Mam
prośbę mogłbyś do mnie przyjechać i to natychmiast – powiedziałam ze złością w głosie
Coś
się stało ? Ola wiesz ze nie mogę teraz wyjść z pracy – usłyszałam w odzewie w słuchawce telefonu
Nie
obchodzi mnie to musimy pogadać i to nie może czekać . Masz 20 minut żeby do
mnie przyjechać ! – krzyknęłam do
telefonu i się rozłączyłam
Wiedziałam że przyjedzie , nie musiałam
się o to martwić . No i się nie myliłam po 13 minutach do moich drzwi zaczął
ktoś pukać . Spojrzałam przez wizjer to był ojciec .
Wejdz
– powiedziałam otwierając drzwi
Mój ojciec wszedł do domu , zamknęłam
drzwi i oboje weszliśmy do salonu
Napijesz
się czegoś ? – spytałam
Nie
, powiedz mi o czym chciałaś ze mną rozmawiać – powiedział
Co
nagadałeś Mikołajowi ? – spytałam
Ola
, to jest sprawa pomiędzy mną a Mikołajem – odpowiedział
To
już nie jest wasza sprawa , powiem ci coś kocham Mikołaja sypiam z nim i jestem
cholernie szczęsliwa , jeśli nie przeprosisz Mikołaja i go nie zaakceptujesz to
mnie stracisz . Mikołaj mnie kocha równie mocno jak ja jego – powiedziałam ze złością
Mój ojciec był wyraźnie zaskoczony tym
co mu powiedziałam
Domyśliłem
się że coś was łączy on za bardzo się tobą zajmował – powiedział mój ojciec
Weź
sobie do serca to co powiedziałam bo ja nie żartuje – odpowiedziałam
Mój ojciec wyszedł z domu wpadając na
Mikołaja
Ooo
Mikołaj jednak wróciłeś –
powiedziałam z uśmiechem na ustach
Mój tata wyszedł bez słowa , zaskoczyło
mnie że nic nie powiedział Mikołajowi ale stwierdziłam ze chce sobie to
wszystko przemyśleć
Wciągnęłam Mikołaja do domu i zaczęłam
go całować
Aż
tak się stęskniłaś ? – spytał Mikołaj
Za
tobą zawsze – odpowiedziałam
Mikołaj zaniósł mnie do salonu , położył
się na kanapie ja leżałam na nim . Sami nie wiemy kiedy ale zasnęliśmy .
Obudziliśmy się około 18:20 , zjedliśmy kolacje obejrzeliśmy film i około 22:00
poszliśmy do sypialni bardzo mi go brakowało .
2 MIESIĄCE PÓŹNIEJ
Od dwóch dni wymiotuje na okrągło robię
to tak by Mikołaj niczego nie widział i wydaje mi się że jeszcze się niczego
nie domyślił . To była godzina 9:00 , Mikołaj był dzisiaj w pracy ja miałam
wolne , ubrałam się i poszłam do apteki kupiłam trzy testy ciążowe . Po wyjściu
z apteki wpadłam na osobę której spodziewałabym się tutaj najmniej tym kimś
była Kamila ( była już żona Mikołaja )
No, widzę, że Ola w końcu się postawiła Wysockiemu. Mam nadzieje, że jej ojciec pogodzi się z faktem, że w życiu jego jedynej córeczki pojawił się jeszcze jakiś mężczyzna. Czekam na kolejne rozdziały. Jestem ciekawa co wyniknie z tego przypadkowego spotkania z Kamilą
OdpowiedzUsuńHej! O boże ile przez noc nowych rozdziałów!!! I to jest super!!! Jak ty możesz tyle pisać?! Ja bym aż tyle nie dała rady....
OdpowiedzUsuńSuper że Olcia nagadala ojcu... Mam nadzieję że wysocki zrozumie i zaakceptuje Mikołaja....
Ciekawe do ta Kamila powie Oli...
Czekam na kolejny rozdział!
Pozdrawiam
Paulina
jak mam wenę to piszę , piszę już 3 serie opowiadań :-)
UsuńChyba Wysocka odpuścił, to dobrze. Teraz tylko pozostaje sprawa Kamili. No cóż, muszę czekać na kolejny rozdział.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, świetny rozdział
Nadia