wtorek, 21 lipca 2015

3.O jeden krok za dużo ? A może nie koniecznie ... ?

Sama nie wiedziałam czemu tak zareagowałam , wiedziałam tylko że zakochałam się w człowieku który ma żonę i dwie córki wiedziałam również że Mikołaj nic do mnie nie czuje .
W TYM SAMYM CZASIE W SALONIE
Mikołaj siedział na kanapie i ciągle myślał o tym dlaczego tak się zachowałam , on też zaczynał coś do mnie czuć ale podobnie jak ja wypychał to ze swojej świadomości .
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Leżałam w sypialni , po jakiś 30 minutach usłyszałam pukanie do drzwi . Pośpiesznie wytarłam łzy .
Proszę – powiedziałam
W drzwiach mojej sypialni pojawił się Mikołaj
Mogę ? – spytał
Pewnie wejdz – odpowiedziałam
Mikołaj wszedł do mojej sypialni i usiadł na łóżku … Mimo iż starałam się ukryć to ze płakałam on i tak to zauważył
Ola co się dzieje , dlaczego płakałaś ? – spytał zaniepokojony
Mikołaj nie chce o tym gadać – odpowiedziałam
Ola wiesz że jestem twoim przyjacielem i że jesteś dla mnie bardzo ważna – odparł
Wiem Mikołaj dziękuje – powiedziałam
Mikołaj chciał mnie pocałować w policzek , ale ja odwróciłam głowę i nasze usta się spotkały  . Zaczeliśmy się całować , nagle poczułam Mikołaja nad sobą . Było tak cudownie , od bardzo dawna tego pragnęłam . W pewnym momecie się opamiętałam . Mikołaj usiadł koło mnie , starałam się unikać jego wzroku
Mikołaj przepraszam – powiedziałam cicho
Ola spójrz na mnie – powiedział
Nie reagowałam na jego słowa
Ola ! – powiedział głośniej
Odwróciłam się w jego stronę , wydawało mi się że jest zły . Rozpłakałam się
Olcia nie płacz proszę cię – powiedział skruszonym głosem
Jesteś zły ? – powiedziałam płacząc
Ola gdybym tego nie chciał to od razu bym się odsunął – powiedział
Spojrzałam na niego zdziwiona
Możesz mówić jaśniej – powiedziałam
Nie , jeszcze nie teraz – odparł
Chciał wstać , ale pociągnęłam go za rękę tak mocno że upadł na łóżko . Pocałowałam go , on oddał mi pocałunek . Zaczeliśmy się całować , nie wiadomo kiedy wylądowaliśmy w łóżku . Rano obudziłam się przed Mikołajem , dotarło do mnie co zrobiliśmy . Szybko wstałam napisałam Mikołajowi kartkę i pojechałam do pracy . Przez całą drogę czułam jak napływają mi łzy do oczu . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz