19.Małe kłamstwo Mikołaja i .... zaginięcie Ani ?

A dostałem dodatkowy opierdziel nic wielkiego – odpowiedział Mikołaj

Nie chciał mnie kłamać , ale w tamtym momencie uznał to za najlepsze możliwe rozwiązanie . Mikołaj przebrał się w mundur i o 9:00 ruszyliśmy na patrol . Nie wiem dlaczego ale czułam że Mikołaj nie do końca powiedział mi prawdę apropo tego co chciał od niego mój ojciec .

Mikołaj , powiedz mi co tak naprawdę chciał od ciebie mój ojciec ? – zapytałam

Powiedziałem ci prawdę , kochanie nie martw się już – odpowiedział

Chciałam coś odpowiedzieć , ale w tym momencie zadzwonił telefon Mikołaja . Odebrał na głośno mówiący to była Kamila .

Mikołaj przyjedz szybko do domu – mówiła Kamila cały czas płacząc

Kamila ale co się stało ? – zapytał na spokojnie Mikołaj

Ania zniknęła , poszła wczoraj do koleżanki miała wrócić o 21 i do tej pory jej nie ma , dzwoniłam do niej ale nic – mówiła Kamila

I dopiero teraz do mnie dzwonisz ?? Będziemy jak najszybciej – odpowiedział zdenerwowany Mikołaj

Widziałam że Mikołaj bardzo się martwi zaginięciem Ani , zgłosiliśmy dyżurnemu całą sytuacje i pojechaliśmy pod dom Mikołaja . Po 5 minutach byliśmy na miejscu . Szybko weszliśmy do domu Mikołaja , w salonie zastaliśmy zapłakaną Kamilę i Dominikę . Kamila gdy tylko zobaczyła Mikołaja od razu się w niego wtuliła .

Dlaczego do mnie nie zadzwoniłaś wczoraj ? – zapytał Mikołaj

Nie było cię w domu , a ja myślałam że Ania wróci – odpowiedziała zapłakana Kamila

Tato powiedz że znajdziesz Anie – powiedziała Dominika i wtuliła się w Mikołaja

Zrobimy wszystko by znaleźć Anie – powiedziałam

Słuchajcie my z Olą pojedziemy do tej koleżanki Ani u której była , Kamila podaj nam jej imię nazwisko i adres , wezwiemy tu jeszcze techników by dali podsłuchy na telefon – odpowiedział Mikołaj

Koleżanka Ani nazywa się Julka Odrzańska mieszka na Jodłowej 20 – powiedziała Kamila

Ok. jedziemy tam – odpowiedział

Wyszliśmy z domu Mikołaja , tym razem ja prowadziłam radiowóz . Mikołaj powiadomił dyżurnego i pojechaliśmy do koleżanki Ani . Po 20 minutach byliśmy na miejscu . Zapukaliśmy do drzwi , otworzyła nam kobieta to była mama Julki

Dzień Dobry , aspirat Białach , posterunkowa Wysocka – przedstawił nas Mikołaj

Białach ? Pan jest tatą Ani ? – zapytała kobieta

Tak , Ania zniknęła a moja żona powiedziała że Ania była u Pani Córki i miała wrócić wczoraj wieczorem – odpowiedział Mikołaj

Wie Pan co ja wczoraj zasnęłam wcześniej i dziewczynki bawiły się same . Nie sprawdzałam ani nie rozmawialam jeszcze z Julką bo ona śpi  - odpowiedziała mama Julki

Możemy wejść ? – zapytałam

Oczywiście proszę – powiedziała

Weszliśmy do środka i w tym momencie z góry zeszła Julka a zaraz za nią Ania .

Tato , a co ty tu robisz ? – zapytała Ania

Ania dziecko o której miałaś wrócić do domu ? – zapytał zdenerwowany ale też szczęśliwy Mikołaj

No przepraszam zasnęłyśmy wczoraj i nie słyszałyśmy telefonu – odpowiedziała Ania

Mikołaj przytulił Anie do siebie , widziałam że jest szczęśliwy że Ania jest cała i zdrowa

Jedziemy do domu – powiedział Mikołaj

Dobrze – odpowiedziała Ania

Do widzenia – odpowiedziała cała nasza czwórka

Wyszliśmy z domu koleżanki Ani

Dziecko ty wiesz jak mama płacze w domu ? – zapytał Mikołaj otwierając drzwi do radiowozu

Nawet się wczoraj pewnie nie zorientowała że mnie nie ma , pewnie jak zwykle leżała pijana – odpowiedziała Ania , wsiadła do radiowozu i zamknęła drzwi

Mikołaj nie wiedział o co chodzi czyżby jego żona piła a on niczego nie zauważył ?? . Oboje z Mikołajem wsiedliśmy do auta , zgłosiliśmy całą sytuacje dyżurnemu i pojechaliśmy do domu Mikołaja . 

Słuchajcie teraz mała prośba do was podawajcie mi w komentarzach propozycje na ciąg dalszy , co mogę teraz dodać do dalszych opowiadań ?? Liczę na was :-)