piątek, 24 lipca 2015

10.Urlop , ojciec , znowu Mikołaj ... i powrót do pracy

2 TYGODNIE PÓŹNIEJ
Mikołaj wyszedł ze szpitala , około tydzień temu wrócił do pracy , ja wzięłam urlop musiałam przemyśleć kilka spraw dotyczących pracy , Mikołaja . Około godziny 17:15 usłyszałam pukanie do drzwi , sprawdziłam przez wizjer to był ojciec zaprosiłam go dzisiaj na kolacje .
Hej tato , wejdź – powiedziałam z uśmiechem otwierając drzwi
Cześć córeczko – odpowiedział ojciec wchodząc do mojego mieszkania
Weszłam z ojcem do salonu , tata usiadł na krzesełku a ja poszłam po jedzenie
Jak tam na urlopie córeczko ? – zapytał ojciec
A wiesz że dobrze , przemyślałam sobie kilka rzeczy – odpowiedziałam nakładając tacie zapiekankę na talerz
Nałożyłam również sobie i usiadłam naprzeciwko ojca .
Ola muszę ci coś powiedzieć – powiedział ojciec
Słucham – odpowiedziałam
Mikołaj ciągle mnie o ciebie wypytuje – odpowiedział ojciec
Tato nie chce o nim rozmawiać – powiedziałam
Ola stało się coś ? – spytał zaniepokojony ojciec
Nie – odpowiedziałam
Ojciec posiedział u mnie do 20:00 , gdy wyszedł postanowiłam pozmywać naczynia , około 20:30 poszłam się kąpać . Gdy wyszłam z łazienki było już po 21:10 , usiadłam na kanapie , ale nic ciekawego nie było . Sama nie wiem kiedy ale zasnęłam . Obudził mnie dzwonek do drzwi , spojrzałam na zegarek było grubo po 22:30 , podeszłam do drzwi przez wizjer zobaczyłam ze to Mikołaj strasznie mnie to zdziwiło . Mimo iż nie za bardzo miałam ochotę go widzieć postanowiłam otworzyć drzwi .
Dobry Wieczór Pani Posterunkowa – powiedział Mikołaj gdy tylko otworzyłam drzwi
Witam Pana Aspiranta – powiedziałam
Wpuściłam Mikołaja do środka i zamknęłam drzwi
Co cię do mnie sprowadza o tej porze ? – zapytałam wchodząc do salonu
Dawno cię nie widziałem , unikasz mnie – powiedział Mikołaj
Wydaje ci się , mam urlop – odpowiedziałam i usiadłam na kanapie
Ola chodzi ci o Emilkę ? – zapytał Mikołaj
Mikołaj co łączy cię z Emilką to nie jest moja sprawa , Mikołaj proszę cię jestem zmęczona a jutro wracam do pracy – powiedziałam donośnym tonem
Ok. do zobaczenia jutro w pracy – powiedział Mikołaj i znikł za drzwiami mojego domu
Prawda była taka że nie chciałam wracać do pracy , ale musiałam wiedziałam że kolejnego urlopu nie dostanę i patroli też zmienić nie mogę . Z taką myślą zasnęłam . Obudziłam się jak zwykle około 7:00 , umyłam się ubrałam lekko umalowałam zjadłam śniadanie i około 7:40 pojechałam na komendę 

7 komentarzy:

  1. Super rozdział ;-) myślę że mikołaj wytłumaczy Oli ze nic nie łączy go z Emilka i wyznania miłość Oli
    Pozdrawiam i życzę weny :-)
    Dominika

    OdpowiedzUsuń
  2. Widocznie do Mikołaja nie dotarły słowa Moniki. Dlaczego faceci są tak mało domyślnie. No cóż, teraz trzeba czekać na kolejny rozdział.
    Pozdrawiam,
    Karola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem w trakcie pisania kolejnego rozdziału :-)

      Usuń
    2. Super będzie kolejny rozdział !!!! ♥♥♥
      Dziekuję

      Usuń
    3. już 4 rozdziały są napisane :-)

      Usuń
  3. Super rozdział. Mam nadzieję że Mikołaj wytlumaczy Oli wszystko i będą razem ♥
    Pozdrawiam i życzę weny
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział, czekam na więcej
    Pozdrawiam
    Nadia

    OdpowiedzUsuń