wtorek, 21 lipca 2015

SERIA PIERWSZA 1.Problem Mikołaja

Właśnie skończyliśmy z Mikołajem służbę i zbieraliśmy się do domów … zauważyłam że był jakiś smutny, nieobecny zresztą był taki przez całą służbę ale wcześniej nie mieliśmy okazji pogadać .
Mikołaj stało się coś ? Od rana jesteś jakiś smutny – spytałam zaniepokojona
Nic się nie stało – odpowiedział mi Mikołaj
Wcale mu nie uwierzyłam wiedziałam , że coś się stało ale postanowiłam nie naciskać
Ok. nie chcesz to nie mów , pa do jutra – odpowiedziałam lekko smutna
Wyszłam z biura gdy byłam już na parkingu policyjnym i miałam wsiadać do auta usłyszałam za sobą znajomy głos
Ola zaczekaj – krzyknął Mikołaj wybiegając z komisariatu
Po chwili znalazł się obok mnie
Ola przepraszam – powiedział skruszonym głosem
Nie masz za co , nie chciałeś mi mówić to nie – odpowiedziałam
Chciałam wsiąść do auta , ale mnie zatrzymał
Nie gniewaj się – powiedział smutny Mikołaj
Mikołaj co się dzieje ? – spytałam zaniepokojona
Nie dogaduje się z Kamilą , coraz częściej nie mam ochoty wracać do domu – powiedział coraz smutniejszy Mikołaj
To o to chodziło z tą torbą , wyprowadziłeś się z domu prawda ? – spytałam zaciekawiona
Tak , miałem jej dość … ciągle robiła mi awantury o byle co – odparł Mikołaj
Spałeś na komendzie – powiedziałam
Skąd wiesz ? – spytał
Widziałam mokry ręcznik a w naszej łazience przybory do golenia – odparłam
Widziałam że zrobiło mu się głupio
Mikołaj mam pomysł – rzekłam
Jaki ? – spytał z zaciekawieniem
Zamieszkasz u mnie , moja kanapa w salonie to nie jakiś luksus ale lepsze od fotelu w komendzie – powiedziałam
Olka chyba oszalałaś jak to będzie wyglądało ? – odparł
Normalnie , już nie przesadzaj i nie chce słyszeć odmowy – powiedziałam stanowczo
Ale… - chciał coś powiedzieć , ale mu przerwałam
Nie ma żadnego ale , powiedziałam nie chce słyszeć odmowy . Aspirancie Białach proszę odmaszerować po swoje rzeczy czekam tu na ciebie – odparłam z żartem 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz