czwartek, 3 grudnia 2015

8.Kolejny dzień spędzony z Mikołajem

Obudziłam się o 9:00 ... ten dzień oboje z Mikołajem mieliśmy wolny , no właśnie Mikołaj; zastanawiałam się czy on jeszcze u mnie jest . Ubrałam szlafrok i wyszłam z sypialni , weszłam do salonu i okazało się że Białach również właśnie wstał . 
Hej - przywitałam się 
Hej - odpowiedział 
Jak się spało ? - zapytałam 
A nawet dobrze - odparł 
Jesteś głodny ? - zapytałam 
Tak , ale ja zrobię śniadanie - powiedział Mikołaj 
No dobrze , to ja idę się ogarnąć - odpowiedziałam 
Poszłam do łazienki , umyłam się , ubrałam i po 15 minutach wyszłam z łazienki ... Z kuchni dobiegał piękny zapach 
Co tak pięknie pachnie ? - zapytałam 
Jajecznica i grzanki - odpowiedział Mikołaj 
Mikołaj nałożył nam śniadanie na talerze , po 20 minutach śniadanie było zjedzone 
Ola co do wczorajszego zajścia z Erykiem , to moim zdaniem powinnaś to zgłosić ojcu - powiedział Mikołaj 
Nie będę nikomu zgłaszać - odpowiedziałam 
Mikołaj się do mnie zbliżył i wyszeptał "Nie chce by coś ci się stało" ... słowa Mikołaja zabrzmiały trochę dziwnie , nie wiedziałam co miałam o nich myśleć . 
Musisz iść ? - zapytałam 
Tak , muszę się przebrać . A po drugie to jest nasz wolny dzień i chciałabyś go napewno z kims innym spędzić - powiedział Białach 
Nie mam z kim go spędzić - odpowiedziałam 
To zróbmy tak , ja się pojade przebrać i około 15:00 do ciebie wrócę - odparł Mikołaj 
Ok to ja zrobię obiad - powiedziałam 
A ja kupię wino białe - rzekł 
Ok - powiedziałam z uśmiechem 
Zamknij się dobrze jak wyjdę - powiedział Mikołaj 
Dobrze - odpowiedziałam 
Mikołaj wyszedł z mojego mieszkania , a ja zamknęłam drzwi na wszystkie zamki . Poszłam do kuchni i zaczęłam sprzątac po śniadaniu , około godziny 11:00 zaczęłam sprzątać mieszkanie , o 13:30 zabrałam się za robienie obiadu , postanowiłam zrobić pierogi ze szpinakiem oraz pierogi ruskie ... Mam nadzieje , że te pierogi zasmakują Mikołajowi . O 14:30 zaczęłam się szykować , czułam że mogę nie zdąrzyć . Punktualnie o 15:00 do moich drzwi zaczął ktoś pukać , spojrzałam przez wizjer to był Mikołaj , otworzyłam drzwi i ujrzałam Aspiranta Białacha w koszuli z bukietem kwiatów oraz z butelką wina 
Witam Pana Aspiranta - powiedziałam 
Pięknie wyglądasz - rzekł Mikołaj 
Dziękuje , ty też wyglądasz całkiem nieźle - odpowiedziałam 
Mikołaj wszedł do środka wręczając mi bukiet kwiatów , weszliśmy do salonu , gdzie na stole czekał już przygotowany przeze mnie obiad 
Mam nadzieje że pierogi będą ci smakować - powiedziałam 
Z pewnością będą pyszne - odpowiedział 
Usiedliśmy przy stole , Mikołaj nalał nam do kieliszków wino i zaczeliśmy jeść obiad 
~~~~~~~~~~~~~~
O godzinie 16:30 byliśmy już po obiedzie , posprzątaliśmy ze stołu i usiedliśmy na kanapie w salonie . Zauważyłam że Mikołaj jest jakiś smutny i zamyślony 
Mikołaj stało się coś ? - zapytałam 
Nie - odpowiedział 
No przeciez widzę - rzekłam 
Kamila robi wieczne awantury , dziewczyny unikają bycia w domu - odparł 
Współczułam mu , nie znałam zbytnio Kamili ale za to znałam ją dość dobrze z opowieści Mikołaja . Około 17:00 usłyszałam dźwięk mojego telefonu , to był dźwięk smsa , czułam że to nie będzie nic dobrego . 

1 komentarz:

  1. No no no mam nadzieję, że to nie będzie żadna grozba czy coś ;)
    Opowiadanie zajebiaszcze
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń