czwartek, 23 lipca 2015

3.Zgłoszenie , Kobielak , Monika i ojciec

Chciałam coś powiedzieć , ale przerwał mi głos dyżurnego
05 dla 00 – powiedział dyżurny
05 zgłasza się – odpowiedział Mikołaj
Macie zgłoszenie kradzieży w Super Markecie na Wiśniowej – powiedział dyżurny
Ok. przyjąłem bez odbioru – powiedział Mikołaj
Po 10 minutach byliśmy na miejscu , spisaliśmy wszystkie potrzebne rzeczy okazało się że złodziej został złapany przez ochroniarza . Zatrzymaliśmy go i zabraliśmy na komendę . Po 20 minutach byliśmy na miejscu , zabraliśmy chłopaka do pokoju przesłuchań a później poszliśmy do Kobielaka po zbędnych formalnościach czym prędzej wyszliśmy od Kobielaka .
Zawsze się cieszę jak z tamtąd wychodzimy – powiedziałam
Nie żebym coś miał do Kobielaka , ale mam podobnie jak ty – odparł Mikołaj wchodząc do naszego biura
W biurze zastaliśmy Monikę , która siedziała na moim miejscu i wypełniała raporty oboje z Mikołajem się zdziwiliśmy bo Monika miała dzisiaj wolny dzień
Hej Monika – powiedzieliśmy oboje
Hej wam – odpowiedziała Monika
Co ty tu robisz ? Przecież masz wolne – zapytałam
A wiesz mam dużo papierów , nie chciałam się jutro zawalić robotą – odpowiedziała Monika
A gdzie Krzysiek przecież oboje powinniście tu siedzieć skoro macie aż tyle papierków – powiedział Mikołaj
Wiesz , on jutro to jakoś ogarnie – odpowiedziała Monika
Mikołaj usiadł przy swoim stoliku i zaczął wypełniać raporty , a mieliśmy ich dość sporo . Monika zabrała kilka najpotrzebniejszych raportów , pożegnała się z nami i wyszła . Ja usiadłam za swoim biurkiem i zaczęłam wypełniać papierki . Po jakiś 2 godzinach Mikołaj postanowił zrobić przerwę
Ola idę po kawę jest już po 12:10 – powiedział Mikołaj
Zrobisz też dla mnie ? – zapytałam wg na niego nie spoglądając
Zrobię jeśli oderwiesz się od tych raportów i na mnie spojrzysz – odpowiedział Mikołaj
Odłożyłam długopis i spojrzałam na Mikołaja
No tak dużo lepiej , jak wrócę i zobaczę że dalej je wypełniasz to cię chyba uduszę – powiedział Mikołaj i zniknął za drzwiami
Po 5 minutach wrócił z dwoma kubkami kawy
Proszę – powiedział podając mi jeden z kubków
Dziękuje – odpowiedziałam
Około 13 wpadł do nas mój ojciec
Ola mogę cię na chwilę prosić do mnie – powiedział 

6 komentarzy:

  1. Super rozdział! Jestem ciekawa, co chce od Oli Wojciech.
    Czekam na następny rozdział
    Pozdrawiam
    Nadia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wojciech dla córki nie będzie miał zbyt dobrych wieści , tyle mogę zdradzić

      Usuń
    2. A dodasz coś jeszcze dziś?
      Nadia

      Usuń
  2. Jej!!! Kolejne dwie notki!!! Super!!!! Wiem wiem trochę cię meczymy prośbami
    ,, dodasz jeszcze jedną dziś,, ... No ale wiesz twój blog jest super i z chcecia się go czyta...
    Super rozdziały!!!!
    Pozdrawiam i czekam na więcej
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam nic przeciwko tym prośbą , ale skończyła mi sie wena , mam kompletną pustkę w głowie RATUNKUUU

    OdpowiedzUsuń