Przepraszam was za małe opóźnienie z opowiadaniem .
Jak tam patrol z Emilką ? - zapytałam
Dobrze - odpowiedział
Ze wszystkimi się całujesz na patrolu ? - zapytałam zgryźliwie
Czułam , że Mikołaj domyślał się o czym mówie .
Widziałam was , coś czuje , że wolisz patrole z Emilką niż ze mną - powiedziałam
Wole patrole z tobą - odparł
Jasne ! - powiedziałam podniesionym tonem i poszłam do sypialni
KILKA DNI PÓŹNIEJ
Mikołaj nadal u mnie mieszkał , ale wiedziałam że szuka już mieszkania . Dziś był dzień mojego powrotu do pracy , była godzina 7:35 Mikołaj
już pojechał do pracy , ja wyjechałam chwile po nim . Gdy dojechałam na komendę , on już siedział w biurze . Ja weszłam , przebrałam się w mundur i o godzinie 7:55 poszliśmy na odprawę . Po skończonej odprawie , ojciec poprosił nas do gabinetu .
Stało się coś ? - zapytałam
Jak się czujesz ? - zapytał Wysocki
Dobrze tato , już lepiej - odpowiedziałam
Dzisiaj wypełniacie raporty , wiecie o tym - powiedział
Tak wiemy - odparł Mikołaj
Wyszliśmy z gabinetu ojca i poszliśmy do kuchni po kawę , tam spotkaliśmy Emilkę i Jacka
Cześć - powiedzieli
Hej - odpowiedzieliśmy
Mikołaj stęskniłeś się za patrolami ze mną ? - zapytała Emilka
Jakoś nie za bardzo - odpowiedział Mikołaj
Emilka się wkurzyła , pociągnęła Jacka za rękę i wyszli z kuchni . Ja ucieszyłam się z odpowiedzi Mikołaja . Zrobiliśmy sobie kawę i poszliśmy do biura , każdy z nas usiadł przy swoim biurku i zaczęliśmy wypełniać raporty . O 14:00 poszliśmy na obiad na stołówkę gdzie czekała na nas
jak zwykle uśmiechnięta Pani Zosia
Dzień Dobry - powiedzieliśmy
O Dzień Dobry - odpowiedziała Pani Zosia
Gdy Pani Zosia była taka uśmiechnięta , to humor zawsze się poprawiał
Dawno cię Olu nie było - powiedziała Pani Zosia
Byłam chora Pani Zosiu - odpowiedziałam
Pogadaliśmy jeszcze chwile z Panią Zosią , zamówiliśmy obiad i usiedliśmy przy wolnym stoliku . Po chwili Pani Zosia przyniosła nam nasze zamówienia . Zjedliśmy obiad i około 14:40 wróciliśmy do wypełniania raportów . O 17:00 do naszego biura weszła Kamila .
Mikołaj możemy porozmawiać ? - zapytała
Nie mam czasu , jestem w pracy - odpowiedział lekko zmieszany
Radzę ci żebyś ze mną poszedł na chwile ! - powiedziała lekko wkurzona Kamila
Mikołaj idź - wtrąciłam
Mikołaj niechętnie , ale poszedł z Kamilą . Wrócił po niecałych 15 minutach był w dość kiepskim humorze .
Co się stało ? - zapytałam
Nic ! - odpowiedział wkurzony
Ok nie chcesz to nie mów , ale nie krzycz na mnie - odpowiedziałam
Zrobiło mi się przykro , postanowiłam wyjść z pracy . Poszłam przebrać się w swoje rzeczy , po chwili wróciłam zabrałam reszte swoich rzeczy i wyszłam bez słowa , nie obchodziło mnie że mogłam dostać naganę od komendanta .
Kolejne Opowiadanie myślę , że będzie około 18-19
Super opowiadanie! Bardzo mnie ucieszył jak Mikołaj powiedział Emili. Ciekawe o co chodzi z ta Kamilą?!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czkeam na wiecje
Paulina
Jestem ciekawa o czym Kamila powiedziała Mikołajowi. Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału, nie możesz dodać szybciej?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Karola
Nie ma to jak nagle zwiać z pracy :D
OdpowiedzUsuńSuper rozdział, czekam na następny :)
Pozdrawiam!
Marysia