Do mnie około 17 zadzwonił ojciec ,
powiedział ze Mikołaj do niego dzwonił mówił że nie wróci do pracy już dzisiaj
itd. Zmartwiłam się bo myślałam że wrócił do pracy , ale pomyślałam ,,Skończyli
pracę już pewnie jest u Emilki” zajęłam się porządkami w kuchni , około godziny
17:40 ktoś zaczął pukać do drzwi to był Witek ( barman z pobliskiego baru )
otworzyłam drzwi i ujrzałam jego i Mikołaja . Mikołaj ledwo trzymał się na
nogach
Hej
Witek – powiedziałam
Ola
, mogę go tu zostawić zdecydowanie za dużo wypił – odpowiedział mi Witek
Skąd
wiedziałeś gdzie go przyprowadzić ? –
spytałam
Mamrotał
coś o jakiejś Oli , domyśliłem się ze
chodzi o ciebie – odpowiedział
Ok.
połóż go na kanapie – powiedziałam i
wpuściłam Witka do domu
Witek położył kompletnie
niekontaktującego Mikołaja na kanapie i wyszedł z mojego domu . ja podeszłam do
kanapy na której leżał Mikołaj . ,,Coś ty
ze sobą zrobił ‘’ – pomyślałam i wróciłam do porządkowania w kuchni . Około
godziny 22 gdy byłam już wykąpana i najedzona usłyszałam jak Mikołaj próbuje
wstać z kanapy , podeszłam do niego
Leż
! – powiedziałam donośnym tonem
Ola
, nie krzycz proszę – odpowiedział
jeszcze lekko pijany
Aż
tak się musiałeś spić ? ! –
powiedziałam
Ola
proszę cię – odpowiedział
Co
główka boli ?? !! – powiedziałam
Ola
pogadamy ? – spytał
Jutro
jak wytrzeźwiejesz , dobranoc –
powiedziałam i odeszłam w stronę sypialni .
Położyłam się na łóżku i sama nie wiem
kiedy zasnęłam . Rano obudziłam się około 8:00 poprosiłam ojca o wolne dla mnie
i dla Mikołaja zgodził się . Wyszłam z sypialni i zobaczyłam ze Mikołaj właśnie
wstał
Cześć
kochanie – powiedział zbliżając się
do mnie
Ale ja go odepchnęłam
Hej
– odpowiedziałam oschle
Ola
mnie z Emilką nic nie łączy to ona mnie wczoraj pocałowała – powiedział Mikołaj
Dlaczego
mnie oszukałeś ? Dlaczego powiedziałeś że masz patrol z Krzyśkiem ? – spytałam
Bo
wiedziałem jak zareagujesz . Ola ja naprawdę kocham tylko ciebie –
powiedział Mikołaj
Podeszłam do szafki i wyciągnęłam z niej
trzy testy ciążowe i podałam je Mikołajowi
Jestem
w ciąży , będziesz ojcem –
powiedziałam
Naprawdę
? Tak bardzo się cieszę – powiedział
Mikołaj do mnie podszedł i mnie
pocałował bardzo namiętnie
To
chciałam ci powiedzieć wczoraj pod komendą , ale gdy was zobaczyłam …- powiedziałam
Kocham
was najmocniej na świecie –
powiedział Mikołaj
8 MIESIĘCY PÓŹNIEJ
Moje życie z Mikołajem uchodziło na
komendzie za najlepsze , nasz związek kwitł właściwie powinnam powiedzieć
małżeństwo , tak od pół roku jestem żoną
Mikołaja . A i dwa dni temu urodziły się nasze maleństwa bliźniaki
nazwaliśmy je : Monika i Filip . Po 5 dniach od porodu wyszłam . Mikołaj był
bardzo szczęśliwy zresztą ja też . I wszyscy żyli długo i szczęśliwie.
I jestem szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńCzekam na trzecią serię razem z Mariełem (Marysią)
Pozdrawiam serdecznie, świetna seria
Nadia
cieszę się że sie podoba :-) Pierwsze opowiadanie trzeciej serii już niebawem :-)
UsuńPozdrawiam :-)