wtorek, 6 października 2015

19.Szczęśliwy powrót do rzeczywistości

Weszłam do biura z drżącymi rękami , nie wiedziałam jak Mikołaj na mnie zareaguje , a tym bardziej jak zareaguje na to że spodziewam się jego dziecka
Cześć Mikołaj - powiedziałam
Ola ... - odpowiedział bardzo zaskoczony
To ja was zostawię - rzekła Kownacka
Monika wyszła z biura , nie wiedziałam jak mam rozmawiać z kimś kogo nie widziałam tak długo czasu
Jesteś w ciąży ? - zapytał spoglądając na mój brzuch
Tak - odpowiedziałam
Moje ? - zapytał
Oczywiście , co to wg za pytanie ? - odparłam
Przepraszam jestem po prostu zaskoczony - rzekł
Mikołaj co z nami będzie ? - zapytałam
Kocham cię , rozwiodłem się z Kamilą , przepraszam cię za moje zachowanie wtedy - odpowiedział
Ja ciebie też bardzo kocham - powiedziałam
Mikołaj mnie pocałował , a potem wtuliłam się w niego jak małe dziecko , tak bardzo brakowało mi jego silnych i bezpiecznych ramion .
Mogę ? - zapytał
Pewnie - odpowiedziałam
Mikołaj dotknął rękom mojego brzucha , uśmiechnął się gdy poczuł ruchy naszego synka
Chłopczyk czy dziewczynka ? - zapytał
Zgaduj - odparłam
Chłopczyk - powiedział
Brawo Panie Aspirancie - odpowiedziałam
Kocham cię Ola - powiedział
Ja ciebie też - odparłam
Zaczęliśmy się całować , Mikołaj posadził mnie na biurku , na chwilę się zapomnieliśmy ... zapomnieliśmy o tym że jesteśmy na komendzie . W tym momencie do naszego biura weszła Monika i Krzysiek , szybko oderwaliśmy się od siebie
Nie przeszkadzamy - zaśmiał się Krzysiek
Oj no Krzysiek , daj się im sobą nacieszyć - powiedziała Monika
Spojrzałam się na Mikołaja i oboje zaczęliśmy się śmiać
Mikołaj masz wolne , zabieraj Olę i jeźdzcie do domu - powiedziała Kownacka
Dzięki - odpowiedział Mikołaj
Białach przebrał się w swoje rzeczy , pożegnaliśmy się z Moniką , Krzyśkiem i wyszliśmy z komendy . Wsiedliśmy do mojego auta i pojechaliśmy w stronę naszego domu . Po 17 minutach byliśmy na miejscu . Do domu weszliśmy całując się i ściągając z siebie rzeczy , wylądowaliśmy w sypialni , gdzie wiadomo co się działo ... Z łóżka w sypialni wyszliśmy około godziny 13:40 , postanowiliśmy zrobić obiad .O 15:00 po zjedzeniu obiadu i schowaniu naczyń do zmywarki , usiedliśmy przed tv przytuleni do siebie i zaczęliśmy oglądać film . Po godzinie 16:10 usłyszeliśmy dzwonek do drzwi
Pójdę otworzyć - powiedział Mikołaj
Białach wstał z kanapy i poszedł otworzyć drzwi , po chwili wrócił do salonu a za nim szły jego córki.
Mamy gości - skomentował Białach
Cześć dziewczyny - przywitałam się
Cześć - opowiedziały
Co wy tu robicie z tymi torbami ? - zapytał
Możemy z wami zamieszkać ? - zapytała Dominika
A mogę wiedzieć dlaczego ? - zapytał
Bo nie chcemy mieszkać z mamą - odpowiedziała Ania
To co możemy ? - zapytała ponownie Dominika
Pewnie że możecie - powiedziałam
Wiedziałam , że powiedziałam to właściwie bez zgody Mikołaja , ale czułam że robił by dziewczyną wykłady , a potem i tak by się zgodził ... Wstałam z kanapy i pokazałam dziewczyną ich pokój
Cieszymy się , że wróciłaś do taty - powiedziała Ania
Ja też się ciesze - odpowiedziałam
Jesteś w ciąży ? - zapytała Dominika
Tak , będziecie miały brata - odparłam
Super, a mogę dotknąć brzucha? - ucieszyła się Ania
Pewnie - odpowiedziałam
Ania podeszła do mnie , wyciągnęła rękę i dotknęła mojego brzucha
Kopie - skomentowała
Uśmiechnęłam się do niej , dziewczyny się rozpakowały , a ja wróciłam do Mikołaja
Powinienem zadzwonić do Kamili - powiedział
A po co ? - zapytałam
Powinna wiedziec , że dziewczyny są u nas - odparł
Masz racje - rzekłam
Mikołaj wyciągnął telefon z kieszeni i wykręcił numer do Kamili , sama nie wiedziałam dlaczego , ale czułam że będzie robiła problemy. Po słowach które wymawiał Mikołaj w trakcie rozmowy z byłą żoną domyśliłam się że miałam racje , po 10 minutach Białach zakończył rozmowę był nie co zdenerwowany
Co się stało ? - zapytałam
Kamila znowu robiła problemy - odpowiedział
Nie przejmuj się nią - odparłam
Mikołaj wtulił się w moje plecy , trzymając ręce na moim brzuchu
Nie mogę się doczekać na narodziny naszego syna - powiedział
Ja też - rzekłam
W tym momencie na dół zeszły córki Mikołaja
Ładnie razem wyglądacie - powiedziała Dominika
Dzięki - odpowiedzieliśmy
Dziewczyny poszły do kuchni przygotować sobie coś do zjedzenia , wieczór spędziliśmy na oglądaniu tv i rozmowie . Około 22:00 wszyscy poszliśmy spać .

4 komentarze:

  1. Ah ta Kamila! Pewnie namiesza w ich życiu. Jak miki cudownie zareagował... :-D i te dziewczynki.. Też się nie przejęły! Rozdział genialny!
    Pozdrawiam i czekam na wiecje!
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  2. genialne... no nadrabiasz zaległości w mgnieniu oka . Marcelina

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział genialny ta Kamila no nie moge jej z cierpieć nie spodziewałam się że tak córki Mikołaja zareagują jeszcze raz rozdział po prostu genialny
    Pozdrawiam Dominika

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział superaśny <3. Czekam na więcej
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń