Tak szefie prawda – odpowiedział Mikołaj
Tato , ale to moja wina , Mikołaj
przyjechał po mnie bo myślał że jestem już gotowa , a ja wstałam dość późno jak
przyjechał Mikołaj nie zjadłam nawet śniadania – powiedziałam
Nie chce słuchać tych tłumaczeń , Ola to
że jesteś moja córką nie upoważnia cię do nie przyjeżdżania i spóźniania się do
pracy i na odprawy , zrozumieliście oboje ??!! – powiedział
Tak – odpowiedzieliśmy oboje
To odmaszerować i jak najszybciej udać
się na patrol – powiedział mój ojciec
My weszliśmy do naszego biura , chciało
mi się płakać miałam łzy w oczach zupełnie nie wiedziałam co się stało ojcu .
Mikołaj niestety zauważył że jestem smutna
Olcia uśmiechnij się – powiedział
Mikołaj
Mikołaj , ale jak ja mam się uśmiechać
gdy mój ojciec się na nas wydziera – odpowiedziałam
Mikołaj mnie przytulił i w tym momencie
do naszego biura wpadł ojciec , momentalnie odsunęłam się od Mikołaja
Mikołaj do mnie !! – wrzasnął mój ojciec
Już szefie idę – odpowiedział Mikołaj
Oboje z ojcem wyszli z biura i poszli do
gabinetu ojca .
Siadaj – powiedział ojciec donośnym
tonem
Mikołaj wykonał polecenie
Szefie stało się coś ? – zapytał Mikołaj
Co cię łączy z moją córką ? – zapytał
wyraźnie zły komendant
Szefie nic , jest moją przyjaciółką –
odpowiedział Mikołaj , skłamał bo widział że komendant jest nie źle wkurzony
Mikołaj będę cię miał na oku , lubię cię
ale nie pozwolę na to by ciebie i Olę coś łączyło , nie chce żebyś jej złamał
serca a po drugie nie jesteś facetem dla niej masz żonę i córki – odpowiedział
komendant
Mogę iść ? – zapytał Mikołaj
Tak możesz iść , pamiętaj jeśli będę cię
musiał odsunąć od Oli to to zrobię – powiedział ojciec
Mikołaj wyszedł z gabinetu komendanta , nie wiedział co ma
zrobić bo bardzo mnie kochał , ale z drugiej strony wiedział że komendant nie
żartuje . Wrócił do biura , ja siedziałam na fotelu przebrana już w mundur ,
gdy tylko zobaczyłam Mikołaja od razu poderwałam się z fotelu .
Co chciał ? – zapytałam
Dlaczego ten komendant jest nastawiony negatywnie do związku Mikołaja i Oli. Dobrze, że nie wie, o tym co wydarzyło się rano w jego domu. Czekam na kolejny rozdział. Jestem ciekawa jak to wszystko się potoczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Karola
Hej super rozdział! Czemu ten Wysocki jest taki?! Czemu nie pozwala być Mikołajowi z Olą? Mam nadzieję że jak opadna mu nerwy to zrozumie i nie będzie taki czujny wobec Oli i Mikołaja. Mam nadzieję że ta poranna kłótnia nic nie zmieni pomiędzy Olą a Mikołajem.
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać kolejnego rozdziału.
Pozdrawiam i życzę weny
Paulina
Hej dodalam rozdział! Więc zapraszam na mojego bloga
OdpowiedzUsuńhttp://policjantkiipolicjancii.blogspot.com