niedziela, 18 października 2015

13.patrol i troche przyjemności

Ola jak jest między tobą , a Mikołajem ? - zapytała
Dobrze - odpowiedziałam
Tak sobię myśle , a ty nie jesteś w ciąży ? - zapytała
Zabezpieczamy się z Mikołajem - odparłam
Aha - powiedziała
A jak tam Franek ? - zapytałam
Coraz lepiej - odpowiedziała Kownacka
Po kilku minutach dostaliśmy wezwanie , potem kilka następnych . Około 16:00 wróciliśmy na komendę , żeby wypełnić raporty .... mdłości już mi minęły . Po 18:00 na komendę wrócili panowie
Hej - przywitali się
Czesc - odpowiedzieliśmy
Jak tam wasz patrol ? - zapytał Krzysiek
A dobrze , a wasz ? - odpowiedziała Kownacka
Też dobrze - odparł Zapała
Kochanie dobrze się czujesz ? - zapytał Mikołaj podchodząc do mnie
Tak wszystko jest dobrze - odpowiedziałam
Skończyliście już pracę ? - zapytał Krzysiek
Tak , właśnie skończyliśmy - odpowiedziałam
Poszliśmy się przebrać w swoje rzeczy i około 18:30 cała nasza czwórka wyszła z komendy
Zapraszam was do mnie na herbatę - powiedziała Kownacka
Ok - odpowiedział Krzysiek
Ola , Mikołaj a wy ? - zapytała Monika
My też idziemy - powiedział Mikołaj
Wsiedliśmy do swoich samochodów i wszyscy ruszyliśmy pod dom Moniki ... Krzysiek jeszcze w między czasie pojechał po Tośka . O 18:50 wszyscy byliśmy już w mieszkaniu Moniki .
Cześc chłopaki , wróciłam i mamy gości ! - krzyknęła Monika z korytarza
Cześc - odpowiedzieli jej i po chwili pojawili się w korytarzu
Cześć - przywitaliśmy się
Cześć ciociu , cześć wujku cześć Tosiek, dzień dobry Panie Mikołaju - powiedział Franek
Cześc - odpowiedzieliśmy
Cześc Franek - odpowiedział Tosiek
Franek do mnie też możesz mówić wujku - powiedział Mikołaj
Dobrze wujku - odpowiedział
Franek i Tosiek poszli do pokoju syna Kownackich .... Panowie uścisnęli sobie dłoń i wszyscy weszliśmy do salonu
Co chcecie do picia ? - zapytał Artur
Ja soku - powiedziałam
Herbaty - powiedział Krzysiek
Ja może tez herbatę - powiedział Mikołaj
A ty co chcesz kochanie ? - zapytał Monikę
Ja soku - odpowiedziała Kownacka
Artur poszedl do kuchni i po 10 minutach wrócił z napojami dla nas .... siedzieliśmy , rozmawialiśmy , chłopaki się bawili . O 21:00 Krzysiek i Tosiek pożegnali się i wyszli z domu Kownackich ... ja i Mikołaj wyszliśmy około 21:40 . Wsiedliśmy do aut i ruszyliśmy w stronę naszego domu ... po 15 minutach byliśmy na miejscu , weszliśmy do domu w salonu zastaliśmy córki Mikołaja
Cześc - przywitaliśmy się
Cześc - odpowiedziały nam dziewczyny
Czemu wy jeszcze nie śpicie ? - zapytał Mikołaj
Jeszcze nie jest tak późno - odpowiedziała Dominika
A czemu tak poźno wróciliście ? - zapytała Ania
Byliśmy u Moniki - odparłam
Macie czas do 22:00 i spać - powiedział Mikołaj
Dobra - powiedziała Dominika
Ja poszłam się kąpać , gdy wyszłam było po 22:00 i córki Mikołaja były już w swoich pokojach a Mikołaj leżał na kanapie w salonie
Możesz iśc się kąpać - powiedziałam wchodząc do salonu
Ok - odpowiedział
Białach poszedł się kąpac , ja napiłam się soku i udałam się do sypialni ... Po 30 minutach w sypialni pojawił się Mikołaj . Po upojnej nocy , zasnęliśmy zmęczeni .

2 komentarze:

  1. Hej. Odrazu z góry przepraszam że nie skomentowałam ostatniego rozdziału. Super rozdziela. Wujek Mikołaj hehehe. Czekam na wiecje.
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to tak dziwnie brzmi "Wujek Mikołaj". Rozdział rewelacyjny.
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń