niedziela, 9 sierpnia 2015

11.Wolne , lekko wstawiony Mikołaj i spacerek

Mikołaj chyba nie chętnie , ale w końcu się zgodził … w zasadzie to nie miał wyboru . Wsiedliśmy do auta i około 19:30 byliśmy w moim mieszkaniu . Gdy dotarliśmy na miejsce , dostałam smsa od ojca że ja i Mikołaj mamy się pojawić w pracy dopiero w poniedziałek .
Mój ojciec do mnie napisał ze mamy wolne do poniedziałku – powiedziałam
O jak super – odpowiedział Mikołaj
Poszłam się wykąpać , gdy wyszłam z łazienki na stole w jadalni stała kolacja
Akurat nałożyłem – powiedział Mikołaj
Nie musiałeś – odpowiedziałam
Ale chciałem – rzekł
Usiedliśmy do stołu , Mikołaj nałożył nam spaghetti i nalał wina . Około 20:30 wszystko było zjedzone , a talerze powkładane do zmywarki . Gdy wkładałam kolejny talerz do zmywarki poczułam na sobie ręce Mikołaja , włożyłam talerz i odwróciłam się w jego stronę .
Jesteś piękna – powiedział
Za dużo wypiłeś – odparłam
Jestem całkowicie trzeźwy – odpowiedział
Właśnie widzę – rzekłam
Zaprowadziłam lekko wstawionego Mikołaja do salonu i położyłam na kanapie . Momentalnie zasnął . Był pewnie zmęczony i ta mała ilość wina mu nie posłużyła . Ja skończyłam wkładać naczynia do zmywarki i około godziny 21:40 poszłam spać . Obudziłam się o godzinie 9:00 , a właściwie obudził mnie zapach śniadania , wstałam ubrałam szlafrok i poszłam do kuchni , gdzie oczywiście zastałam Mikołaja .
Cześć Aspirancie – powiedziałam
Hej – odpowiedział
Dziś miałam bardzo dobry humor , choć sama nie wiedziałam czym był on spowodowany
Widzę że ktoś ma dzisiaj dobry humor – rzekł Mikołaj
A żebyś wiedział , co tam dobrego robisz ? – zapytałam
Tosty – odpowiedział
Po kilku minutach śniadanie było już na naszych talerzach , około 10:00 postanowiliśmy z Mikołajem przejść się na spacer . Po kilku minutach spaceru Mikołaj zaproponował żebyśmy poszli do kawiarni , po 5 minutach dotarliśmy na miejsce , zamówiliśmy dwie kawy ja zamówiłam dodatkowo sernik . Po paru minutach kelnerka przyniosła nasze zamówienia .
Muszę sobie poszukać sobie mieszkania – powiedział Mikołaj
Bardzo mnie tymi słowami zasmucił
A co źle ci się u mnie mieszka ? – zapytałam
Dobrze , ale wiesz Ola nie chce by gadali – powiedział
Mieszkasz u mnie dopiero drugi dzień – odpowiedziałam
Teraz jak mamy wolne muszę czegoś poszukać – odparł
Wstałam i wyszłam , zabolały mnie jego słowa … naprawdę źle mu się ze mną mieszka , rozpłakałam się . Mikołaj szybko zapłacił i wybiegł za mną , po kilku minutach znalazł się obok mnie.
Czemu płaczesz ? – zapytał 

5 komentarzy:

  1. Jeju ja cię kiedyś zamorduje za konczenie w takich momentach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak wychodzi , dobranoc do zobaczenia o 19-20 wtedy będzie kolejne opowiadanie :D

      Usuń
  2. Super rozdział! Tak jak Marysia ja CB też zamorduje za ukończenie w takich momentach.
    Jestem Milo zaskoczona że tyle nowych opowiadań doszło przez noc! Widzę że nabralas weny!
    Ale się Milo czytało tamte opowiadania jak Mikołaj prawi komplemnty Oli.
    Jak Ola się rozplakala to może powiecie mu że ten Hubert jest taki i wkoncu powie mu że ją KOCHA proszę... Niech to powie!
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  3. Dołączam się do Pauliny i Marysi. Dlaczego w takim momencie?! Dlaczego?! Super rozdział, czekam na kolejny. Chcę wiedzieć, czy wyznają sobie miłość, czy Ola znowu wymyśli jakiś blef.
    Pozdrawiam i życzę weny,
    Karola

    OdpowiedzUsuń
  4. Dołaczam do Karoli,Pauliny I Marysi.
    ja cię też zamorduje jak jeszcze raz skończysz w takim momencie!!!.
    Nie rozumiem zachowania Oli,jak go kocha to po co nie daje sb wyznac milosci??
    Pozdrawiam Ola

    OdpowiedzUsuń