Oboje wyszliśmy z naszego biura i
udaliśmy się na odprawę . Na odprawie było dzisiaj bardzo wesoło widać było że
tata ma dobry humor ,,Muszę częściej u niego nocować ‘’ – pomyślałam . Tata
rozdał nam wszystkim zadania i obszary na których mamy dzisiaj patrole nam dał
obszar na którym praktycznie nic się nigdy nie dzieje ,,Już lepiej nie mogliśmy
trafić” – pomyślałam . Około 8:20 odprawa się zakończyła . Zabraliśmy z
Mikołajem z biura nasze radiostacje i poszliśmy na dół do radiowozu … Niestety
w tym dniu musiało być coś na ,,nie”
Mikołaj tym autem chyba nigdzie jak na
razie nie pojedziemy – powiedziałam spoglądając na sflaczałą oponę od auta
O czym ty mówisz ? – odpowiedział
zdziwiony Mikołaj
Rusz się i chodź zobacz – Powiedziałam
Mikołaj przyszedł z mojej strony auta ,
gdy zobaczył sflaczałą oponę zdenerwował się
Ola zgłoś dyżurnemu co się stało –
powiedział Mikołaj
00 dla 05 – powiedziałam
00 zgłaszam się – usłyszałam z drugiej
strony radiostacji
Marek zgłoś nas na przerwę mamy flaka w
oponie i Mikołaj musi zmienić koło , a to trochę potrwa – opowiedziałam
wszystko dyżurnemu
Ok. wystarczy wam 30 minut ? – zapytał
dyżurny
Mikołaj starczy ci 30 minut ? –
zapytałam Mikołaja
Pewnie – odpowiedział
Tak starczy 30 minut dzięki –
odpowiedziałam dyżurnemu
Odłożyłam radiostacje na miejsce i
poszłam zobaczyć jak idzie Mikołajowi który się do wszystkiego dopiero zabierał
Białach jak będziesz się tak grzebał to
do jutra nie zmienisz tej opony – powiedziałam
Kobieto ja nie jedno koło już w życiu
zmieniałem , jeszcze nam czas na kawe zostanie – odpowiedział spoglądając na
mnie
Po 28 minutach koło zostało zmienione
Wspominałeś coś że nam czas na kawe
zostanie … - powiedziałam ze złośliwym uśmiechem
Następnym razem ty zmieniasz oponę jak
jesteś taka mądra – odpowiedział
Wsiedliśmy do radiowozu , zgłosiliśmy
dyżurnemu koniec przerwy ten na szczęście nic dla nas nie miał . Jeździliśmy
patrolując miasto
Wynagrodzę ci tą kawę po pracy –
powiedział Mikołaj
Dobrze wiesz że nie musisz , przecież
żartowałam – odpowiedziałam
Ale chce , no chyba że masz inne plany –
stwierdził Mikołaj
Skoro mnie zapraszasz to nie odmówię –
powiedziałam
Ok. to po pracy idziemy na kawę –
powiedział Mikołaj
Ciekawie się zaczyna. Super, że coś jeszcze dodałaś. A rozdział jak zwykle wspaniały :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nadia
dziękuje i cieszę się że się podoba :-)
Usuń