niedziela, 11 października 2015

7.Takie mieszkanie nigdy nie wychodzi na dobre

Czemu nie śpisz ? - zapytał Białach
Nie mogę zasnąć - odpowiedziałam
Mikołaj podszedł do mnie i usiadł koło mnie na kanapie
A ty czemu nie śpisz ? - zapytałam
Też nie mogę spać - odparłam
Zaczęliśmy oglądać tv , około 2:30 zmuliło nas i zachciało nam się spać ... Mikołaj się do mnie zbliżył , chciał mnie pocałować w policzek ale odwróciłam głowę i zaczęliśmy się całować ... po chwili oderwal się ode mnie i bez słowa poszedł w stronę sypialni , ja wyłaczyłam tv i po chwili zasnęłam . Obudzilam się około 9:40 , byłam bardzo niewyspana ... wstałam z kanapy , poszłam do łazienki ogarnęłam się ubrałam i udałam się do kuchni ; tam zastałam śniadanie i kartkę od Mikołaja "Smacznego , zabrałem twoje zwolnienie i dam je komendantowi ... bede po pracy,Mikołaj" .... Uśmiechnęłam się , zjdałam śniadanie , następnie pozmywałam naczynia ... wyszłam z kuchni i zaczęłam rozglądać sie po kawalerce Mikołaja , na półkach oprócz zdjęc kilku książek przeważał tam ogrom kurzu ... postanowiłam mimo ból posprzątać . O 12:30 kawalerka Mikołaja wyglądała już znacznie lepiej , weszłam do kuchni i zabrałam się za robienie obiadu . O 14:00 obiad był już gotowy , nałożyłam sobie na talerz , poszłam do salonu usiadłam na kanapie włączyłam tv i zaczęłam jeść . Po 30 minutach usłyszałam dźwięk swojego telefonu , spojrzałam na wyświetlacz to był mój ojciec
Hej tato - przywitałam się
Cześć córeczko - odpowiedział
Stało się coś tato ? - zapytałam
Nie , chciałem dowiedzieć się jak się czujesz - odparł
Czuje się dobrze tato - rzekłam
To się bardzo cieszę - powiedział
Tato , a z kim Mikołaj ma patrol ? - zapytałam
Z Drawską - odpowiedział
Aha - powiedziałam
Zakończyłam rozmowę z tata i wróciłam do oglądania tv .... Około 17:00 zaczęłam czytać książkę , a dokładnie 2 godziny później usłyszałam jak ktoś wkłada kluczyk do zamka i otwiera drzwi . Po chwili w salonie pojawił się Mikołaj
Cześć Olka - powiedział
Cześć , w kuchni masz obiad - odpowiedziałam
Mikołaj bez słowa udał się do kuchni , a ja zaczęłam pakować swoją torbę ... wiedzialam i czułam że muszę się wyprowadzić , ponieważ czuje się nie zręcznie po tym co się wczoraj wydarzyło . Po chwili do salonu wrócił Mikołaj
Co robisz ? - zapytał zaskoczony
Wracam do siebie - odpowiedziałam
Dlaczego ? - spytał
Dam sobie radę sama , nie potrzebuje żebyś mnie niańczył - odparłam sucho
Ola zostań - powiedział
Zabrałam swoją torbe , ubrałam kurtkę , buty i wyszłam z jego mieszkania ... zamówiłam taksówkę , która po 5 minutach przyjechała i zawiozła mnie pod mój blok . Gdy dojechałam na miejsce , szybko poszłam do swojego mieszkania , rozebrałam kurtkę i buty i weszłam do salonu , położyłam torbę w koncie , usiadłam na kanapie i zaczęłąm oglądac tv .... Około 22:30 poszłam spać .




Jakieś pomysły na ciąg dalszy ???

2 komentarze:

  1. hmmmm. może że Mikołaj pojedzie do Oli, która postanowiła zapomnieć o ich pocałunku przy butelce wina..

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę za dużo wypiła i Mikołaj wpadnie i Ola go pocałuje xd
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń