czwartek, 23 lipca 2015

2.Odprawa , ciąg dalszy dobrego humoru , opona i kawa

Oboje wyszliśmy z naszego biura i udaliśmy się na odprawę . Na odprawie było dzisiaj bardzo wesoło widać było że tata ma dobry humor ,,Muszę częściej u niego nocować ‘’ – pomyślałam . Tata rozdał nam wszystkim zadania i obszary na których mamy dzisiaj patrole nam dał obszar na którym praktycznie nic się nigdy nie dzieje ,,Już lepiej nie mogliśmy trafić” – pomyślałam . Około 8:20 odprawa się zakończyła . Zabraliśmy z Mikołajem z biura nasze radiostacje i poszliśmy na dół do radiowozu … Niestety w tym dniu musiało być coś na ,,nie
Mikołaj tym autem chyba nigdzie jak na razie nie pojedziemy – powiedziałam spoglądając na sflaczałą oponę od auta
O czym ty mówisz ? – odpowiedział zdziwiony Mikołaj
Rusz się i chodź zobacz – Powiedziałam
Mikołaj przyszedł z mojej strony auta , gdy zobaczył sflaczałą oponę zdenerwował się
Ola zgłoś dyżurnemu co się stało – powiedział Mikołaj
00 dla 05 – powiedziałam
00 zgłaszam się – usłyszałam z drugiej strony radiostacji
Marek zgłoś nas na przerwę mamy flaka w oponie i Mikołaj musi zmienić koło , a to trochę potrwa – opowiedziałam wszystko dyżurnemu
Ok. wystarczy wam 30 minut ? – zapytał dyżurny
Mikołaj starczy ci 30 minut ? – zapytałam Mikołaja
Pewnie – odpowiedział
Tak starczy 30 minut dzięki – odpowiedziałam dyżurnemu
Odłożyłam radiostacje na miejsce i poszłam zobaczyć jak idzie Mikołajowi który się do wszystkiego dopiero zabierał
Białach jak będziesz się tak grzebał to do jutra nie zmienisz tej opony – powiedziałam
Kobieto ja nie jedno koło już w życiu zmieniałem , jeszcze nam czas na kawe zostanie – odpowiedział spoglądając na mnie
Po 28 minutach koło zostało zmienione
Wspominałeś coś że nam czas na kawe zostanie … - powiedziałam ze złośliwym uśmiechem
Następnym razem ty zmieniasz oponę jak jesteś taka mądra – odpowiedział
Wsiedliśmy do radiowozu , zgłosiliśmy dyżurnemu koniec przerwy ten na szczęście nic dla nas nie miał . Jeździliśmy patrolując miasto
Wynagrodzę ci tą kawę po pracy – powiedział Mikołaj
Dobrze wiesz że nie musisz , przecież żartowałam – odpowiedziałam
Ale chce , no chyba że masz inne plany – stwierdził Mikołaj
Skoro mnie zapraszasz to nie odmówię – powiedziałam
Ok. to po pracy idziemy na kawę – powiedział Mikołaj 

2 komentarze:

  1. Ciekawie się zaczyna. Super, że coś jeszcze dodałaś. A rozdział jak zwykle wspaniały :3
    Pozdrawiam
    Nadia

    OdpowiedzUsuń