piątek, 11 grudnia 2015

15.Wizyta Mikołaja zakończona wizytą w sypialni

Spojrzałam przez wizjer i zobaczyłam Mikołaja , bardzo mnie zaskoczył , zupełnie nie wiedziałam co on tutaj robi .... Otworzyłam drzwi 
Co ty tu robisz ? - zapytałam 
Przyjechałem - odpowiedział 
Przecież powinneś leżeć w szpitalu - odparłam 
Wpuścisz mnie ? - zapytał 
Pewnie , wejdz - powiedziałam 
Gdy Mikołaj wszedł do środka zauważyłam że ma w rękach kwiaty , dziwne że ich wcześniej nie zauważyłam 
Proszę , to dla ciebie - powiedział podając mi bukiet 
Dziękuje - odpowiedziałam 
Weszliśmy do salonu i usiedliśmy na kanapie 
Napijesz się czegoś ? - zapytałam 
Nie , idziesz do pracy ? - odpowiedział 
Tak - powiedziałam 
A możesz zadzwonić do ojca i poprosić o wolne ? - zapytał 
Mogę , a powiesz mi co ty kombinujesz ? - odparłam 
Dzwoń - powiedział 
Wykonałam prośbę Mikołaja , choć zupełnie nie wiedziałam co Mikołaj kombinuje ... Mój ojciec o dziwo nie zadawał pytań i zgodził się na wolne . Gdy odłożyłam telefon na stół , Mikołaj zaczął się do mnie zbliżać , zaczęliśmy się całować ... ale po chwili znowu go odepchnęłam 
Nie mogę - powiedziałam 
Przeciez wiem że też mnie kochasz - odpowiedział 
Nie chce być twoją kochanką - rzekłam 
Złożyłem papiery rozwodowe - odparł Mikołaj 
Uwierzyłam mu i ponownie zaczeliśmy się całować , skończyło się w sypialni gdzie wiadomo co się działo ... Z sypialni wyszliśmy około godziny 10:00 i poszliśmy do kuchni 
Ola - powiedział Mikołaj 
Co ? - spytałam 
Żałujesz ? - zapytał 
Nie , czemu tak myślisz ? - odpowiedziałam 
Tak tylko pytam , kocham cię - powiedział 
Ja ciebie też - odparłam 
Poczułam ręce Mikołaja na swoich biodrach , kochałam go , naprawdę go kochałam ... I byłam pewna że jego uczucie do mnie też jest szczere . Ubraliśmy się , zjedliśmy kanapki i Mikołaj niestety musiał wrócić do domu , ale obiecał ze jeszcze do mnie wróci ... Ja około godziny 12:30 postanowiłam się wybrać na spacer , sama nie wiem jak i kiedy ale dotarłam pod mieszkanie Mikołaja ... Postałam chwile i po kilku minutach zobaczyłam .....

3 komentarze: