środa, 22 lipca 2015

7.Myślałam że to dobre rozwiązanie

Sprawdził puls na szczęście oddychałam , szybko wezwał karetkę w między czasie czekania na nią odzyskałam przytomność
Mikołaj – mówiłam bardzo słabo i cicho
Cii nic nie mów zaraz będzie karetka – odpowiedział Mikołaj
Po 3 minutach w moim domu pojawili się ratownicy którzy zabrali mnie do szpitala , Mikołaj wsiadł do auta i ruszył za karetką po drodze informując mojego ojca , który się bardzo zdenerwował . Po 30 minutach ja byłam na Sali a Mikołaj i mój ojciec gdy tylko była taka możliwość weszli na moją salę .
Jak cię czujesz córeczko ? – spytał mój przejęty ojciec
Dobrze tato już lepiej – odpowiedziałam nadal słabym tonem
Martwiłem się o ciebie Ola – wtrącił Mikołaj
Mikołaj przepraszam – powiedziałam
Ty mnie za co ? Przecież to nie twoja wina – odpowiedział Mikołaj
Tato zostawisz nas na chwile , chciałabym porozmawiać z Mikołajem - powiedziałam
Dobrze córeczko , ja i tak muszę wracać na komendę – odpowiedział tata, pożegnał się ze mną i z Mikołajem i wyszedł z mojej Sali
Ola pamiętasz co się stało ? – spytał Mikołaj
Nie – odpowiedziałam i odwróciłam głowę w stronę okna
Skłamałam naturalnie że skłamałam , w głowie ciągle słyszałam to jedno zdanie ,,Odpieprz się od Białacha „ . Mikołaj domyślił się ze kłamie
Ola wiem że nie mówisz mi prawdy – powiedział Mikołaj
Mikołaj nie możemy się już spotykać , postaram się żebyśmy w pracy mieli innych partnerów – powiedziałam nadal nie patrząc na Mikołaja
Mikołaj wyszedł widziałam że był smutny , zabolało go to co powiedziałam . Po tygodniu wyszłam ze szpitala , a po kolejnym tygodniu wróciłam do pracy jak postanowiłam tak było tata zmienił nam partnerów Ja byłam z Krzyśkiem a Mikołaj z Moniką . Minął tydzień , od tamtej pory nie widziałam się z Mikołajem nie rozmawiałam z nim . Aż do tego dnia . To był piątek skończyłam pracę , siedziałam jeszcze w biurze gdy niespodziewanie zjawił się tam Mikołaj
Oo cześć Ola – powiedział dość szczęśliwy Mikołaj
Cześć Mikołaj – powiedziałam lekko zakłopotana
Co u ciebie słychać ? – spytał
Dobrze , a u ciebie ? – również zapytałam
Mogłoby być lepiej gdybym mógł znowu z tobą pracować – powiedział i posmutniał
Mikołaj nie mogłam inaczej – odpowiedziałam
A możesz mi w końcu powiedzieć dlaczego ? – spytał
A odwieziesz mnie do domu ? – spytałam
Pewnie – odpowiedział 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz