piątek, 31 lipca 2015

5.Kłótnia z ojcem i Mikołaj

Olka ale twój ojciec ma rację to przeze mnie tu leżysz , powinienem cię pilnować – rzekł
Przestań gadać jak mój ojciec , ja sobie z nim dzisiaj pogadam – powiedziałam
Około 6:00 przyjechał do szpitala mój ojciec
To ja pójdę – powiedział Mikołaj
Ani się waż , zostajesz tutaj ze mną – odpowiedziałam stanowczo
Cześć córeczko – powiedział mój ojciec
Cześć – powiedziałam oschle
Ola czy Mikołaj nie może nas zostawić samych ? – zapytał
Nie może , tato jakim prawem wywaliłeś Mikołaja z pracy ? !! – powiedziałam donośnym tonem byłam cholernie zła na ojca
Miał cię pilnować – powiedział
Tato ja mam cię dość rozumiesz , jestem dorosła i sama umiem o siebie zadbać a na służbie każdy powinien pilnować własnego tyłka ! – powiedziałam , nie wiedziałam dlaczego ale czułam że nie przemówię mojemu ojcu do rozumu
On był dowódcą powinien cię pilnować ! – odpowiedział mój ojciec
Mikołaj ma wrócić do służby ! – krzyknęłam
Po moim trupie – odpowiedział mi ojciec
Tak ? To w takim razie wyjdz i zapomnij że masz córkę ! – krzyknęłam i pokazałam mojemu ojcu gdzie są drzwi
Mój ojciec wyszedł z mojej Sali , a Mikołaj patrzył na mnie zdziwiony
Dlaczego tak dla mnie walczysz , ja nie musze wracać do policji – powiedział Mikołaj , wiedziałam ze jego słowa nie były do końca szczere bo wiedziałam jak bardzo kocha pracę w policji
Wiem że kłamiesz – odpowiedziałam
Z czym ? – zapytał
Mikołaj znam cie już trochę czasu i wiem że praca w policji jest dla ciebie bardzo ważna i że bardzo ją kochasz – odparłam
Praca nie jest najważniejsza – rzekł Mikołaj
Zastanawiało mnie co on ma na myśli , ja go kochałam to było wiadome ale on … on przecież nic do mnie nie czuł , a może tylko tak mi się wydaje …
Po 5 dniach pobyty w szpitalu wróciłam do domu , przez te 5 dni mój ojciec przychodził do mnie ale za każdym razem słyszał ode mnie jedno pytanie ,,Przywróciłeś Mikołaja do pracy ‘’ a ja za każdym razem słyszałam nie , wiec nie miałam nawet co rozmawiać z ojcem , przez te 5 dni Mikołaj praktycznie nie odstępował mnie na krok , to tylko dzięki niemu poczułam się lepiej .

2 komentarze:

  1. Super rozdział. Dobrze że. Ola tak walczy o Mikolaja mam nadzieje ze ojciec to zrozumie i że go przywróci do pracy.
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  2. "zapomnij, że masz córkę" czy to stwierdzenie musi być w każdej serii opowiadań?

    OdpowiedzUsuń