wtorek, 11 sierpnia 2015

26.Rozmowa z ojcem i kolacja z Mikołajem

Ostatnie dzisiaj "Opowiadanie na dobranoc"

Miłej Nocy i Miłego Czytania Życzę :-)




TYM CZASEM W GABINECIE OJCA
Szefie mnie i Emilkę nic nie łączy - powiedział Mikołaj
Mikołaj tak samo jak Ola nie wierzę ci - odpowiedział Wysocki
Mikołaj wyszedł zrezygnowany z gabinetu komendanta , wyszedł z komendy , wsiadł do auta i ruszył w stronę swojego mieszkania
2 MIESIĄCE PÓŹNIEJ
Jak łatwo obliczyć byłam już w 4 miesiacu ciąży i mój brzuch zaczynał być już lekko widoczny , postanowiłam poinformować ojca że zostanie dziadkiem . W między czasie też zupełnie przypadkiem dowiedziałam się , że Emilka nie jest w ciąży. Pojechałam na komendę dużo wcześniej niż zwykle i od razu poszłam do gabinetu ojca
Hej tato mogę ? - zapytałam
Wejdź - odpowiedział
Weszłam do gabinetu ojca i usiadłam na krzesełku naprzeciwko niego
Stało się coś ? - zapytał
Tak , jestem w 4 miesiącu ciąży - odparłam
Mojego ojca kompletnie zaskoczyłam co było widać
No powiedź coś - rzekłam
Bardzo się cieszę , ze będę dziadkiem . To dziecko Mikołaja ? - odpowiedział
Tak , oczywiście że Mikołaja - powiedziałam
A on wie ? - zapytał
Nie - odparłam
Musisz mu powiedzieć - powiedział mój ojciec
Wiem - powiedziałam
Mój tata mi pogratulował , uściskał , nawet dotknął mojego brzucha . Po tym wyszłam z gabinetu i poszłam do biura , gdzie zastałam Mikołaja .
Hej Olcia - powiedział
Cześć Mikołaj - odpowiedziałam
Musimy chyba porozmawiać - powiedziałam
Chyba tak - odparł
Dziś po pracy o 20:00 u mnie , pasuje ? - zapytałam
Pewnie - uśmiechnął się Mikołaj
Przebraliśmy się w mundury , mój zrobił się niestety trochę ciasnawy , ale nie uciskał mnie więc było ok . Poszliśmy na odprawę , potem na patrol . Dzień minął nam spokojnie , mało zgłoszeń więc o 17:30 skończyliśmy pracę i zaczeliśmy się zbierać do wyjścia .
Wiesz co przyjedź do mnie o 18:30 - powiedziałam
Ok , nie ma problemu - powiedział Mikołaj
Wyszłam z komendy i pojechałam do domu , przygotowałam małą kolację , przebrałam się w coś ładniejszego i oczekiwałam Mikołaja . Po niecałych 10 minutach ktoś zaczął pukac do moich drzwi wiedziałam ze to on
Proszę ! - krzyknęłam z salonu
Po chwili pojawił się w nim Mikołaj , przyniósł wino , gdy je zobaczyłam zaśmiałam się
Z czego się śmiejesz ? - zapytał
Wino przyniosłeś niepotrzebnie - odpowiedziałam
Dlaczego ? - zapytał
Musimy porozmawiać - odparłam
Usiedliśmy z Mikołajem na kanapie
Ola o co chodzi ? - zapytał zaniepokojony Mikołaj
Mikołaj bo ja nie wiem jak mam ci to wszystko powiedzieć - powiedziałam
Prosto z mostu najlepiej - odpowiedział
Wiem że rozmawialiśmy dużo na ten temat , ale stało się - rzekłam
Ola możesz mówić jaśniej ? - zapytał




A co do kolejnego opowiadania to powinno się pojawić po godzinie 14-15 . 

9 komentarzy:

  1. Super rozdział!
    Ale ten Mikoalj ślepy nie widzi że Ola przytyla!
    Ale się Wysocki ucieszył! O dobrze że Emilia nie jest w ciąży..
    Musiałaś skończyć w takim momencie?
    I nawet było trochę kolorowo..
    Mam nadzieję że mu powie.. I że nie sploszy się bo jak się spolysztp to nie skomentuje kolejnego rozdziału!
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zobaczymy jak to będzie , ale myślę że źle nie bedzie ale kto mnie tam wie co ja wymyśle :D
      Nie chcesz komentować to nie komentuj , nikt cię nie zmusza ...

      Usuń
    2. Miejmy nadzieję że nic nie wymyslisz!
      Ja chce komentować tylko jak ma być smuto to nie za bardzo.. Ale jak będzie tak o to napwpewno skomentuje bo towje opowiadania za super!

      Usuń
  2. Po której? Czy ty na głowę upadłaś? Tak długo nas w niepewności trzymać? Super rozdział, ale skończyłaś w takim momencie. Chyba zacznę szykować się na poważną rozmowę z Tobą :D
    Pozdrawiam i życzę weny,
    Karola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie strasz :D Opowiadanie będzie albo po godzinie 14 albo po 15 .

      Usuń
    2. a jak coś to zapraszam na mojego facebooka https://www.facebook.com/patrycja.brys.98 prywatnego .

      Usuń
    3. Po 15?!?!?! Jeśli się pojawi po 15, przygotuj się na rozmowę ;D

      Usuń
  3. Tak jak mòwi Karola ty upadłaś na głowe!!!
    Ale còż trzeba czekać :D
    pozdrawiam,
    Ola

    OdpowiedzUsuń