Dlaczego ze mną nie rozmawiasz ? - zapytałam
Mikołaj milczał , co mnie bardzo denerwowało .
Odpowiedź do cholery ! - krzyknęłam
Nie muszę z tobą rozmawiać - odpowiedział
Nie kochasz mnie , tylko się mną zabawiłeś - powiedziałam i się rozpłakałam
Nie dałam dojść Mikołajowi do głosu , wybiegłam z biura i pobiegłam do gabinetu mojego ojca
Nie nawidzę cię , zniszczyłeś mój związek z Mikołajem , zapomnij że masz córkę , zwalniam się !! - wykrzyczałam ojcu
Wybiegłam z gabinetu , przebrałam się w swoje ciuchy , zbiegłam na dół , wsiadłam do auta i pojechałam do domu .
TYDZIEŃ PÓŹNIEJ
Wyjechałam z Wrocławia do Stanów Zjednoczonych , nie utrzymuje kontaktu z nikim z komendy , wiem że zrobiłam Monice okropne świństwo bo jest moją przyjaciółką .
2 MIESIĄCE PÓŹNIEJ
Dowiedziałam się że jestem w ciąży , nie wiem sama co mam teraz zrobić ... wiem jedno że do Polski na chwile obecną nie wrócę . Dzisiaj postanowiłam zadzwonić do Moniki .
Ola to naprawdę ty - powiedziała z niedowierzaniem Monika
Tak to ja - odpowiedziałam
Gdzie ty jesteś ? - zapytała
Powiedź mi co słychać na komendzie - powiedziałam
Dobrze , Mikołaj i komendant chodzą załamani . Twój ojciec ciągle się o ciebie pyta - odparła Kownacka
Czułam się kiepsko , taka samotna , tęskniłam za moim ojcem , za Mikołajem już chyba nie tęskniłam
Mikołaj sam mnie zostawił - rzekłam
Gdzie jesteś ? - zapytała
W Stanach Zjednoczonych - odpowiedziałam
Gdzie ? - zapytała zaskoczona
Monika proszę cię nie mów nikomu - odparłam
Pogadałam jeszcze chwile z Moniką i poszłam spać bo było już późno
ROK PÓŹNIEJ
W Stanach Zjednoczonych 3,5 miesiąca temu urodziłam córkę której dałam na imię Mia . Nikt nie wiedział że jestem w ciąży i tak pozostało aż do dzisiejszego dnia . Mia sobie grzecznie spała w łóżeczku , a ja postanowiłam nas spakować ... zdałam sobie sprawę że pora wrócić do Polski i poinformować przede wszystkim ojca i Mikołaja o narodzinach Mii . Gdy spakowałam walizki była godzina 15:00 , odpaliłam laptopa i kupiłam bilety do Polski ... Lot mieliśmy z Mią o 18:00 . Mała obudziła się 16:30 nakarmiłam ją i o 17:10 wsadziłam walizki do taksówki , wsadziłam Mie z fotelikiem do taksówki i pojechaliśmy na lotnisko . Tam przeszliśmy odprawę i równo o 18:00 ruszyliśmy w lot do Polski , w samolocie musiałam kilka razy nakarmić Mie , w między czasie kiedy mała spała mi też udało się zdrzemnąć . Około 7:00 byliśmy już we Wrocławiu , z pewnych źródeł wiedziałam że Monika ma dzisiaj wolne , wiedziałam również że wcześniej wstaje dlatego postanowiłam do niej pojechać . O 7:20 byłam już pod jej domem ... zapukałam do drzwi , otworzyła mi bardzo zdziwiona Monika , zdziwiła się jeszcze bardziej gdy zobaczyła że w ręku trzymam nosidełko
Ola nie wierzę to naprawdę ty - powiedziała
Tak to ja - odpowiedziałam
Masz córkę ? - zapytała
Tak , Monia mogę wejść ? - odparłam
Pewnie chodź - rzekła
Weszłam do domu Moniki trzymając w ręku nosidełko , ściągnęłam buty , kurtkę i udałam się za Moniką do salonu
Napijesz się czegoś ? - zapytała Kownacka
Może soku - odpowiedziałam
Monika poszła do kuchni a ja w tym czasie wyciągnęłam małą z nosidełka i rozebrałam z butów czapeczki i kurtki
Jaka ona śliczna - powiedziała Monika
Wiem - rzekłam
To córka Mikołaja ? - zapytała
Tak , a właśnie co u niego ? - odparłam
Wiesz Mikołaj i twój ojciec bardzo za tobą tęsknią , ciągle mnie o ciebie pytają - powiedziała
Mikołaj nie chciał ze mną być więc nie wiem dlaczego o mnie myśli - odpowiedziałam
Jak ma na imię mała ? - zapytała
Mia , ma 3,5 miesiąca - powiedziałam
Ślicznie - rzekła
Kochani chciałabym was przeprosić że nie było opowiadań ale miałam dużo innych zajęć i nie miałam kiedy dodać to opowiadanie
Tak szczerze, to trochę płakałam, jak Ola wyjechała do USA. Opowiadanie świetne. Ciekawe, jak zareaguje Mikołaj na wieść, że ma córkę, a komendant i czy w ogóle Ola im powie.
OdpowiedzUsuńCzekam na next i pozdrawiam,
Karola
Ps. Oglądałaś film? Jak wrażenia?
tak oglądałam , był zajebisty , bardzo mi się podobał . Moim zdaniem lepszy od pokoju 112 , trzymał w napięciu do końca , a na końcówce się popłakałam .... a jak twoje wrażenia ??
UsuńMam to samo odczucie co ty :)
UsuńKochana to opowiadanie było super! Miałam ochotę Coe zabić to prawda ale później jak Ola wróciła do polski jakoś cię nie zabije.. Mam nadzieję że dodasz jeszcze że dwa opowiadania alebo chociaż jedno dłuższe a w nim Ola wkoncu powie Mikołajowi że ma z nim dziecko.. Szkoda że Ola mu wcześniej nie powiedziała ale trudno. Czkeam z niecierpliwością na wiecej
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Paulina
Hej :3
OdpowiedzUsuńNie rozumiem Olki, jak mogła tak po prostu wyjechać i w ogóle nie martwić ich. Przecież podobno ich kocha, a o takiej osobie łatwo się nie zapomina. W ogóle, zdenerwowała mnie,bo uciekła od problemów. Teraz, jak wróciła, nic nie będzie takie samo, uczucia się zmieniają, a ona oczywiści przyszła zmieszać w ich życiu. No może mówię samolubnie, ale to prawda, wiele mogło się zmienić. A ona nawet nie poinformowała Mikołaja, że zostanie ojcem.
Taka olewka.
A tą decyzje w ogóle podjęła hop-siup i jestem pewna, że jej żałowała. Ale czasu nie da się cofnąć, dlatego trzeba przemyśleć najpierw takie decyzje.
Pozdrawiam
Nadia
ooo jezu zadziwiłaś mnie ,opowiadanie boskie..kiedy kolejne? nie mogę doczekać się co powie Mikołaj i komendant gdy zobaczą ją z córeczką Mią
OdpowiedzUsuńTo smutne, jak Mikołaj potraktował Olę. Trochę ją rozumiem, że wyjechała, bo uciekła od osób, które ją tak bardzo zraniły. Ale fajnie, że wróciła. :)
OdpowiedzUsuńJa niedawno odkryłam twojego bloga, ale w kilka dni przeczytałam wszystkie opowiadania. Są świetne i nie mogę się doczekać następnych!
Jak masz czas i ochotę to zapraszam na mojego bloga olamikolajpip.blogspot.com
Pozdrawiam
Milena
No Olka się nie popisała tą ucieczką. I jeszcze nie dać znaku życia przez rok? Może oni nie byli święci, ale zachowania Wysockiej nic nie usprawiedliwia. Ale jak tak bardzo komendant i Białach się o nią martwili, to mogliby jej szukać, a nie chodzić załamani. Pracując w policji mają dojścia.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ola-i-mikolaj.blogspot.co,
Pozdrawiam
Paulina