czwartek, 23 lipca 2015

6.Jednak nie za biurkiem , problem ojca ? , kawa i nudny wieczór

Postoimy – odpowiedział Mikołaj
Tato mów o co chodzi – powiedziałam 
Chodzi o twoje usadzenie za biurkiem – odparł mój ojciec
Nie usadzisz mnie za biurkiem – powiedziałam stanowczo
Mikołaj czy jesteś wstanie mi zagwarantować że ochronisz Olę ? – zapytał
Oczywiście , zawsze ją chronię – odpowiedział Mikołaj
Tato stało się coś ? Dlaczego Mikołaj ma mnie chronić ? – spytałam
Nic się nie stało , chce byś była bezpieczna – odpowiedział
Nie podoba mi się to tato i jakoś ci nie wierzę – odpowiedziałam
Idzcie się przebrać i możecie wracać do domu macie wolne – powiedział mój ojciec
Wyszliśmy z gabinetu ojca i udaliśmy się w stronę naszego biura . Przebraliśmy się w ciuchy i po 20 minutach byliśmy gotowi do wyjścia
To co Olka idziemy na kawę ? – zapytał Mikołaj
Mikołaj serio nie musisz mnie zabierać na tą kawę – powiedziałam wyciągając z szafki swoją torebkę
Ale chce , to co idziesz ? – zapytał
No ok. – odpowiedział
Zeszliśmy na dół komendy Mikołaj wsiadł na swój motor ja po chwili usiadłam za nim i ruszyliśmy w stronę najbliższej knajpki . Po 12 minutach byliśmy na miejscu . Mikołaj zaparkował motor i poszliśmy do knajpki , usiedliśmy przy stole . Po chwili podeszła do nas kelnerka .
Co dla Państwa ? – zapytała
Ja poproszę kawę i może lody – odpowiedziałam
A ja poproszę tylko kawę – powiedział Mikołaj
Czy to wszystko ? – zapytała kelnerka
Tak , dziękujemy – odpowiedział Mikołaj
Byłam przygnębiona bałam się tego że mój ojciec zmieni zdanie i usiądę za biurkiem a do Mikołaja dołączy Emilka
O czym  tak myślisz ? – zapytał Mikołaj
A wiesz martwię się że ojciec zmieni zdanie i usadzi mnie za biurkiem – powiedziałam zmartwiona
Nie pozwole na to , cokolwiek by się nie działo będę cię chronił – odpowiedział Mikołaj
Gadaliśmy prawie do 17 , po czym zapłaciliśmy i wyszliśmy z knajpy . Mikołaj odwiózł mnie do domu , chciałam go zaprosić do siebie ale odmówił . Weszłam do domu , przebrałam się i zabrałam się za robienie kolacji . Zabrałam zrobione kanapki i sok i poszłam do salonu usiadałam na kanapie i ogladałam TV jedząc kolacje . Około godziny 22:00 gdy już nic ciekawego nie było w TV wstałam umyłam talerz po kolacji i poszłam się wykąpać . 

6 komentarzy:

  1. Super ;-) czekam z niecierpliwością na następny rozdział i życzę wiecej weny ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wena wróciła, to chyba tym waszym życzeniom :-) . Dzisiaj obiecuje dodać jeszcze przynajmniej dwa rozdziały . Ale to około godziny 22:30-23 :-)

      Usuń
    2. dzięki tym waszym życzeniom **

      Usuń
  2. Super rozdział kolejny!!! Jak zawsze boski.... Już się nie mogę doczekać kiedy Ola i Mikołaj wtwtej serii beda razem
    Pozdrawiam i życzę weny
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny rozdział. Dobrze, że Wysocki zgodził się, żeby Ola na razie była za biurkiem. Coś tak czuję, że coś się wydarzy, gdy Ola wyjdzie z tej łazienki. Czekam na kolejny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział! Tylko jakoś tak zakończyłaś normalnie... Zbyt normalnie...
    Pozdrawiam i czekam na więcej
    Nadia

    OdpowiedzUsuń