wtorek, 18 sierpnia 2015

13.Chwilowa zmiana ról

"Opowiadanie na dobranoc"


Szefie stało się coś ? - zapytał
Zaraz ci wszystko wyjaśnię - odpowiedział
Po 5 minutach do gabinetu komendanta , wszedł mężczyzna ubrany w mundur , na oko miał nie całe 28-29 lat , był brunetem o niebieskich oczach i miał około 178 wzrostu
To jest posterunkowy Adrian Smoliński i od dzisiaj Ola z nim pracuje , a ty będziesz miał patrol z Emilią Drawską - powiedział Wysocki
A kto będzie dowódcą patrolu ? - zapytał
W waszym patrolu ty , a w drugim Ola - odparł
Mikołaj i ,,świeżak" wyszli z gabinetu ojca i przyszli do naszego biura , gdzie czekałam z Emilką
Kto to jest ? - zapytałam
Posterunkowy Adrian Smoliński , mam pracować z Panią Aleksandrą - odpowiedział
To ja jestem Ola - odpowiedziałam
Twój ojciec powiedział , ze od dzisiaj ty pracujesz ze ,,świeżakiem" i jesteś dowódcą a ja pracuje z Emilką - wyjaśnił Mikołaj
Byłam zaskoczona , wg nie miałam ochoty na pracę z kimś innym , a do tego z ,,świeżakiem" ... Wiem łatwo mi teraz mówić , a sama nie dawno byłam ,,świeżakiem" . Emilka i Mikołaj dostali wezwanie i pojechali .
Zbieraj się my też jedziemy - powiedziałam
Wyszliśmy z Adrianem z komendy , wsiedliśmy do auta , ja kierowałam autem oczywiście jako dowódca . Trochę się denerwowałam , bo nigdy nie byłam dowódcą i zdałam sobię sprawę że na miejscu pasażera siedzi się zdecydowanie lepiej . Po chwili ruszyliśmy na patrol .
Długo pracujesz w policji ? - zapytał
Prawie rok - odpowiedziałam
Rozmowa wg się nie kleiła , po 10 minutach dostaliśmy zgłoszenie do kłótni , szybko udaliśmy się na miejsce . Tam zastaliśmy dwóch szarpiących się mężczyzn , szybko wyszliśmy z radiowozu i rozdzieliliśmy ich
Spokój ! - krzyknęłam gdy jeden z nich zaczął się szarpać
Po chwili obaj Panowie się uspokoili , co pozwoliło nam na dalsze działania
Posterunkowa Aleksandra Wysocka i Posterunkowy Adrian Smoliński Komenda Miejsca Policji , co tu się dzieje ? - powiedziałam
Nic - odpowiedział jeden z nich
To o co ta bijatyka ? - zapytał Adrian
O głupotę - odpowiedział drugi
Będzie spokój ? - zapytałam
Będzie - odpowiedzieli
Pouczyliśmy ich , wsiedliśmy do radiowozu i wróciliśmy na patrol do 14:00 jeździliśmy po mieście . O 14:10 poszłam na obiad , bo Adrian nie chciał iść . Na stołówce zastałam samego Mikołaja
Hej kochanie - powiedziałam
Cześć skarbie , gdzie zgubiłaś świeżaka ? - zapytał
Został na górze , a ty gdzie masz Emilkę ? - odpowiedziałam
Też została na górze - odparł
Zamówiliśmy obiad i usiedliśmy przy wolnym stoliku , Mikołaj złapał mnie za rękę , po kilku minutach Pani Zosia przyniosła nam obiad i w takiej miłej atmosferze jedliśmy obiad . Zjedliśmy i razem poszliśmy do biura , gdzie siedzieli Emilka i Adrian w świetnych humorach
No proszę jacy zadowoleni - powiedziałam
Słuchajcie mamy do was sprawę - powiedziała Emilka
Jaką ? - zapytał Mikołaj
Chciałabym mieć patrol z Adrianem - powiedziała
Ale to chyba nie do nas prośba - rzekłam
Chodzi nam o to czy nie macie nic przeciwko - odparł Adrian
My ? Nie - odpowiedzieliśmy
To chodźmy do komendanta - powiedziała Emilka
Cała nasza czwórka udała się do komendanta , zastanawiało mnie dlaczego Emilka i Adrian chcą mieć razem patrol ... ,,Może się znają"-pomyślałam
Co was do mnie sprowadza ? - zapytał Komendant
Tato chcemy cię prosić o zmianę patroli - odpowiedziałam
Ola co ty żyć bez Mikołaj nie możesz ? - zaśmiał się Wysocki
Wszyscy zauważyliśmy że tata ma dobry humor
Nie o to chodzi tato , tylko Emilka chce pracować z Adrianem , a po drugie Emilka jest sierżantem i napewno Adrian się od niej więcej nauczy niż ode mnie - powiedziałam
Mój ojciec chwile pomyślał
Dobrze zgadzam się właściwie masz rację , ale od jutra - odparł
Dziękujemy - odpowiedzieliśmy
Wyszliśmy z gabinetu ojca i wróciliśmy na patrol .



Pozdrowienia dla Marysi ;-) 
Kolejne Opowiadanie jutro o godzinie 11-12 . 

3 komentarze:

  1. Myślałam że cię zabiję, ale na końcu aż się uśmiechnęłam. :D
    Super rozdział. :)
    Z niecierpliwością czekam na następny.
    Pozdrawiam
    Marysia

    OdpowiedzUsuń
  2. Super opowiadanie! Też myslam że ciebie zabije ale powiem że uniknęła śmierci.. Hehe dobrze że Ola z Mikołajem jest szczęśliwa
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  3. mam nadzieję że weźmiesz moją prośbę na poważnie i zrobisz taką scenkę co pisałam wcześniej PROSZĘĘĘĘ BARDZO MI NA TYM ZALEŻY

    OdpowiedzUsuń