piątek, 31 lipca 2015

10.Wyznanie , prawda o groźbach , pobudka do pracy

Ostatnie opowiadanie na Dobranoc :-) 



Mikołaj możesz mi w końcu wyznać prawdę – powiedziałam
Jaką prawdę ? – zapytał
Kochasz mnie ? – postanowiłam zagrać vabank
Dlaczego tak myślisz ? – odpowiedział
Mikołaj nie całowałbyś mnie gdybyś nic do mnie nie czuł , co boisz się mi wyznać swoje uczucia ? – powiedziałam
Ola ja nie chce odrzucenia – odpowiedział
Mikołaj ja cię kocham – powiedziałam
Mikołaj przechylił mnie tak że leżałam na kanapie jego miałam nad sobą , czułam jego usta na swojej szyi i dekolcie
Ja też cie kocham – rzekł Mikołaj
Uśmiechnęłam się do niego tak długo czekałam na te słowa . Poczułam jak wkłada ręce pod moją bluzkę , jak pieści moje ciało . Chciał żebym coraz bardziej go pragnęła , wiedziałam ze do czegoś dojdzie , ale nie protestowałam bardzo tego chciałam . Uniosłam się trochę , Mikołaj ściągnął ze mnie bluzkę , ja zrobiłam to samo z jego koszulką , miał takie umięśnione ciało , zawsze widziałam tylko jego ramiona a teraz miałam go przed sobą w całej okazałości
Co tak na mnie patrzysz ? – zapytał
Jesteś bardzo przystojny – powiedziałam
Pocałował mnie , wstał z kanapy wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni delikatnie położył mnie na łóżku znowu był nade mną . Całował mój brzuch , dekolt , usta , po paru minutach byliśmy zupełnie nadzy . Potem wiadomo co się działo . Po wszystkim opadliśmy zmęczeni na łóżko i zasnęliśmy . W nocy obudził mnie dzwięk telefonu , gdy się całkowicie rozbudziłam zobaczyłam że Mikołaj trzyma w ręku mój telefon
Dlaczego mi nic nie powiedziałaś ? – zapytał Mikołaj
Domyśliłam się że przeczytał te smsy z groźbami
Tak bardzo mi nie ufasz ? – dodał smutny Mikołaj
Mikołaj to nie tak , ja nie chciałam cię martwic – odpowiedziałam
Ola ale ja cię kocham chce spędzić z tobą reszte życia , chce żebyś była ze mną szczera . Nie wybaczył bym sobie gdyby coś ci się stało – powiedział Mikołaj
Mikołaj wiem przepraszam – powiedziałam i się rozpłakałam
Mikołaj mnie przytulił , wiem że nie lubił jak płakałam ale mi wtedy puściły emocje , nie potrafiłam inaczej
Kochanie nie płacz – powiedział Mikołaj
Mikołaj to potrącenie ciebie wydaje mi się że miało coś wspólnego z tymi groźbami – powiedziałam
Też mi się tak wydaje – odparł Mikołaj
Pogadaliśmy jeszcze chwile i zasnęliśmy byłam wtulona w Mikołaja bo tylko w jego ramionach czułam się naprawdę bezpiecznie . Obudził nas dźwięk budziku o 7:00 . Mikołajowi nie za bardzo chciało się wstawać .
Białach wstawaj – powiedziałam rozbawiona
Wysocka uważaj bo ja się mogę zemścić – odpowiedział zaspany
Już się boje – powiedziałam
No zobaczymy na służbie – powiedział Mikołaj
Kochanie dalej wstawaj – odpowiedziałam
Idź ja zaraz wstanę i tak nie możemy razem jechać do pracy – powiedział Mikołaj
Tu miał racje , przecież nikt nie mógł się na komendzie dowiedzieć że mnie i Mikołaja coś łączy bo przecież pary nie mogą razem pracować w tym momencie znienawidziłam ten przepis . Zjadłam śniadanie , w międzyczasie wstał Mikołaj . Ja około 7:50 szykowałam się do wyjścia
Kochanie ja już wychodzę – powiedziałam z przed pokoju
Ok. ja też nie długo pójdę – odpowiedział Mikołaj
Do zobaczenia w pracy – powiedziałam
Do zobaczenia – odpowiedział
Wyszłam z bloku , wsiadłam do auta i ruszyłam w stronę komendy . Po 12 minutach byłam na miejscu . Przed wejściem czekał na mnie ojciec . 

9.Czułości Mikołaja , potrącenie czy ma ono coś wspólnego z groźbami ?

Wino się skończyło – powiedziałam podnosząc butelkę do góry
To ja się będę zbierał – odparł Mikołaj
Zostań proszę cię – powiedziałam
Aż tak bardzo chcesz żebym został ? – zapytał
Wiesz ze lubie twoje towarzystwo – odpowiedziałam
Ja twoje również bardzo miło mi się z tobą rozmawia – powiedział Mikołaj
Poszłam do kuchni po kilku minutach poczułam czyjeś ręce które mnie oplatały to były ręce Mikołaja , zastanawiałam się czy on robi to bo coś do mnie czuje czy robi to dlatego ze alkohol uderzył mu do głowy , ale chwila przecież my wypiliśmy tylko po lampce wina .
Mikołaj co ty robisz ? – zapytałam , choć ta pieszczota Mikołaja wg mi nie przeszkadzała , a wręcz przeciwnie była bardzo przyjemna
Mikołaj odwrócił mnie w swoją stronę i w pewnym momencie mnie pocałował , objęłam go rękami i oddawałam pocałunki w tym momencie byłam strasznie szczęśliwa bo tak długo czekałam na to co się teraz dzieje .
Przepraszam nie powinienem – powiedział Mikołaj
Posmutniałam , co on sobie do cholery myślał że jestem jakąś zabawką
Mikołaj lepiej będzie jak już pójdziesz – powiedziałam
Ola przepraszam nie chciałem cię urazić – odpowiedział
Nie uraziłeś – powiedziałam
To co się stało ? – zapytał
Nic idz już sobie – odpowiedziałam
Dobrze , na razie – powiedział
Pa – odparłam
Mikołaj wyszedł z mojego domu , po kilku minutach usłyszałam potworny huk na dworze ,,Jezu tylko nie Mikołaj ‘’ – pomyślałam , zabrałam swoją kurtkę i szybko zbiegłam na dół . Zobaczyłam grupkę ludzi , przedarłam się przez nich i zobaczyłam wewnątrz siedzącego Mikołaja który trzymał się za głowę
Mikołaj !! – krzyknęłam i podbiegłam do niego
Ola co ty tu robisz ? – zapytał
Nic ci nie jest ? Co się stało ? – zapytałam
Jakieś auto we mnie wjechało , ale tylko mnie zahaczyło nic mi nie jest – odpowiedział
Wezwał ktoś karetkę ? – zapytałam
Ten Pan nie chce karetki – powiedział jeden z gapiów
To prawda ? – swoje pytanie skierowałam do Mikołaja
Tak Ola nic mi nie jest – odpowiedział
Dzisiaj zostaniesz u mnie , choć – powiedziałam
Pomogłam Mikołajowi wstać i poszliśmy w stronę mojego domu . Po 7 minutach byliśmy już w moim mieszkaniu .
Na pewno nic ci nie jest? – zapytałam
Tak na pewno , dlaczego się tak o mnie martwisz ? – zapytał
Ty też byś się o mnie tak martwił – odpowiedziałam
Nawet bardziej – zaśmiał się Mikołaj
Mikołaj zbliżył się do mnie i znowu mnie pocałował . Zastanawiało mnie czy on się ze mną bawi czy po prostu boi się powiedzieć co naprawdę do mnie czuje . 

8.Brak zrozumienia , raporty , Mikołaj i groźby

Ola – powiedział Mikołaj
Co chcesz ? ! – krzyczałam
Uspokój się– uspokajał mnie Mikołaj
Nie rozkazuj mi – powiedziałam dalej płacząc
Patrzałam na Mikołaja , w jego twarzy wyczytałam ze nadal nie rozumie dlaczego tak się zachowuje
Nic nie rozumiesz , prawda ? – zapytałam
Prawda – odpowiedział
Jezu czemu faceci są aż tak bardzo niedomyślni , nie chce z tobą pracować , już nie , zajmij się swoją Pauliną , mam nadzieje że cię nie zrani – powiedziałam , choć te słowa przychodziły mi z dużą trudnością
Płacząc odeszłam od kompletnie zdezorientowanego Mikołaja i poszłam na komendę postanowiłam iść do ojca , tata gdy mnie zobaczył od razu do mnie podszedł
Dziecko co się stało ? – zapytał zaniepokojony
Nic nie powiedziałam tylko wtuliłam się w ojca najmocniej jak mogłam
No już Ola nie płacz – próbował mnie pocieszyć mój ojciec
Wiedziałam ze nie mogę powiedzieć ojcu co się stało , bo na komendzie panował regulamin który mówił że pary nie mogą razem pracować choć zupełnie nie rozumiałam tego przepisu musiałam się z nim liczyć . Usiadłam na krzesełku mojego ojca
Powiesz mi dlaczego płaczesz ? – zapytał
Tato mogę dzisiaj u ciebie nocować ? – powiedziałam
Oczywiście ze możesz – odpowiedział
A możesz dać mnie na patrol z kimś innym ? – zapytałam
Chodzi o Mikołaja ? On coś ci zrobił ? Dlatego nie chcesz z nim pracować ? – pytał mój ojciec
Odpowiedz – powiedziałam
Nie Ola przykro mi , ale jeśli to cię pocieszy to dzisiaj nie jedziecie na patrol , widziałem że macie pełno raportów do skończenia – odpowiedział mój ojciec
A mogę je pisać tutaj ? – zapytałam , choć wiedziałam ze znowu zaczną się pytania
Możesz , ale jak mi powiesz co się dzieje pomiędzy tobą a Mikołajem – powiedział
Nie musze ci się tłumaczyć , wolę iść do biura – powiedziałam 
Wyszłam z gabinetu ojca i poszłam do naszego biura w którym siedział już Mikołaj
Ola ja nadal nie rozumiem – powiedział Mikołaj gdy tylko mnie zobaczył
Nie rozumiesz i nigdy nie zrozumiesz – odpowiedziałam i usiadłam przy swoim biurku
Zaczęłam wypełniać raporty , około 14:30 poszłam na obiad potem dołączył do mnie Mikołaj . O 15:00 wróciliśmy do wypełniania papierów i wypełnialiśmy je aż do 19:45 . Trochę źle się poczułam , nie chciałam martwić ojca więc chcąc nie chcąc musiałam poprosić Mikołaja o pomoc
Mikołaj – powiedziałam
Słucham cie – odpowiedział
Mógłbyś mnie zawieźć do domu ? – zapytałam
Oczywiście , a stało się coś ? – odpowiedział Mikołaj
Trochę źle się czuje – powiedziałam
Wyszliśmy z komendy , wsiedliśmy do mojego auta i pojechaliśmy pod mój dom. Mikołaj pomógł mi dojść do domu mimo iż ja tego nie potrzebowałam .
Napijesz się czegoś ? – zapytałam
To może ty siedź a ja zrobię – odpowiedział Mikołaj
Ok. ja poproszę soku – powiedziałam
Gdy Mikołaj poszedł do kuchni ja napisałam do ojca że jednak będę spała u siebie . Po kilku minutach Mikołaj przyszedł z dwoma szklankami soku pomarańczowego i usiadł koło mnie .
Dziękuje i przepraszam – rzekłam
Za co ? – zapytał Mikołaj
Dziękuje za pomoc a przepraszam za moje zachowanie rano – odpowiedziałam
Nie ma o czym mówić – powiedział Mikołaj
Gdy tak z nim siedziałam , zdałam sobie sprawę że jestem w nim naprawdę zakochana . Zaczeliśmy rozmawiać mieliśmy naprawdę dobre humory , około godziny 21:30 dostałam smsa , po jego przeczytaniu nie było mi do śmiechu ktoś napisał smsa ,,Wysocka szykuj się bo nie długo ty , twój stary i twój kochaś będziecie gryźli kwiatki od dołu”
Stało się coś ? – zapytał Mikołaj widząc że znikł mi uśmiech z twarzy
Nie – odpowiedziałam
Mikołaj mi chyba uwierzył , bo nie zadawał już pytań 

7.Powrót do pracy , zazdrość o Paulinę i niechęć pracy z Mikołajem

Mikołaj mnie przepuścił , ja poszłam do sypialni , kłamałam wcale nie chciałam się położyć , chciałam po prostu odpocząć od jego pytań .
MIESIAC PÓŹNIEJ
Przez ten miesiąc miałam urlop , mój ojciec przywrócił Mikołaja do pracy , dowiedziałam się że Mikołaj miał patrol z sierżant Drawską i czasem z Pauliną . Wiedziałam też że Mikołaj i Paulina się spotykają , a i Mikołaj się ode mnie wyprowadził do nowo kupionej kawalerki .
Ja swój tydzień w pracy zaczynałam od środy , wstałam o 7:00 zjadłam śniadanie ubrałam się , wyszłam z domu zamknęłam drzwi , zeszłam na dół wsiadłam do auta i ruszyłam do pracy , czułam że nie czeka mnie w niej nic dobrego . Po 10 minutach dojechałam na miejsce . Zamknęłam drzwi od auta i poszłam na górę , gdy dochodziłam do biura usłyszałam za sobą głos ojca
Ola – zawołał mnie mój ojciec
Słucham cie tato – powiedziałam
Zawołaj Mikołaja i oboje przyjdźcie do mnie – odparł mój ojciec
Ok. – odpowiedziałam i weszłam do biura
W biurze zastałam Mikołaja i Paulinę całujących się , zatkało mnie , poczułam ukucie w serce
Przepraszam ze przeszkadzam ale komendant nas wzywa Mikołaj – powiedziałam oschle i wyszłam
Po chwili dołączył do mnie Mikołaj i oboje poszliśmy do gabinetu ojca , byłam bardzo przygnębiona co nie umknęło uwadze mojego ojca
Ola coś się stało ? – zapytał zaniepokojony
Nie tato – powiedziałam , choć wcale to nie była prawda czułam jakbym się miała zaraz rozpłakać
Szefie po co nas pan wezwał ? – zapytał Mikołaj
Mikołaj wiesz ze Ola wraca dzisiaj do pracy , patrole wracają do starego składu – odpowiedział mój ojciec
Nie ! – krzyknęłam , choć sama nie wiem dlaczego zaprotestowałam przeciw temu co mówił mój ojciec
Nie chcesz ze mną pracować ? – zapytał zdziwiony Mikołaj
Pracuj sobie z Paulinką ! – wrzasnęłam i wybiegłam z gabinetu ojca
Pobiegłam na dół komendy a właściwie za komendę usiadłam na ławce i się rozpłakałam . Po kilkunastu minutach usłyszałam za sobą znajomy głos to był Mikołaj 

6.Nie kocha , rani , dość cierpienia

Do mojego domu po wypisaniu mnie ze szpitala przyjechaliśmy około 12:30 , Mikołaj pomógł mi wejść do domu i usiąść na kanapie
Przynieść ci coś do picia ? – zapytał Mikołaj spoglądając na mnie
Nie , Mikołaj chyba musimy pogadać – powiedziałam i pokazałam Mikołajowi żeby usiadł koło mnie
O czym chcesz rozmawiać ? – zapytał zaciekawiony
O tym co ci powiedziałam po postrzale zanim straciłam przytomność – odpowiedziałam
Ee to nie ma o czym mówić – powiedział
Zabolało mnie to , nie wiedziałam czy Mikołaj albo nie wie co mu powiedziałam, albo ma to gdzieś bo nic do mnie nie czuje , postanowiłam nie drążyć tematu
Masz racje nie ma o czym mówić – odpowiedziałam , naprawdę było mi przykro
Siedzieliśmy w ciszy którą postanowił przerwać Mikołaj
Zrobię nam coś do jedzenia – powiedział
Mikołaj poszedł do kuchni , a ja poszłam do łazienki , usiadłam na podłodze i się rozpłakałam , nie mogłam znieść tej obojętności Mikołaja wobec mnie . Po kilku minutach usłyszałam pukanie do drzwi
Ola wszystko w porządku ? – zapytał Mikołaj
Tak – odpowiedziałam otarłam łzy i wyszłam z łazienki
Nie chciałam patrzeć na Mikołaja , ale on chyba domyślił się że coś jest nie tak
Zrobiłem obiad – powiedział
Poszliśmy do stołu , ja usiadłam po jednej stronie Mikołaj usiadł naprzeciwko mnie . Nadal nie podniosłam wzroku i nie spojrzałam na Mikołaja , gdy byliśmy w trakcie jedzenia obiadu Mikołaj wstał , podszedł do mnie , usiadł na krzesełku obok mnie
Ola spójrz na mnie – powiedział
Nie reagowałam na jego słowa , wiedziałam że jak na niego spojrzę to domyśli się ze płakałam
Ola proszę cię – powiedział czułym głosem
Nie zostawił mi wyboru musiałam na niego spojrzeć
Płakałaś , dlaczego ? – spytał wyraźnie zmartwiony
Nie przejmuj się mną – odpowiedziałam i chciałam wstać ale Mikołaj mnie zatrzymał
Puść mnie , chce się położyć – powiedziałam 

5.Kłótnia z ojcem i Mikołaj

Olka ale twój ojciec ma rację to przeze mnie tu leżysz , powinienem cię pilnować – rzekł
Przestań gadać jak mój ojciec , ja sobie z nim dzisiaj pogadam – powiedziałam
Około 6:00 przyjechał do szpitala mój ojciec
To ja pójdę – powiedział Mikołaj
Ani się waż , zostajesz tutaj ze mną – odpowiedziałam stanowczo
Cześć córeczko – powiedział mój ojciec
Cześć – powiedziałam oschle
Ola czy Mikołaj nie może nas zostawić samych ? – zapytał
Nie może , tato jakim prawem wywaliłeś Mikołaja z pracy ? !! – powiedziałam donośnym tonem byłam cholernie zła na ojca
Miał cię pilnować – powiedział
Tato ja mam cię dość rozumiesz , jestem dorosła i sama umiem o siebie zadbać a na służbie każdy powinien pilnować własnego tyłka ! – powiedziałam , nie wiedziałam dlaczego ale czułam że nie przemówię mojemu ojcu do rozumu
On był dowódcą powinien cię pilnować ! – odpowiedział mój ojciec
Mikołaj ma wrócić do służby ! – krzyknęłam
Po moim trupie – odpowiedział mi ojciec
Tak ? To w takim razie wyjdz i zapomnij że masz córkę ! – krzyknęłam i pokazałam mojemu ojcu gdzie są drzwi
Mój ojciec wyszedł z mojej Sali , a Mikołaj patrzył na mnie zdziwiony
Dlaczego tak dla mnie walczysz , ja nie musze wracać do policji – powiedział Mikołaj , wiedziałam ze jego słowa nie były do końca szczere bo wiedziałam jak bardzo kocha pracę w policji
Wiem że kłamiesz – odpowiedziałam
Z czym ? – zapytał
Mikołaj znam cie już trochę czasu i wiem że praca w policji jest dla ciebie bardzo ważna i że bardzo ją kochasz – odparłam
Praca nie jest najważniejsza – rzekł Mikołaj
Zastanawiało mnie co on ma na myśli , ja go kochałam to było wiadome ale on … on przecież nic do mnie nie czuł , a może tylko tak mi się wydaje …
Po 5 dniach pobyty w szpitalu wróciłam do domu , przez te 5 dni mój ojciec przychodził do mnie ale za każdym razem słyszał ode mnie jedno pytanie ,,Przywróciłeś Mikołaja do pracy ‘’ a ja za każdym razem słyszałam nie , wiec nie miałam nawet co rozmawiać z ojcem , przez te 5 dni Mikołaj praktycznie nie odstępował mnie na krok , to tylko dzięki niemu poczułam się lepiej .

4.Postrzał , miesiąc nieprzytomności i złość na ojca

Kula trafiła mnie w brzuch
Olaa !!!! – krzyknął Mikołaj
Dwaj dresiarze uciekli , Mikołaj nie miał ich nawet zamiaru gonić od razu do mnie podbiegł
Ola , Ola proszę cie nie zamykaj oczu – mówił Mikołaj
Mikołajj – mówiłam bardzo cicho
Ci Olunia nic nie mów – powiedział Mikołaj
Mikołaj wezwał karetkę , ja byłam coraz słabsza
Ola nie zamykaj oczu – powtarzał ciągle Mikołaj
Kocham cię – powiedziałam prawie że nie słyszalnie i zamknęłam oczy
Po kilku minutach przyjechało pogotowie które zabrało mnie do szpitala , mój stan określili jako ciężki
MIESIĄC PÓŹNIEJ
Ja byłam nie przytomna , mój ojciec wywalił Mikołaja z pracy za to że mnie nie obronił . Mikołaj nie mając co robić przesiadywał prawie całymi dniami i nocami u mnie , wychodził tylko wtedy gdy przyjeżdżał mój ojciec . To była sobota godzina 5:00 rano , obudziłam się i zobaczyłam śpiącego przy moim łóżku Mikołaja
Mikołaj – powiedziałam bardzo cicho dotykając jego głowy
Po kilku minutach Mikołaj podniósł się do pozycji siedzącej , wtedy zobaczyłam jego podkrążone i czerwone oczy , domyśliłam się ze płakał , zaskoczyło mnie to bo zawsze myślałam ze Mikołaj to twardy facet .
Obudziłaś się w końcu – powiedział uśmiechnięty Mikołaj
Długo byłam nie przytomna ? – powiedziałam nadal bardzo słabo
Miesiąc – odpowiedział
A ty nie powinieneś się wyspać przecież zaczynasz nie długo służbę – powiedziałam
Mikołaj spuścił głowę w dół
Ej Mikołaj , stało się coś ? – zapytałam
Twój ojciec wywalił mnie z roboty ? – odpowiedział smutny
Co ? – powiedziałam i spróbowałam się podnieść w jednej chwili tego pożałowałam
Boli ? – zapytał
Trochę – odpowiedziałam i pomyślałam ,,O nie cwaniaku nie zmienisz tak łatwo tematu”
Za co cie wywalił ? – dodałam
Za to że cię nie dopilnowałem – odpowiedział
Mikołaj cholera ja mam 26 lat jestem dorosła i sama za siebie odpowiadam – powiedziałam stanowczo 

3.Wyjaśnienie , Ojciec , wstyd i .... ??

Około godziny 7:55 byłam na miejscu , gdy weszłam do biura Mikołaj już tam czekał . Gdy na niego spojrzałam naprawdę czułam że jest zły .
Cześć – powiedziałam
Hej – odpowiedział
Przepraszam – powiedziałam i w tej chwili chciałam zapaść się pod ziemię
Mikołaj wstał z krzesełka , ja stałam oparta plecami o ścianę . On do mnie podszedł stał bardzo blisko mnie , położył jedną rękę na ścianie
Jesteś zły ? – zapytałam widząc jego nietęgą minę
Nie Olka nie jestem zły – powiedział
Właśnie widzę – odpowiedziałam
Mikołaj zbliżał swoją twarz do mojej już miało się stać to o czym myślę , gdy nagle do biura wparował mój ojciec , Mikołaj natychmiast się ode mnie odsunął
Co tu się dzieje ? – zapytał mój ojciec
Nic tato – odpowiedziałam lekko zmieszana , zastanawiałam się co ojciec sobie w tym momencie myśli
Jedziecie na Horodrzańską 20 mamy tam jakieś zgłoszenie o bójce – powiedział mój ojciec
Dobrze – odpowiedzieliśmy oboje z Mikołajem
Mikołaj tylko masz jej pilnować – powiedział
Zawsze ją pilnuje – odpowiedział Mikołaj
Wyszliśmy z komendy , było mi wstyd przed Mikołajem za mojego ojca który znowu narobił mi obciachu przed Mikołajem , miałam 26 lat a czułam się jak gówniara . Pojechaliśmy na miejsce tam sprawa okazała się być bardziej niebezpieczna , mężczyźni kłócący się to byli dresiarze a do tego mieli broń .
Policja na ziemię rzućcie to !! – krzyknął Mikołaj
Wal się psie ! – odburknął mu jeden z dresiarzy
Patrz jaką suczkę przywiózł – powiedział drugi z dresiarzy
Nie wiadomo kiedy jeden z nich zaczął do mnie celować , w pewnym momencie padł strzał Mikołaj się rzucił żeby mnie osłonić kula trafiła .... 

2.Zazdrość , pocałunek i lekkie zmieszanie

Paulina Paćkowska to opowiadanie jest specjalnie dla ciebie :-)


Cześć Olka – powiedział
Nie chciałam z nim gadać , było mi nadal bardzo przykro wstałam i poszłam bez słowa do sypialni
Ola !! – krzyknął Mikołaj gdy wchodziłam do sypialni
Położyłam się na łóżku i zaczęłam czytać książkę , po niecałych 30 minutach ktoś zaczął pukać do drzwi mojej sypialni wiedziałam ze to Mikołaj
Mogę ? – zapytał zaglądając do pokoju
Jeśli musisz – powiedziałam
Ola o co ci chodzi ? – zapytał
O nic Mikołaj , mam zły dzień – odpowiedziałam , ale dobrze wiedziałam że Mikołaj mi w to nie uwierzy
Jasne , nie kłam przecież wiem że do póki nie poszedłem z Pauliną to miałaś świetny humor – powiedział Mikołaj
Możemy skończyć tą rozmowę i pogadać o czymś innym ? – zapytałam
Dobrze , kupiłem wino . Napijesz się ? – odpowiedział
Chętnie – odpowiedziałam
Poszliśmy do salonu, Mikołaj otworzył wino i nalał je do lampek i jedną z nich podał mi
To za co pijemy ? – zapytał
Za twoją randkę z Pauliną – odpowiedziałam , wiem że mieliśmy skończyć tą rozmowę ale mnie nadal bardzo bolało to ze Mikołaj poszedł z nią na randkę
Ola mieliśmy o tym nie rozmawiać , sama to mówiłaś – powiedział
Dobrze przepraszam , to więc za co pijemy Panie Aspirancie ? – zapytałam
Za nas za naszą przyjaźń – odpowiedział
Stuknęliśmy się kieliszkami i napiliśmy się łyk wina . Rozmawialiśmy tak prawie do 00:00 wino było już opróżnione a ja niestety byłam już lekko wstawiona . W pewnym momencie Mikołaj chciał mnie pocałować w polik ale ja tak odwróciłam głowę że zaczęliśmy się całować , w pewnym momencie oderwałam się od Mikołaja i speszona całą sytuacją uciekłam do sypialni . Byłam tak zmęczona że położyłam głowę do poduszki i zasnęłam . Obudziłam się o 7:30 , poszłam do salonu tam nigdzie nie było Mikołaja , na lodówce zobaczyłam kartkę z napisem ,,Pojechałem do pracy” , nie wiem dlaczego ale czułam że Mikołaj jest na mnie zły za to co się wczoraj stało . Ubrałam się , zjadłam śniadanie , wyszłam z domu , wsiadłam do auta i pojechałam na komendę . 

(^.^) (^.^) (^.^) (^.^) (^.^) (^.^) (^.^) (^.^) (^.^) (^.^) (^.^) (^.^)

Jeśli pod tym postem będzie 6 komentarzy jeszcze dzisiaj dodam wam kolejne opowiadanie. Na komentarze czekam do 15:00 , ale znając was wiem ze zrobicie to wcześniej :-) 


To do dzieła ;-)






PS. Kochani a tak przy okazji dziękuje wam wszystkim za 7 tysięcy wyświetleń w tak krótkim czasie jesteście wielcy i bardzo mnie cieszy że wchodzicie i czytacie moje opowiadania :-) DZIĘKUJE <3

SERIA CZWARTA 1.Paulina , moja zazdrość o Mikołaja i ojciec

Właśnie kończyliśmy z Mikołajem kolejny męczący dzień pracy , Mikołaj od kilku dni u mnie mieszkał , zaproponowałam mu to po tym jak wyprowadził się z domu a jego żona zażądała rozwodu . Siedzieliśmy jeszcze w biurze , szykując się do wyjścia gdy nagle do naszego biura wparowała Paulina
Hej wam – powiedziała radosna Paulina
Cześć Paulinko – powiedział Mikołaj , który bardzo ucieszył się na jej widok
Hej – powiedziałam ozięble
Mikołaj słuchaj wiedze że już skończyliście pracę to może dałbyś się namówić na jakieś piwo ? – zapytała Paulina
A wiesz że chętnie – odpowiedział
To co idziemy ? – zapytała
Jasne , pa Olka – powiedział Mikołaj
Pa – odpowiedziałam
Mikołaj i Paulina wyszli z naszego biura , strasznie mnie bolało że Mikołaj umawiał się na randki z innymi dziewczynami , byłam o niego zazdrosna bo od dawna nie traktowałam go tylko jako przyjaciela . Bolało mnie że Mikołaj zauważał wszystkie inne laski tylko nie mnie . Smutna wyszłam z naszego biura wpadając prosto na ojca ,,jeszcze jego mi brakowało”- pomyślałam
Idziesz już do domu ? – zapytał
Tak tato idę do domu , masz jeszcze jakieś pytania ?! – wyżyłam się na ojcu a on był akurat bogu ducha winny
Nie mam – odpowiedział i odszedł smutny
Tato poczekaj – powiedziałam , zrobiło mi się zwyczajnie głupio że oberwało mu się za nic
Przepraszam – dodałam widząc jaki mój ojciec jest smutny
Ola co się dzieje ? – zapytał skruszonym głosem
Nic tato nic , miałam cieżki dzień i tobie się oberwało – powiedziałam
Przytuliłam się do ojca , mimo jego nadopiekuńczości wiedziałam że zawsze mogę na niego liczyć . Pożegnałam się z ojcem i zeszłam na parking komendy , wsiadłam do auta i wróciłam do mieszkania . Gdy dotarłam na miejsce była godzina 18:30 , zrobiłam sobie na szybko kanapki i usiadłam przed TV oglądając jakieś nudne seriale .
Około godziny 20:00 usłyszałam  jak ktoś wkłada klucz do drzwi , wiedziałam ze to Mikołaj . No i się nie pomyliłam , po kilku chwilach pojawił się w salonie . 

KONIEC SERII 3. 37.Szczęśliwe zakończenie

Po 5 miesiącach urodziłam śliczną córeczkę , którą nazwaliśmy Natalia . Po 2 miesiącach od narodzin Natalki Mikołaj poprosił mnie o rękę naturalnie się zgodziłam . Gdy Natalka skończyła pół roku zostałam żoną Mikołaja i wszyscy żyli długo i szczęśliwie J



Sorry wam że tak krótko napisałam ,ale nie miałam pomysłu co tu napisać :-)


Zapraszam do serii czwartej ... która już niebawem 

Nowa seria czy kontynuacja ?

Jak może niektórzy wiedzą lub też nie , na Facebooku ogłosiłam że piszę nową 4 już serię i dlatego pytanie jest do was czy chcecie bym narazie zostawiła tą 3 serię i dodawała wam opowiadania z nowej serii , czy może też mam wam dalej pisać kontynuacje 3 serii ?? 


To co pojawi się na moim blogu teraz zależy już od was , liczę na wasze komentarze :-)



Pozdrawiam 

36.Pocałunek , mała-wielka kłótnia i wielkie pojednanie

 Gdy po obiedzie około 14:10 wróciliśmy do domu postanowiliśmy przejść się do miasta kupiliśmy kilka drobiazgów dla Moniki ,Krzyśka , Artura , Franka i mojego ojca i o godzinie 17:00 wróciliśmy do domku . Ja zjadłam kanapkę bo zgłodniałam . Mikołaj zaproponował wyjście na plaże , zabraliśmy koc i poszliśmy . Spacerowaliśmy dłuższą chwilę szukając odpowiedniego miejsca żeby rozłożyć koc gdy ni stąd ni z owąd pojawiła się koło nas Emilka , miałam jej coraz bardziej dosyć
Mikołaj możemy pogadać – zapytała Emilka
To wy sobie pogadajcie a ja rozłożę koc – powiedziałam i odeszłam zostawiając ich samych
Położyłam koc parę metrów od nich , Mikołaj jakoś nerwowo rozmawiał z Emilką i w pewnym momencie nie mogłam uwierzyć w to co widzę mój Mikołaj całował się z Emilką , rozpłakałam się podeszłam do niego i uderzyłam go w twarz
Czyli ta ciąża to że sypiasz z nią to jest jednak prawda !! – krzyczałam cały czas płacząc
Ola to nie tak – powiedział próbując mnie przytulić
Emilka była z siebie zadowolona znowu rozwaliła nasz związek , odeszła zostawiając nas samych
Nie nawidze cię !!! – krzyknęłam
Pobiegałam przed siebie , po niecałych 3 minutach znalazłam się w domku poszłam szybko do sypialni opadłam na łózko i zacząłam jeszcze bardziej płakać . Po 5 minutach pojawił się koło mnie Mikołaj
Ola porozmawiaj ze mną – powiedział Mikołaj
Wyjdź ! – krzyknęłam
Kotku to Emilka mnie pocałowała – powiedział smutny Mikołaj
Podniosłam się z łóżka do pozycji siedzącej , spojrzałam na Mikołaja był taki smutny zdałam sobie sprawę że on mnie naprawdę bardzo kocha , zbliżyłam się do niego
Wierzę ci – wyszeptałam mu do ucha
Mikołaj odwrócił głowę w moją stronę , spojrzałam mu prosto w oczy i widziałam w nich tylko wielki smutek
Ja naprawdę tylko ciebie kocham – powiedział
Wiem – odpowiedziałam i go bardzo namiętnie pocałowałam
Kocham cię Ola – wyszeptał
Ja ciebie też – odpowiedziałam
Zaczęliśmy się całować , ściągać z siebie ciuchy , potem wiadomo co się działo .
Reszta urlopu zleciała nam na opalanie się , rozmowy przez telefon z moim ojcem , Moniką , Krzyśkiem oraz córkami Mikołaja , chodziliśmy również na spacery , mój brzuszek przez te wakacje lekko się zaokrąglił był to już 4 miesiąc .

35.Urlop i Emilka

Podeszłam i wtuliłam się w Mikołaja , postanowiliśmy się przejść kawałek wzdłuż morza , chodziliśmy po plaży trzymając się za ręce , około 18:30 poszliśmy zjeść kolacje , do domku wróciliśmy dopiero około 19:30 .
Jestem strasznie zmęczona – powiedziałam
Ja też – odpowiedział Mikołaj
To co idziemy się kąpać ? – zapytałam
Znowu wspólna kąpiel ? – odpowiedział
Jeśli nie chcesz to… - nie zdążyłam dokończyć bo Mikołaj mi przerwał
Oczywiście ze chce – powiedział i wszedł ze mną do łazienki
W łazience wzięliśmy wspólny prysznic świetnie się przy nim bawiąc , wyszliśmy z łazienki około 20:30 od razu poszliśmy do sypialni . Położyliśmy się na łóżku i nie wiedząc kiedy oboje zasnęliśmy .
(Jako Mikołaj )
Obudziłem się o 6:30 , Ola jeszcze spała , postanowiłem jej nie budzić wstałem ubrałem się i poszedłem się przejść na plaże . Po kilku minutach siedzenia na plaży usłyszałem za sobą znajomy głos , odwróciłem się i zobaczyłem Emilkę .
Cześć Mikołaj – powiedziała
Co ty tu robisz ? – odpowiedziałem zaskoczony
Przyjechałam cie pocieszyć – odpowiedziała Emilka
Czy ty naprawdę myślisz ze ja chce z tobą być ? – powiedziałem
Tak – powiedziała Emilka
Nie przyjechałem tu sam – odparłem
Wstałem i poszedłem w stronę domku
(Jako Ola)
Obudziłam się było jakoś przed 7:00 , Mikołaja nie było w domku , pomyślałam że poszedł się przejść , poszłam do łazienki do łazienki ubrałam się i wyszłam . Gdy miałam wchodzić do kuchni do domku wszedł Mikołaj
Hej kochanie – powiedział Mikołaj
Cześć – odpowiedziałam
Mikołaj do mnie podszedł i mnie bardzo namiętnie pocałował . Zrobiliśmy śniadanie , zjedliśmy i przebraliśmy się i około 9:30 poszliśmy na plaże . Leżeliśmy na kocu i po jakiś 20 minutach oboje usłyszeliśmy za sobą znajomy głos . Gdy się obróciłam myślałam ze źle widzę , to była Emilka
Oo proszę widzę że przyjechałeś z Olą – powiedziała wyraźnie zaskoczona Emilka
Tak przyjechałem z kobietą która kocham a ty się od nas odczep – powiedział Mikołaj
Emilka wściekła odeszła od nas , my opalaliśmy i kąpaliśmy do godziny 13:30 . Potem wróciliśmy do domu przebraliśmy się i poszliśmy coś zjeść .

czwartek, 30 lipca 2015

34.Spokój zakłócony Emilką

No kochani powaliliście mnie na kolana szybkością dodawanych komentarzy , jest mi niezmiernie miło że ktoś to czyta :-) ( nie powinnam uznawać anonimków , ale już nie będę taka ) miało być 6 komentarzy i opowiadanie i oto jest :-)

Miłego Czytania :-)


Poddałam się pieszczotą Mikołaja całkowicie , całując mnie prowadził nas w stronę sypialni , gdy już tam dotarliśmy miłe chwile przerwał nam dzwoniący telefon Mikołaja
Nie odbieraj – powiedziałam
Mikołaj sprawdził kto to , do tej pory był uśmiechnięty ale gdy zobaczył kto dzwoni jego mina już nie wyglądała na wesołą
Kto to ? – zapytałam
Emilka – odpowiedział Mikołaj
Nie odbieraj – powiedziałam
Odbiorę dowiem się czego chce – powiedział Mikołaj
Cześć Emilka czego chcesz ? – zapytał
Jak się czujesz po rozstaniu z Olą ? – zapytała Emilka
Jakoś idzie , coś się stało ? – odpowiedział
Wiesz dostałam od komendanta tydzień wolnego i pomyślałam że może byśmy gdzieś razem wyjechali – odparła Emilka
Emilka ja już wyjechałem na urlop – rzekł zdenerwowany Mikołaj
Oo a gdzie ? – zapytała zaciekawiona
Do Kołobrzegu – odpowiedział
Mikołaj się rozłączył nie miał ochoty na dalszą rozmowę z Emilką
Czego chciała ? – zapytałam
Powiedziała że twój ojciec dał jej tydzień wolnego i chciała gdzieś ze mną wyjechać – odpowiedział Mikołaj
Ona jest bezczelna – powiedziałam
Oj nie przejmujmy się nią , a na czym to skończyliśmy ? – zapytał Mikołaj i zaczął mnie całować
Zaczęliśmy się pozbywać swoich ciuchów , potem wiadomo co się działo .
Obudziłam się około 16:20 , Mikołaj już nie spał tylko się mi przyglądał
Co tak patrzysz ? – zapytałam
Jesteś piękna – odpowiedział
Pocałowałam go , nigdy nie myślałam że mogę kogoś aż tak bardzo kochać .
Idziemy się przejść na plaże ? – zapytałam
Pewnie – odpowiedziałam
Ubraliśmy na siebie bluzki z krótkim rękawem i krótkie spodenki wyszliśmy z domu i poszliśmy w stronę plaży . Po 7 minutach byliśmy na miejscu , było przepięknie , ściągnęłam buty i poszłam bliżej morza pomoczyć nogi po chwili dołączył do mnie Mikołaj .
Dziękuje – powiedziałam
Za co ? – odpowiedział zdziwiony Mikołaj
Za wszystko – powiedziałam 

Kolejne opowiadanie jeszcze dziś ??

Mam do was pytanie 
Chcecie kolejne opowiadanie jeszcze dziś ?? 
Jeśli tak , to czekam na 6 komentarzy pod tym postem do godziny 22:15 . 


Jak bedzie 6 komentarzy to wstawiam kolejne opowiadanie 



33.Kołobrzeg czyli początek urlopu

Po około 2 godzinach jazdy zasnęłam obudziłam się dopiero gdy poczułam że Mikołaj zgasił samochód
Co się stało ? – zapytałam zaspana
Nic kochanie zrobiłem postój muszę rozprostować kości – odpowiedział
Ile nam zostało jeszcze drogi ? – zapytałam
Około 2 godzin – odpowiedział
Wysiedliśmy z Mikołajem z auta byliśmy na stacji benzynowej , poszliśmy skorzystać z toalety , wsiedliśmy do auta zjedliśmy kanapki wypiliśmy herbatę tzn. ja herbatę a Mikołaj kawę . I po 30 minutach ruszyliśmy w dalszą drogę .
Po 2,5 godzinie byliśmy już na miejscu , moim oczom ukazał się przepiękny widok domek położony był wprost nad morzem
Mikołaj tu jest przepięknie – powiedziałam
Poczułam jak mój mężczyzna się przytula do moich pleców i całuje mnie po szyi
Wiedziałem że ci się tu spodoba – odpowiedział
Mikołaj wyciągnął nasze walizki z samochodu , ja rozejrzałam się po domku był naprawdę ślicznie urządzony
Głodna jestem – powiedziałam
Mikołaj spojrzał na zegarek
No jest już 13:00 więc możemy iść coś zjeść , tutaj niedaleko jest restauracja – odparł Mikołaj
Ok. to chodźmy – odpowiedziałam
Zamknęliśmy domek i poszliśmy w stronę restauracji , po 5 minutach byliśmy na miejscu . Ja zamówiłam rybę z frytkami i surówką , a Mikołaj schabowego z frytkami . Chciało mi się śmiać bo mój misiek ciągle jadł schabowe
Z czego się śmiejesz ? – zapytał Mikołaj widząc jak uśmiecham się pod nosem
Z ciebie – odpowiedziałam
No wiesz ty co – powiedział Mikołaj
Nie moja wina że śmieszy mnie to że ciągle jesz schabowego – odpowiedziałam
No co lubię schabowy i nic na to nie poradzę – rzekł
Po 15 minutach kelner przyniósł nasze zamówienia
Pięknie pachnie – powiedziałam
Smacznego kochanie – powiedział Mikołaj
Tobie również – odpowiedziałam
Zjedliśmy obiad i o 13:40 byliśmy w domu . Gdy tylko weszliśmy do domku Mikołaj zaczął mnie całować i wkładać ręce pod bluzkę
Jesteś taka seksowna – powiedział Mikołaj nadal mnie całując
Odwróciłam się w jego stronę , dotknęłam ręką jego umięśnionej klatki lubiłam ją choć sama nie wiedziałam dlaczego . Mimo iż znaliśmy dokładnie swoje ciała , zachowywaliśmy się jakbyśmy poznawali się pierwszy raz . 

32.Emilka , syn czy córka i urlop

A ty jesteś cudowny – powiedziałam
Choć się ze mną kąpać – powiedział Mikołaj
W zasadzie czemu nie – odparłam
Poszliśmy do łazienki , tam pozbywaliśmy się wzajemnie swoich ciuchów i zupełnie nadzy weszliśmy pod prysznic pierwszy raz kochaliśmy się pod prysznicem było cudownie , potem się wykąpaliśmy . Po prawie 2 godzinnym prysznicu wyszliśmy z łazienki i poszliśmy do sypialni . Ja położyłam się na łóżku a Mikołaj chodził po pokoju w pewnym momencie usłyszeliśmy dzwonek telefonu Mikołaja dostał smsa
Kto tam się do ciebie dobija o tej godzinie ? – zapytałam
A Krzysiek napisał życzy nam miłych wakacji – odpowiedział Mikołaj ( skłamał , ale ja oczywiście o tym nie wiedziałam )
Oo to podziękuj mu – powiedziałam
Mikołaj chwile pogrzebał w telefonie i po paru minutach położył się obok mnie , odsłonił mój brzuch i położył na nim rękę
Jak się czujesz ? – zapytał
Dobrze , mdłości mi już minęły – odpowiedziałam
Mikołaj zniżył głowę do mojego brzucha i zaczął go całować
Chciałbyś mieć synka czy córkę ? – zapytałam
Wiesz mam dwie córki i marzył mi się zawsze syn a ty ? – odpowiedział
Ja też chciałabym mieć synka , ale z córeczki też będę się cieszyć – powiedziałam
Mikołaj mnie pocałował , całowaliśmy się coraz bardziej namiętnie , zaczęliśmy ściągać z siebie piżamki potem wiadomo co się działo
Obudziliśmy się o 5:00 , o 6:30 mieliśmy wyjeżdżać nad morze .
Jak się spało ? – zapytał Mikołaj
A bardzo dobrze – odpowiedziałam
Poczułam usta Mikołaja na swoich
Wstajemy – powiedziałam
Wstaliśmy z łóżka , ja poszłam do łazienki , Mikołaj do kuchni robić śniadanie . Po 30 minutach dołączyłam do niego
Łazienka wolna – powiedziałam wchodząc do kuchni
Ok. to ja idę a ty dokończ kanapki – powiedział i pocałował mnie
Ok. – odpowiedziałam
Około 6:20 nasze walizki leżały już w aucie , kanapki i picie również . Sprawdziliśmy czy wszystko jest wyłączone czy okna są pozamykane , zamknęliśmy drzwi od domu , wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy w 6 godzinną drogę do … no właśnie gdzie ?
Mikołaj gdzie my właściwie jedziemy ? – zapytałam
Do Kołobrzegu kochanie – odpowiedział 

Strona na Facebooku

Jak to stwierdziłam postanowiłam iść z duchem czasu i założyłam stronę na facebooku https://www.facebook.com/pages/Policjantki-i-Policjanci-OlaMiko%C5%82aj-BLOG/514755802008259?ref=hl 


Zapraszam was do lajkowania tam będziecie mieli też wszystkie informacje które będę chciała wam przekazywać a do tej pory robiłam to tutaj :-)



Serdecznie zapraszam :-) 

31.Propozycja urlopu nad morzem


Dobrze , dzięki tato – powiedziałam 
Wypiliśmy kawę , mój tata został u nas na kolacje . Około 21 pojechał do domu . Mikołaj rozwalił się na kanapie .
Może byś mi łaskawie pomógł ? – zapytałam sprzątając ze stołu
Już idę – odpowiedział Mikołaj ruszając się z kanapy
Posprzątaliśmy ze stołu i włożyliśmy wszystkie naczynia do zmywarki
To gdzie się wybieramy na urlop ? – zapytał Mikołaj
Tak myślałam że moglibyśmy pojechać nad morze , co ty na to ? – odpowiedziałam
Jasne czemu nie , mam domek nad morzem więc możemy jechać – powiedział
Oo masz domek nad morzem , nic nie mówiłeś – odparłam
Tak wyszło , to kiedy jedziemy ? – zapytał
Jutro rano – odpowiedziałam przytulając się do ukochanego
To idziemy się pakować ? – zapytał
Tak – odpowiedziałam i pocałowałam Mikołaja
Poszliśmy na górę do sypialni wyciągnęliśmy dwie walizki , stałam przy szafie patrząc co zabrać , nagle poczułam ręce Mikołaja pod swoja bluzką .
Misiu możesz mi powiedzieć co ty robisz ? – zapytałam
Mikołaj nic nie odpowiedział , przyciągnął mnie do siebie , poczułam jego perfumy były śliczne . Czułam oddech i usta Mikołaja na swoim karku
Mikołaj proszę cię muszę się spakować ty zresztą też – powiedziałam
Mikołaj zrezygnowany położył się na łóżku , ja około 21:50 skończyłam pakowanie swoich ciuchów , więc postanowiłam pomóc Mikołajowi . Po jakiś 10 minutach Mikołaj był spakowany .
Idę się kąpać – powiedział Mikołaj
Chciał wyjść z sypialni , ale złapałam go za rękę miałam wrażenie jakby był na mnie zły
Miśku zaczekaj – powiedziałam
Coś się stało ? – zapytał
To ty mi to powiedz – odpowiedziałam
Mikołaj się do mnie zbliżył i położył jedną rękę na moim biodrze a drugą na policzku
Nie myszko nic się nie stało , bardzo cię kocham – powiedział Mikołaj
Poczułam jego usta na swoich
Jesteś taka piękna – dodał