożegnał się ze mną i wyszedł . Ja czułam się tak fatalnie , że poszłam dalej spać . Obudziłam sie gdy zegar wybijał godzinę 10:00 , ubrałam się , zjadłam śniadanie , choć wcale nie miałam na nie ochoty . Usiadłam na kanapie , przykryłam
się kocem i zaczęłam oglądać tv . Około 15:40 usłyszałam pukanie do drzwi , poszłam otworzyć , a za nimi stały córki Mikołaja , bardzo się zdziwiłam .
Co wy tu robicie ? - zapytałam
Możemy wejść ? - zapytała Dominika
Pewnie , wejdźcie - odpowiedziałam
Dziewczynki weszły do mojego mieszkania
Napijecie się czegoś ? - zapytałam , gdy wchodziliśmy do salonu
Soku - odpowiedziała Ania
Ja też - odpowiedziała Dominika
Poszłam do kuchni i po 5 minutach wróciłam z dwoma szklankami soku
Pani jest chora ? - zapytała Ania
Mówiłam wam już kiedyś żebyście mówiły do mnie po imieniu , tak jestem chora - odpowiedziałam
Nasz tata tu mieszka , prawda ? - zapytała Dominika

1 komentarz:

  1. Super opowiadanie!
    Widać że Mikołaj nie ucieszył się że będzie miał patrol z Emilią
    Ciekawe czego od Oli chcą dziewcyzniki
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń