środa, 22 lipca 2015

11.Dominika , Kamila , kłótnia

Mikołaj czuje że nie mówisz mi całej prawdy – odpowiedziałam stanowczym głosem
Twój ojciec wezwał mnie do siebie i chciał pogadać o tobie – odpowiedział Mikołaj
O mnie ? czego chciał ? – spytałam
W tym momencie usłyszeliśmy dźwięk telefonu Mikołaja
To Dominika – powiedział
Odbierz , a ja idę się przebrać – odpowiedziałam
Poszłam na górę do naszego biura , po 15 minutach dołączył do mnie Mikołaj
Stalo się coś ? – spytałam
Dominika mówiła że nie może się dodzwonić do Kamili – odpowiedział
I co z tym zrobisz ? – zapytałam
Napisałem do Kamili że Dominika się z nią próbuje skontaktować bo ode mnie też nie odbiera telefonów – odpowiedział Mikołaj
Mikołaj przebrał się i oboje wyszliśmy z komendy . Rozmawialiśmy gdy nagle podeszła do nas wściekła Kamila
Widzę ze już znalazłeś sobie pocieszenie !! – krzyczała Kamila
Kamila uspokój się ! – odpowiedział donośnym głosem Mikołaj
Teraz uganiasz się za młodszymi , ile ta panienka ma lat ?? !!! – krzyczała jeszcze głośniej Kamila
Mikołaj to ja was zostawię do jutra – powiedziałam i odeszłam
Olka czekaj ! – krzyknął za mną Mikołaj
Nie zwracałam już na niego uwagi , chciałam żeby załatwił sprawę z żoną i żeby Kamila mnie nie obrażała . Wsiadłam do auta i wróciłam do domu .
W TYM CZASIE PRZED KOMENDĄ
To ty mnie zdradziłaś , zostawiłaś  mnie !! – krzyczał Mikołaj
Mikołaj ja cię kocham ! – mówiła donośnym głosem Kamila
Ale ja ciebie nie ! Chce rozwodu już ci to mówiłem ! – odparł Mikołaj
Zabiorę ci nasze córki zobaczysz !!! – wrzeszczała Kamila
Kamila odeszła a na parking przyszedł komendant usłyszawszy całą kłótnie
Aspirancie Białach co tutaj się dzieje !! – wykrzyczał komendant
Przepraszam szefie , ale mam problemy z żoną – odpowiedział Mikołaj
Żeby to się więcej nie powtórzyło – odpowiedział komendant i wrócił na komisariat
Mikołaj wsiadł na swój motor i odjechał z pod komendy .
W TYM CZASIE U MNIE
Dojechałam do domu , przebrałam się , zjadłam płatki owsiane i położyłam się na kanapie włączając TV . Po jakiś 20 minutach do mojego domu zaczął ktoś pukać . Wstałam z kanapy i podeszłam do drzwi , spojrzałam przez wizjer to był Mikołaj bardzo mnie tym zaskoczył , myślałam że zajmie się żoną . Nie myśląc ani chwili dłużej otworzyłam mu . 

2 komentarze:

  1. Kolejny wspaniały rozdział. Muszę czekać na następny!
    Mam nadzieję, że będzie dobrze.
    Pozdrawiam
    Nadia

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuje bardzo i również pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń