Spojrzałam przez wizjer i zobaczyłam Mikołaja , bardzo mnie zaskoczył , zupełnie nie wiedziałam co on tutaj robi .... Otworzyłam drzwi
Co ty tu robisz ? - zapytałam
Przyjechałem - odpowiedział
Przecież powinneś leżeć w szpitalu - odparłam
Wpuścisz mnie ? - zapytał
Pewnie , wejdz - powiedziałam
Gdy Mikołaj wszedł do środka zauważyłam że ma w rękach kwiaty , dziwne że ich wcześniej nie zauważyłam
Proszę , to dla ciebie - powiedział podając mi bukiet
Dziękuje - odpowiedziałam
Weszliśmy do salonu i usiedliśmy na kanapie
Napijesz się czegoś ? - zapytałam
Nie , idziesz do pracy ? - odpowiedział
Tak - powiedziałam
A możesz zadzwonić do ojca i poprosić o wolne ? - zapytał
Mogę , a powiesz mi co ty kombinujesz ? - odparłam
Dzwoń - powiedział
Wykonałam prośbę Mikołaja , choć zupełnie nie wiedziałam co Mikołaj kombinuje ... Mój ojciec o dziwo nie zadawał pytań i zgodził się na wolne . Gdy odłożyłam telefon na stół , Mikołaj zaczął się do mnie zbliżać , zaczęliśmy się całować ... ale po chwili znowu go odepchnęłam
Nie mogę - powiedziałam
Przeciez wiem że też mnie kochasz - odpowiedział
Nie chce być twoją kochanką - rzekłam
Złożyłem papiery rozwodowe - odparł Mikołaj
Uwierzyłam mu i ponownie zaczeliśmy się całować , skończyło się w sypialni gdzie wiadomo co się działo ... Z sypialni wyszliśmy około godziny 10:00 i poszliśmy do kuchni
Ola - powiedział Mikołaj
Co ? - spytałam
Żałujesz ? - zapytał
Nie , czemu tak myślisz ? - odpowiedziałam
Tak tylko pytam , kocham cię - powiedział
Ja ciebie też - odparłam
Poczułam ręce Mikołaja na swoich biodrach , kochałam go , naprawdę go kochałam ... I byłam pewna że jego uczucie do mnie też jest szczere . Ubraliśmy się , zjedliśmy kanapki i Mikołaj niestety musiał wrócić do domu , ale obiecał ze jeszcze do mnie wróci ... Ja około godziny 12:30 postanowiłam się wybrać na spacer , sama nie wiem jak i kiedy ale dotarłam pod mieszkanie Mikołaja ... Postałam chwile i po kilku minutach zobaczyłam .....
Fajne :D ciekawe co zobaczyła :D
OdpowiedzUsuńteż jestem tego ciekawa. kiedy kolejne opowiadanie? :)
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadanie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magda