piątek, 31 lipca 2015

9.Czułości Mikołaja , potrącenie czy ma ono coś wspólnego z groźbami ?

Wino się skończyło – powiedziałam podnosząc butelkę do góry
To ja się będę zbierał – odparł Mikołaj
Zostań proszę cię – powiedziałam
Aż tak bardzo chcesz żebym został ? – zapytał
Wiesz ze lubie twoje towarzystwo – odpowiedziałam
Ja twoje również bardzo miło mi się z tobą rozmawia – powiedział Mikołaj
Poszłam do kuchni po kilku minutach poczułam czyjeś ręce które mnie oplatały to były ręce Mikołaja , zastanawiałam się czy on robi to bo coś do mnie czuje czy robi to dlatego ze alkohol uderzył mu do głowy , ale chwila przecież my wypiliśmy tylko po lampce wina .
Mikołaj co ty robisz ? – zapytałam , choć ta pieszczota Mikołaja wg mi nie przeszkadzała , a wręcz przeciwnie była bardzo przyjemna
Mikołaj odwrócił mnie w swoją stronę i w pewnym momencie mnie pocałował , objęłam go rękami i oddawałam pocałunki w tym momencie byłam strasznie szczęśliwa bo tak długo czekałam na to co się teraz dzieje .
Przepraszam nie powinienem – powiedział Mikołaj
Posmutniałam , co on sobie do cholery myślał że jestem jakąś zabawką
Mikołaj lepiej będzie jak już pójdziesz – powiedziałam
Ola przepraszam nie chciałem cię urazić – odpowiedział
Nie uraziłeś – powiedziałam
To co się stało ? – zapytał
Nic idz już sobie – odpowiedziałam
Dobrze , na razie – powiedział
Pa – odparłam
Mikołaj wyszedł z mojego domu , po kilku minutach usłyszałam potworny huk na dworze ,,Jezu tylko nie Mikołaj ‘’ – pomyślałam , zabrałam swoją kurtkę i szybko zbiegłam na dół . Zobaczyłam grupkę ludzi , przedarłam się przez nich i zobaczyłam wewnątrz siedzącego Mikołaja który trzymał się za głowę
Mikołaj !! – krzyknęłam i podbiegłam do niego
Ola co ty tu robisz ? – zapytał
Nic ci nie jest ? Co się stało ? – zapytałam
Jakieś auto we mnie wjechało , ale tylko mnie zahaczyło nic mi nie jest – odpowiedział
Wezwał ktoś karetkę ? – zapytałam
Ten Pan nie chce karetki – powiedział jeden z gapiów
To prawda ? – swoje pytanie skierowałam do Mikołaja
Tak Ola nic mi nie jest – odpowiedział
Dzisiaj zostaniesz u mnie , choć – powiedziałam
Pomogłam Mikołajowi wstać i poszliśmy w stronę mojego domu . Po 7 minutach byliśmy już w moim mieszkaniu .
Na pewno nic ci nie jest? – zapytałam
Tak na pewno , dlaczego się tak o mnie martwisz ? – zapytał
Ty też byś się o mnie tak martwił – odpowiedziałam
Nawet bardziej – zaśmiał się Mikołaj
Mikołaj zbliżył się do mnie i znowu mnie pocałował . Zastanawiało mnie czy on się ze mną bawi czy po prostu boi się powiedzieć co naprawdę do mnie czuje . 

8 komentarzy:

  1. Super rozdział! Czemu Ola myśl ze Mikołaj sie nią bawi? Mam nadzieje ze wybije Sb to z głowy i ze będą razem.
    Mam nadzieje ze Mikolaj sie nie bawi Ola
    Pozdrawiam i czekam na więcej
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialne rozdziały :)
    Pozdrawiam
    Olka<3<3<3
    ps.czekam na kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A moze tak ostatni rozdzial na Dobranoc :) Taka mala prosba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no dobrze niech będzie , mam w zapasie więc dodam ostatni na dobranoc ;-)

      Usuń
    2. Dobry pomysł :-)
      Pliss o taka ,, bajkę na dobranoc,,

      Usuń
  4. Super rozdział ;-) ale nie wiem dlaczego ola musli ze mikołaj się bawi z nią - tak na dobranoc jeszcze jeden proszę ;-)
    Pozdrawiam Dominika

    OdpowiedzUsuń
  5. Super :) Dziekuje :)

    OdpowiedzUsuń