O tym jak cie wczoraj pocałowałem –
powiedział
Możesz mówić jaśniej ? – odpowiedziałam
Ola bo ja … ja cię kocham – powiedział i
do mnie podszedł
Wstałam spojrzałam mu prosto w oczy i
poczułam na swoich ustach jego słodki pocałunek . Nie mogłam z siebie nic
wydusić .
Wygłupiłem się – powiedział i podszedł
do okna
Nie , wcale się nie wygłupiłeś bo ja też
cię bardzo kocham już od dawna – odpowiedziałam , podeszłam do niego i się w
niego wtuliłam
Wiem – odpowiedział
Oderwałam się od niego i spojrzałam na
niego pytająco
Słyszałem jak rozmawiasz z Moniką ,
domyśliłem się wtedy że coś do mnie czujesz , odwołałem randkę z Emilką bo
zrozumiałem że bardzo cię tym zranię – powiedział Mikołaj
Kocham cię Mikołaj – odpowiedziałam
Znowu poczułam jego usta na swoich ,
całowaliśmy się naprawdę długo . Tak długo czekałam na ten moment . Mikołaj
usiadł na krzesełku a ja usiadłam na jego kolanach , jadłam śniadanie wtulona w
mojego ukochanego mężczyznę .
Spojrzałam na zegarek była 7:55 .
Jezu już tak późno – powiedziałam
Odprawa kończy się o 8:15 – odpowiedział
Muszę iść się ubrać – powiedziałam
Ok. ja tu zaczekam – odpowiedział
Mikołaj
Wstałam i poszłam do łazienki , ubrałam
się , uczesałam lekko umalowałam i wyszłam.
Jak wyglądam ? – zapytałam Mikołaja
wchodząc do kuchni
Jak zawsze pięknie – odpowiedział
To jedziemy – powiedziałam
Ubraliśmy buty , zabrałam wszystko
,zamknęłam drzwi i wsiedliśmy do auta Mikołaja . Około 8:25 byliśmy na
komendzie . Fakt faktem mogłam się spóźnić na odprawę , ale nie na służbę
czułam że się nam jakoś za to oberwie . Ledwo weszliśmy na górę licząc na
uniknięcie mojego ojca , niestety nie udało się . Już mieliśmy wchodzić do
naszego gabinetu gdy nagle zza pleców usłyszeliśmy wściekły głos mojego ojca
Ola , Mikołaj !! – krzyknął mój ojciec
Odwróciliśmy się w stronę ojca , oboje z
Mikołajem widzieliśmy jego srogą minę.
Tak tato ? – zapytałam
Ola napisałem ci kartkę że możesz się
spóźnić powtarzam spóźnić na odprawę , ale ty nie dosyć ze się na niej nie
pojawiłaś to jeszcze spóźniłaś się na służbę i to samo się tyczy ciebie Mikołaj
, tobie nie dawałem pozwolenia na spóźnianie się z tego co pamiętam , prawda
??!!!! – krzyczał dalej mój ojciec
Wiadomo, wkurzył się. Jak każdy.
OdpowiedzUsuńSupoer rozdział, dobrze, że sobie wszystko wyjaśnili
Pozdrawiam
Nadia
Ola i Mikołaj razem ♥
OdpowiedzUsuńAle się komendant wkurzyl delikatne mówić...
Niespodziankę zrobił Mikołaj Oli.... Takie ,, kocham cię ,, zrana
Pozdrawiam i czkema na wiecje
Paulina
Super rozdział ;-)
OdpowiedzUsuńNo Mikołaj się postarał i nie złą niespodziankę zrobił z rana Oli
Pozdrawiam Dominika
No to go wkurzyli. Ciekawe co im nagada. Czekam na kolejny rozdział.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Karola
Hej jakby co to ja czytam xD tylko nie nadążam komentować :) wszystkie rozdziały rewelacyjne :) już nie mogę się doczekać następnych
OdpowiedzUsuńżyczę weny i pozdrawiam
Olka <3<3<3