wtorek, 20 października 2015

14. Wolny dzień

Następnego dnia mieliśmy wolne , córki Mikołaja równiez bo była sobota . Wstaliśmy o 9:00 zjedliśmy śniadanie , ubraliśmy się
Słuchajcie skoro mamy wolne to może pojedziemy na jakieś zakupy ? - powiedziałam
Tak jedźmy - ucieszyły się dziewczyny
Beze mnie - rzekł Mikołaj
Dalej tato chodź - powiedziała Ania
Mi znowu zrobiło się nie dobrze , pobiegłam szybko do łazienki i znowu wymiotowałam ... po chwili usłyszałam pukanie do drzwi i usnoszący się zza nich głos Mikołaja
Olcia wszystko ok ? - zapytał
Tak ,zaraz wyjdę - odpowiedziałam
Przemyłam twarz , przepłukałam usta i wyszłam z łazienki
Napewno wszystko ok ? - zapytał
Tak - odparłam
To co jedziemy ? - zapytała Dominika
Tak , możemy jechać - powiedziałam
Ubraliśmy bluzy , buty i wyszliśmy z domu ... wsiedliśmy do samochodu Mikołaja i ruszyliśmy do galerii handlowej . Po ponad 3 godzinach chodzenia wróciliśmy do domu , ja z dzieczynkami byłam ogromnie zadowolona , a Mikołaj zmęczony na kanapę
Boże jak moża tyle chodzić po sklepach - marudził Mikołaj
Jak widac można - powiedziałam siadając Białachowi na kolanach
Córki Mikołaja poszły do swoich pokoi , a my zajeliśmy się sobą , nawet nie wiedzieliśmy kiedy znaleźliśmy się w sypialni , gdzie wiadomo co się działo .... Z sypialni wyszliśmy około godziny 14:30 , od razu udaliśmy się do salonu gdzie zastaliśmy Dominikę i Anię , które zaczęły się śmiać .
Czego się śmiejecie ? - zapytałam
Z Was , głośno było - powiedziała Dominika śmiejąc się
Dowcipnisie , obiad gotowy ? - odpowiedział Mikołaj
Ola ugotuje - powiedziała Dominika
Co to Ola , ty też jesteś duża - odparł Białach
Chodźcie zrobimy waszemu ojcu głodomorowi obiad - zaśmiałam się
Bardzo śmieszne - powiedział Mikołaj
Poszliśmy do kuchni , zrobiliśmy obiad i około 15:50 wszyscy byliśmy najedzeni i usiedliśmy na kanapie przed tv . O 18:00 zjedliśmy kolacje , potem każdy zajął się sobą i około 22:00 wszyscy poszliśmy spać .



Jakieś pomysły na ciąg dalszy ???

2 komentarze:

  1. Super rozdział. Ciekawe ile jeszcze oba będzie mówić że nic jej nie jest.. Czekam na wiecej. Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  2. Ola * :-) i zapraszam do mnie miałas skomentować rozdział

    OdpowiedzUsuń