Długo nie wracałam więc Mikołaj zaczął
się martwić i poszedł do łazienki
Ola
!! – krzyknął i szybko do mnie
podbiegł
W tym czasie odzyskałam przytomność
Wezwę
pogotowie – powiedział Mikołaj
Nie
, nic mi nie jest – odpowiedziałam
Ola
, muszą cię zbadać – rzekł Mikołaj
Pomóż
mi dojść do biura – powiedziałam
Mikołaj pomógł mi wstać i zaniósł mnie
do biura
Miałeś
mi pomóc a nie mnie zanosić –
powiedziałam
Idę
do szefa poprosić o wolne dla nas –
powiedział Mikołaj i znikł za drzwiami
W GABINECIE KOMENDANTA
Mikołaj puka do drzwi
Wejść – usłyszał głos komendanta
Mikołaj wszedł do środka
Szefie
mogę prosić wolne dla mnie i dla Oli ?
– spytał
A
stało cię coś ? Od tak wam wolnego nie dam – powiedział komendant
Ola
zemdlała , chce ją zawieść do domu i się nią zająć – odpowiedział Mikołaj
Mikołaj
mówiłem ci żebyś dał Oli spokój nie jesteś facetem dla niej – rzekł komendant
Ola
może jechać do domu , ty nie . A żeby nie jechała sama pojedzie z nią sierżant
Drawska – powiedział ponownie
komendant
Szefie
tylko nie Emilka – powiedział Mikołaj
A
to niby dlaczego ? – spytał zdziwiony
Wysocki
Szefie
, Ola i Emilka nie lubią się - odpowiedział Mikołaj
Dobra
Mikołaj możesz zawieść Olę do domu i nie
musisz wracać , ale jak się dowiem że zostałeś u niej to nie ręczę za siebie – powiedział komendant
Mikołaj wyszedł z gabinetu ojca i wrócił
do mnie , ja czułam się już lepiej
Mikołaj nie musisz mnie zawozić mogę
zostać na komendzie – powiedziałam
Ola
nie ma gadania zawiozę cię do domu a potem pojadę do córek – odpowiedział Mikołaj
Aha – posmutniałam liczyłam że Mikołaj ze mną zostanie
Zeszłam z Mikołajem na dół zawiózł mnie
do domu , zostawiając swój motor pod komendą . Zawiózł mnie do domu ,
zaprowadził na górę i gdy chciał wyjść złapałam go za rękę
Zostań – powiedziałam smutna
Nie
mogę – odpowiedział
Widziałam w jego oczach smutek , której
od dawna nie widziałam .
Nie
kochasz mnie ? – spytałam
Ola
co ty wygadujesz ? – odpowiedział
Gdybyś
mnie kochał zostałbyś – opowiedziałam
i odwróciłam głowę
Naprawdę
nie mogę – odpowiedział i przy
wychodnym dodał : Kocham cię , ale mam
dość tego że twój ojciec mnie nie akceptuje , Ola on się domyśla że nas coś
łączy …. Powiedział i wyszedł
Zaskoczył mnie tym co powiedział ,
czyżby mój ojciec wtrącał mi się znowu w życie odstraszając Mikołaja . No to
jak na razie wychodzi mu to znakomicie . Postanowiłam do niego zadzwonić
Cześć
tato – powiedziałam
Cześć
córeczko , jak się czujesz ? – spytał
To opowiadanie jest na specjalną prośbę Fanki Serialu Policjantki i Policjanci oraz Anastazji Rosiewicz :-)
Plissssssss, jeszcze jedno... Ostatnie.... Tak cię kocham.... Proszę....
OdpowiedzUsuńnie , na dzisiaj to naprawdę koniec . Muszę wam zostawić jakąś niepewność :-)
UsuńProszę, w imieniu moim i Marieła... Z całego serca... Błagam
Usuńzapraszam jutro , piszę 3 serię opowiadań i muszę się skupić bo chce chociaż z kilkanaście napisać :-)
UsuńAaa...
UsuńNo to czekam na kolejny rozdział
OdpowiedzUsuń