sobota, 25 lipca 2015

17.Kocham Cię , Spóźnienie na służbę i wściekły ojciec

O tym jak cie wczoraj pocałowałem – powiedział
Możesz mówić jaśniej ? – odpowiedziałam
Ola bo ja … ja cię kocham – powiedział i do mnie podszedł
Wstałam spojrzałam mu prosto w oczy i poczułam na swoich ustach jego słodki pocałunek . Nie mogłam z siebie nic wydusić .
Wygłupiłem się – powiedział i podszedł do okna
Nie , wcale się nie wygłupiłeś bo ja też cię bardzo kocham już od dawna – odpowiedziałam , podeszłam do niego i się w niego wtuliłam
Wiem – odpowiedział
Oderwałam się od niego i spojrzałam na niego pytająco
Słyszałem jak rozmawiasz z Moniką , domyśliłem się wtedy że coś do mnie czujesz , odwołałem randkę z Emilką bo zrozumiałem że bardzo cię tym zranię – powiedział Mikołaj
Kocham cię Mikołaj – odpowiedziałam
Znowu poczułam jego usta na swoich , całowaliśmy się naprawdę długo . Tak długo czekałam na ten moment . Mikołaj usiadł na krzesełku a ja usiadłam na jego kolanach , jadłam śniadanie wtulona w mojego ukochanego mężczyznę .
Spojrzałam na zegarek była 7:55 .
Jezu już tak późno – powiedziałam
Odprawa kończy się o 8:15 – odpowiedział
Muszę iść się ubrać – powiedziałam
Ok. ja tu zaczekam – odpowiedział Mikołaj
Wstałam i poszłam do łazienki , ubrałam się , uczesałam lekko umalowałam i wyszłam.
Jak wyglądam ? – zapytałam Mikołaja wchodząc do kuchni
Jak zawsze pięknie – odpowiedział
To jedziemy – powiedziałam
Ubraliśmy buty , zabrałam wszystko ,zamknęłam drzwi i wsiedliśmy do auta Mikołaja . Około 8:25 byliśmy na komendzie . Fakt faktem mogłam się spóźnić na odprawę , ale nie na służbę czułam że się nam jakoś za to oberwie . Ledwo weszliśmy na górę licząc na uniknięcie mojego ojca , niestety nie udało się . Już mieliśmy wchodzić do naszego gabinetu gdy nagle zza pleców usłyszeliśmy wściekły głos mojego ojca
Ola , Mikołaj !! – krzyknął mój ojciec
Odwróciliśmy się w stronę ojca , oboje z Mikołajem widzieliśmy jego srogą minę.
Tak tato ? – zapytałam
Ola napisałem ci kartkę że możesz się spóźnić powtarzam spóźnić na odprawę , ale ty nie dosyć ze się na niej nie pojawiłaś to jeszcze spóźniłaś się na służbę i to samo się tyczy ciebie Mikołaj , tobie nie dawałem pozwolenia na spóźnianie się z tego co pamiętam , prawda ??!!!! – krzyczał dalej mój ojciec 

5 komentarzy:

  1. Wiadomo, wkurzył się. Jak każdy.
    Supoer rozdział, dobrze, że sobie wszystko wyjaśnili
    Pozdrawiam
    Nadia

    OdpowiedzUsuń
  2. Ola i Mikołaj razem ♥
    Ale się komendant wkurzyl delikatne mówić...
    Niespodziankę zrobił Mikołaj Oli.... Takie ,, kocham cię ,, zrana
    Pozdrawiam i czkema na wiecje
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział ;-)
    No Mikołaj się postarał i nie złą niespodziankę zrobił z rana Oli
    Pozdrawiam Dominika

    OdpowiedzUsuń
  4. No to go wkurzyli. Ciekawe co im nagada. Czekam na kolejny rozdział.
    Pozdrawiam,
    Karola

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej jakby co to ja czytam xD tylko nie nadążam komentować :) wszystkie rozdziały rewelacyjne :) już nie mogę się doczekać następnych
    życzę weny i pozdrawiam
    Olka <3<3<3

    OdpowiedzUsuń