piątek, 16 października 2015

11.Próba napadu

Patrol minął nam szybko i w miarę sprawnie , mieliśmy kilka drobnych wezwań i o 18:00 skończylismy służbę .
Jedziemy do mnie ? - zapytałam
Kochanie umówiłem się z córkami że zabiorę je do kina , idziesz z nami ? - odpowiedział Mikołaj
Nie , idźcie sami - powiedziałam
Wrócę do ciebie później - rzekł
Będę czekać - odparłam
Wyszliśmy z Mikołajem z komendy , on wsiadł do swojego auta a ja do taksówki która już na mnie czekała . Po 15 minutach byłam pod blokiem , gdy już miałam wchodzić na górę podbiegła do mnie Kamila .
Ty suko zabrałaś mi męża ! - krzyczała Kamila
Uspokój się - powiedziałam
Odpieprz się od niego , bo pożałujesz !!! - wrzeszczała
Mikołaj już z tobą nie jest - odpowiedziałam
W tym momencie Kamila wyciągnęła nóż i zaczęła mi grozić
Zabije cię ! - krzyczała
Uspokój się , bo będziesz miała problemy - powiedziałam
Nikt cię nie uratuje ! - nadal krzyczała
Chcesz by twoje córki widywały matkę za kratkami !! - krzyknęłam
Bardzo się bałam , że Kamila coś mi zrobi ... ale moje ostatnie słowa chyba do niej dotarły . Schowała nóż i uciekła , ja jak najszybciej wbiegłam na górę do swojego mieszkania ... wiedziałam że Mikołaj miał się spotkać z córkami , ale musiałam do niego zadzwonić
Kochanie co się dzieje ? - powiedział
Kamila na mnie napadła - odpowiedziałam płacząc
Jak to napadła , gdzie ? - spytał
Przed blokiem , groziła mi nożem - odparłam
Nic ci się nie stało ? - zapytał
Nie , ale bardzo się bałam - powiedziałam
Zaraz będę - rzekł
Nie Mikołaj , zostań z córkami - odpowiedziałam
Napewno ? - zapytał
Tak - odpowiedziałam
Będę jak najszybciej - powiedział
Ok - odparłam
Usiadłam na kanapie i zaczęłam oglądać tv ... nie miałam ochoty nic jeść , leciał jakiś serial w tv , ale ja go nawet nie oglądałam bo ciągle o tym wszystkim myślałam ... czułam się okropnie , nie wiedziałam do czego jeszcze może być zdolna Kamila . Około 22:00 do mojego mieszkania zaczął ktoś pukać , podeszłam do drzwi , spojrzałam przez wizjer to był Mikołaj ... szybko otworzyłam drzwi i wtuliłam się w Mikołaja
Już jestem , cii nie płacz - powiedział Mikołaj
Weszliśmy do salonu , Mikołaj poszedł się wykąpać i około 22:50 poszliśmy spać .

3 komentarze:

  1. Super rozdzial. Dobrze że Kamila nic nie zrobiła Oli. Czekam na wiecej.
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  2. bomba jezu brakuje mi aż słów

    OdpowiedzUsuń
  3. A już się bałam, że ją dźgnie tym nożem... uff
    Czekam na next
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń