niedziela, 11 października 2015

8.Unikanie rozmów o Mikołaju

 MIESIĄC PÓŹNIEJ
Przez ten cały czas nie kontaktowałam się z Mikołajem , unikałam go jak tylko mogłam ... nie umiałam mu spojrzeć w twarz . Dzisiaj po niespełna miesiącu wracam do pracy , ale patrol mam wyjątkowo z Moniką a Mikołaj z Krzyśkiem . Wstałam o 7:20 ,pościeliłam łóżko , umyłam się , ubrałam , zjadłam śniadanie i o 7:45 wyszłam z domu ... po 15 minutach byłam na komendzie oczywiście spóźniona , szybko wbiegłam na komendę , nie szłam się przebrać tylko od razu pobiegłam na odprawę
Posterunkowa Wysocka nie wie o której zaczyna się odbrawa ? - zapytał zgryźliwie Komendant
Wiem Panie Komendancie , przepraszam za spóźnienie - odpowiedziałam
Siadaj - powiedział
Wykonałam polecenie ojca , odprawa zakończyła się o 8:20 ... wszyscy wyszli z pomieszczenia , tylko mnie ojciec poprosił bym została
Przepraszam cię tato - powiedziałam
Ola co się dzieje ? - zapytał
Nic tato , zaspałam - odpowiedziałam
Idź się przebierz - rzekł
Wyszłam z pomieszczenia i udałam się do naszego biura gdzie siedzieli Monika , Krzysiek no i Mikołaj ... zabrałam swój mundur i poszłam się przebrać , gdy wróciłam w biurze była już tylko Monika
Jak się czujesz ? - zapytała Monika
Dobrze - odpowiedziałam
Ola , co jest między tobą a Mikołajem ? - zapytała
Nie chce o nim rozmawiać - odparłam
Chodź idziemy na patrol - powiedziała Kownacka
Zabraliśmy radiostacje , kamizelki i wyszliśmy z komendy ... wsiedliśmy do radiozowu , zgłosiliśmy dyżurnemu początek patrolu i dostaliśmy pierwsze zgłoszenie do napadu ... potem dostaliśmy jeszcze kilka zgłoszeń i około 18:50 wróciliśmy na komendę , poszliśmy do biura gdzie siedzieli panowie ... ja i Monika poszliśmy się przebrać w swoje ciuchy i wróciliśmy do biura
Skończyliście już służbę ? - zapytał Krzysiek
Tak , a wy? - odpowiedziała Kownacka
My dopiero o 19:30 - powiedział Mikołaj
Pożegnaliśmy sie z chłopakami i wyszłyśmy z komendy
Ucałuj Franka - powiedziałam
Ok - odpowiedziała Monika wsiadając do auta
Monika odjechała , ja po chwili zrobiłam to samo ... Po 15 mnutach byłam już w swoim mieszkaniu , zjadłam lekką kolacje , posprzątałam w kuchni , wzięłam długą kąpiel i około 21:00 usiadłam na kanapie i zaczęłam oglądac tv . Po niespełna 10 minutach usłyszałam dzwonek do drzwi , wstałam z kanapy , podeszłam do drzwi ... spojrzałam przez wizjer , to był Mikołaj; zawachałam się , nie wiedziałam czy mam mu otworzyć , jednak po chwili zastanowienia otworzyłam mu
Czego chcesz ? - zapytałam
Unikasz mnie - odpowiedział Mikołaj
Mikołaj nie mam ochoty rozmawiać - powiedziałam
Przyniosłem wino , wpuścisz mnie ? - zapytał
Nie - odparłam
Ola proszę cię , nie możesz mnie unikać - powiedział
Mogę - rzekłam
Chciałam zamknąć drzwi , ale Mikołaj był silniejszy i mi nie pozwolił ... wszedł do mojego mieszkania



Jakieś pomysły ????

2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niech sobie wyjaśnią nieporozumienia, ale z tą ciążą byłoby za wcześnie ;)
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń