niedziela, 9 sierpnia 2015

14.Wypis ,Mikołaj, Monika

Mikołaj siedział u mnie do 21:00 , w tym czasie dużo rozmawialiśmy ja nawet się zdrzemnęłam jak Mikołaj poszedł na obiad .
TYDZIEŃ PÓŹNIEJ
Właśnie nadszedł dzień mojego wyjścia ze szpitala , nadal nie powiedziałam nikomu kto mnie zaatakował . O godzinie 10:00 w mojej Sali pojawił się Mikołaj , bardzo się zdziwiłam bo miał przyjechać mój ojciec
Hej Olka – powiedział radosny Mikołaj
Hejj – powiedziałam bardzo zdziwiona
Zaskoczona ? – zapytał
Bardzo , a co ty tu robisz ? – odpowiedziałam
Twój ojciec nie mógł przyjechać i dlatego ja cię odbieram – powiedział Mikołaj
Zabraliśmy moje rzeczy , odebrałam wypis ze szpitala , zwolnienie z pracy i wyszliśmy ze szpitala , wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy w stronę mojego mieszkania . Po 15 minutach byliśmy na miejscu , Mikołaj wziął moją torbę i pomógł mi wejść na górę .
Boli cię ta rana ? – zapytał
Troszkę – odpowiedziałam
Weszliśmy do domu , ja usiadłam na kanapie a Mikołaj poszedł do kuchni po coś do picia dla nas , po chwili zjawił się w salonie z dwoma szklankami soku
Proszę – powiedział podając mi szklankę
Dzięki – odpowiedziałam
Cieszę się ze czujesz się już lepiej – powiedział
Mikołaj , dziękuje ci za pomoc – powiedziałam uśmiechając się
Nie masz mi za co dziękować , jesteś moją przyjaciółką i zawsze ci pomogę – odparł
Rozmawialiśmy do 13:00 , potem Mikołaj poszedł zrobić obiad , a ja położyłam się na kanapie i sama nie wiem kiedy ale zasnęłam . Około 14:00 Mikołaj zrobił obiad i podszedł do kanapy na której spałam . Wziął koc i mnie przykrył . Wrócił do kuchni , nałożył sobie obiad i zaczął jeść . Jakoś o 14:30 ktoś zaczął pukać do drzwi , Mikołaj poszedł otworzyć ja w między czasie się obudziłam . Za drzwiami stała Monika
O cześć Mikołaj – powiedziała Monika
Cześć Monika , Ola śpi – odpowiedział
Nie śpię !! – krzyknęłam z salonu
O chyba się obudziła , wejdź – powiedział
Monika weszła do mieszania , Mikołaj zamknął drzwi i oboje weszli do salonu
Hej Ola – powiedziała Monika
O hej Monika – odpowiedziałam
Jak się czujesz ? – zapytała
Już lepiej , jak widzisz mam dobrego opiekuna – zaśmiałam się
Monika spojrzała na Mikołaja i się uśmiechnęła
Widzę widzę – odpowiedziała
Mikołaj czuje że zrobiłeś obiad – powiedziałam
Tak zrobiłem , ale spałaś wiec cie nie budziłem – odpowiedział 

12 komentarzy:

  1. Super rozdział! Szkoda że Mikołaj nie powiedział Oli że ją KOCHA... A może zrób że Ola jednak słyszała co powiedział Mikołaj że ją KOCHA i się spyta czy to prawda?
    Czekam na wiecje!
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  2. Super opowuadanie :)
    Prosze dodaj teraz opowiadanie nie czekaj na 10 komow. Przepraszam ze pisze caly czas z anonima ale mam nowy telefon i nie umiem sie opslurzyc i zalozyc konta... :(
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie będzie opowiadania

      Usuń
    2. Dlaczego ?
      Natalia

      Usuń
    3. ponieważ przez pieprzonego worda usunęło mi się całe opowiadanie

      Usuń
    4. To kiedy dodasz ?
      Natalia

      Usuń
    5. nie wiem , muszę je napisać . Postaram się jeszcze dzisiaj , ale nie wiem

      Usuń
  3. Super rozdzialik!
    Ostatnio nie komentuje, ale po prostu mi się komentarze nie dodają, ale wiedz, że jestem.
    Pozdrawiam
    Nadia
    Pss. Lepiej wstaw opowiadanie, bo naślę na ciebie moją siostrę, Marysię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę je napisać od nowa , a co do Marysi to nie dziękuje

      Usuń
  4. Nie mogę się doczekać następnego rozdziału :) mam nadzieje ze szybko się pojawi :)
    Życzę weny I pozdrawiam
    Olka ♡ ♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale tchórz z tego Mikołaja... jak ją kocha to niech jej w końcu o tym powie!!!
    Pozdrawiam,
    Ola :D

    OdpowiedzUsuń