Czego tu chcesz ? - zapytał Mikołaj
Ciebie - odpowiedziała Kamila
Kamila daruj sobie - rzekł
Nie dam ci rozwodu , nie pozwolę ci odejść do tej suki ! - krzyczała Kamila
Nie mów tak o niej ! - odparł donośnym tonem
Stałam tam i przysłuchiwałam się temu jak Kamila mnie obraża , wolałam się nie odzywać
Pożałujesz tego ! - odgrażała się
Mikołaj złapał mnie za rękę i pociągnął mnie w stronę radiowozu , wsiedliśmy do niego .. Mikołaj ruszył spod komendy z piskiem opon , widziałam że jest nie źle wkurzony
00 dla 05 - powiedziałam
Słucham cię piątka - odpowiedział dyżurny Jacek
Jacek wpisz nas na patrol - odparłam
Ok , nie mam nic dla was więc patrolujcie okolice - powiedział
Dzięki , bez odbioru - odpowiedziałam
Odłożyłam radiostacje , cieszyłam się że nie mieliśmy żadnego zgłoszenia , bo wiedziałam że Mikołaj musi trochę ochłonąć . Po dwóch godzinach bezczynnego jeżdżenia , postanowiliśmy wrócić na komendę . Gdy dojechaliśmy na miejsce , udaliśmy się go biura dyżurnego
A co tu robi piękniejsza część patrolu ? - zapytał Jacek
Od dawna wiadomo , że ci się podobam - zażartował Mikołaj
Wybacz nie zauważyłem cię - powiedział Nowak
Przestańcie się przekomarzać - wtrąciłam się
Wy nie powinniście być na patrolu ? - zapytał Jacek
Powinniśmy , ale nie było sensu patrolować okolicy , jeździliśmy ponad dwie godziny - odpowiedziałam
To idźcie wypełniać zaległe raporty - powiedział
Dobrze szefie - zaśmiał się Mikołaj
Mieliśmy już wychodzić z biura Jacka , gdy ten poprosił mnie żebym na chwile została , a Mikołaj poszedł do naszego biura ( przynajmniej tak mi się wydawało)
Czego chcesz ? - zapytałam
Ola , ty i Mikołaj to już tak na serio ? - spytał
Tak , ale co to za pytanie ? - odpowiedziałam
A co z nami ? - zapytał
Jacek o co ci chodzi ? - odparłam
O nasz pocałunek , tak szybko o mnie zapomniałaś ? - powiedział
W tym momencie do biura wparował Mikołaj , domyśliłam się że wszystko słyszał
Ola z nami koniec ! - wykrzyczał mi
Mikołaj , ale to nie tak jak myślisz - powiedziałam
Białach nie miał zamiaru mnie słuchać , wyszedł z biura
I co narobiłeś ?! - krzyczałam
Ola ja cie kocham - odpowiedział
Ale ja ciebie nie , po co wracałeś do tego pocałunku , przecież to było dawno ! - wykrzyczałam mu ,uderzyłam go w twarz i wybiegłam z jego biura .
Poszłam do gabinetu mojego ojca , musiałam wziąć wolne ... mój ojciec się zgodził , powiedział mi również że Mikołaj też wziął wolne . Przebrałam się w swoje ciuchy , zabrałam swoje rzeczy , wyszłam z komendy , wsiadłam do auta i wróciłam do domu . Po 15 minutach byłam na miejscu , w domu zastałam Mikołaja który pakował swoje rzeczy
Mikołaj co ty robisz ? - zapytałam
Powiedziałem ci z nami koniec , życzę ci miłego życia z Jacusiem - odpowiedział wkurzony
Mikołaj wg nie chciał mnie słuchać , zabrał swoją torbę z ciuchami i wyszedł ... tak po prostu mnie zostawił . Usiadłam w kącie i się rozpłakałam . Około 13:00 postanowiłam zadzwonić do Moniki , wiedziałam że ma dzisiaj wolne i liczyłam na to że mi pomoże .
Hej Monika - powiedziałam
Hej Olka , czemu płaczesz ? - zapytała Kownacka
Mikołaj mnie zostawił , możesz do mnie przyjechać proszę - odpowiedziałam
Pewnie będę jak najszybciej - odparła
Rozdział smutny :( Czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Paulina
Orzesz ty...nie wiem co powiedzieć. Nawet nie wysłuchał Oli. Mieszasz kobieto, oj mieszasz :)
OdpowiedzUsuńA tak serio to fajny rozdział. Czekam z niecierpliwością na następny.
Pozdrawiam :-)
mega opowiadanie ale szkoda że ich rozdzieliłaś.. masz rację musisz nadrobić zaległości przez ten czas co siedzisz w domku(takiej to dobrze) . pozdrawiam Marcelina
OdpowiedzUsuń