Ostatnie opowiadanie na Dobranoc :-)
Mikołaj możesz mi w końcu wyznać prawdę – powiedziałam
Mikołaj możesz mi w końcu wyznać prawdę – powiedziałam
Jaką prawdę ? – zapytał
Kochasz mnie ? – postanowiłam zagrać
vabank
Dlaczego tak myślisz ? – odpowiedział
Mikołaj nie całowałbyś mnie gdybyś
nic do mnie nie czuł , co boisz się mi wyznać swoje uczucia ? – powiedziałam
Ola ja nie chce odrzucenia –
odpowiedział
Mikołaj ja cię kocham – powiedziałam
Mikołaj przechylił mnie tak że
leżałam na kanapie jego miałam nad sobą , czułam jego usta na swojej szyi i
dekolcie
Ja też cie kocham – rzekł Mikołaj
Uśmiechnęłam się do niego tak długo
czekałam na te słowa . Poczułam jak wkłada ręce pod moją bluzkę , jak pieści
moje ciało . Chciał żebym coraz bardziej go pragnęła , wiedziałam ze do czegoś
dojdzie , ale nie protestowałam bardzo tego chciałam . Uniosłam się trochę ,
Mikołaj ściągnął ze mnie bluzkę , ja zrobiłam to samo z jego koszulką , miał
takie umięśnione ciało , zawsze widziałam tylko jego ramiona a teraz miałam go
przed sobą w całej okazałości
Co tak na mnie patrzysz ? – zapytał
Jesteś bardzo przystojny –
powiedziałam
Pocałował mnie , wstał z kanapy wziął
mnie na ręce i zaniósł do sypialni delikatnie położył mnie na łóżku znowu był
nade mną . Całował mój brzuch , dekolt , usta , po paru minutach byliśmy
zupełnie nadzy . Potem wiadomo co się działo . Po wszystkim opadliśmy zmęczeni
na łóżko i zasnęliśmy . W nocy obudził mnie dzwięk telefonu , gdy się całkowicie
rozbudziłam zobaczyłam że Mikołaj trzyma w ręku mój telefon
Dlaczego mi nic nie powiedziałaś ? –
zapytał Mikołaj
Domyśliłam się że przeczytał te smsy
z groźbami
Tak bardzo mi nie ufasz ? – dodał
smutny Mikołaj
Mikołaj to nie tak , ja nie chciałam
cię martwic – odpowiedziałam
Ola ale ja cię kocham chce spędzić z
tobą reszte życia , chce żebyś była ze mną szczera . Nie wybaczył bym sobie
gdyby coś ci się stało – powiedział Mikołaj
Mikołaj wiem przepraszam –
powiedziałam i się rozpłakałam
Mikołaj mnie przytulił , wiem że nie
lubił jak płakałam ale mi wtedy puściły emocje , nie potrafiłam inaczej
Kochanie nie płacz – powiedział Mikołaj
Mikołaj to potrącenie ciebie wydaje
mi się że miało coś wspólnego z tymi groźbami – powiedziałam
Też mi się tak wydaje – odparł Mikołaj
Pogadaliśmy jeszcze chwile i
zasnęliśmy byłam wtulona w Mikołaja bo tylko w jego ramionach czułam się
naprawdę bezpiecznie . Obudził nas dźwięk budziku o 7:00 . Mikołajowi nie za bardzo
chciało się wstawać .
Białach wstawaj – powiedziałam rozbawiona
Wysocka uważaj bo ja się mogę zemścić
– odpowiedział zaspany
Już się boje – powiedziałam
No zobaczymy na służbie – powiedział Mikołaj
Kochanie dalej wstawaj –
odpowiedziałam
Idź ja zaraz wstanę i tak nie możemy razem
jechać do pracy – powiedział Mikołaj
Tu miał racje , przecież nikt nie
mógł się na komendzie dowiedzieć że mnie i Mikołaja coś łączy bo przecież pary
nie mogą razem pracować w tym momencie znienawidziłam ten przepis . Zjadłam
śniadanie , w międzyczasie wstał Mikołaj . Ja około 7:50 szykowałam się do
wyjścia
Kochanie ja już wychodzę – powiedziałam
z przed pokoju
Ok. ja też nie długo pójdę –
odpowiedział Mikołaj
Do zobaczenia w pracy – powiedziałam
Do zobaczenia – odpowiedział
Wyszłam z bloku , wsiadłam do auta i
ruszyłam w stronę komendy . Po 12 minutach byłam na miejscu . Przed wejściem
czekał na mnie ojciec .
Ciesze sie ze Ola i Mikolaj poszli do lozka :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze Wysocki nie dowie sie o niczym a jesli juz to zaakceptuje zwiazek swojej corki. :)
Nie moge sie doczekac kolejnych czesci :)
Super rozdział! W końcu w tej seri wyznali sobie milosc! Dobrze ze na komendę przyjechali oddzielnie bo by ich ojciec przylapal!
OdpowiedzUsuńCiekawe co komendant chce od. Oli.
Szkoda zw na dzis juz koniec.
Ale czekam do jutra
Pozdrawiam
Paulina
Cześć... twoje opowiadania super sie czyta,
OdpowiedzUsuńKiedy wstawisz następne ?
Mam nadzieje że nie długo ;)