Wstałam o 7:00 już od początku wiedziałam , że ten dzień nie będzie dobry ... Ale jeszcze wtedy nie wiedziałam dlaczego , zjadłam śniadanie , ubrałam się , umyłam i o 7:35 wyszłam z domu . O 7:45 byłam na komendzie , ledwo weszłam a na schodach wpadłam na mojego ojca
Ola do mnie - powiedział dość zdenerwowany
Szłam za nim w stronę jego gabinetu , chyba już się domyślałam dlaczego ten dzień nie będzie dobry
O czym chciałeś porozmawiać ? - zapytałam , gdy weszliśmy do jego gabinetu
Wiem co chciał ci zrobić ten mężczyzna - odpowiedział Wysocki
No i co z tego ? - zapytałam
Ola siadasz za biurkiem - odparł
Zapomnij - odpowiedziałam
Wyszłam z gabinetu ojca i poszłam do naszego biura ... miałam dość wiecznego wtrącania się mojego ojca w moje życie . Gdy otworzyłam drzwi od gabinetu zastałam w nim Monikę , Krzyśka oraz Mikołaja
Cześć - przywitałam się
Cześć - odpowiedzieli
Idę się przebrać - powiedziałam
Zabrałam swój mundur i poszłam się przebrać , w głowie ślęczała mi myśl że jak wrócę to bedę musiała zeznawać na temat Eryka i tego co się stało . Po 10 minutach wróciłam , cała nasza czwórka była zwolniona z odprawy ponieważ Monika i Krzysiek przesłuchiwali mnie i Mikołaja . O 8:30 skończyliśmy przesłuchanie i do biura wpadł Jacek , nie mówiąc nic miał świetne wyczucie czasowe , dokładnie wiedział kiedy przyjść
Skończyliście już ? - zapytał
Tak - odpowiedziała Monika
Ty i Krzysiek macie zgłoszenie na Różanej 25/50 do włamania , a Ola i Mikołaj jedziecie na patrol na śródmieście - powiedział Jacek
Cała nasza czwórka wyszła z komendy , wsiedliśmy do radiowozów i ruszyliśmy każdy w innym kierunku ... Patrolowaliśmy okolice , nie było nic ciekawego , więc postanowiłam zacząć rozmowę , by zabić nudną służbę
Ojciec chce mnie usadzić za biurkiem - powiedziałam
I co ty na to ? - zapytał Mikołaj
Nie zgodziłam się , Eryk siedzi więc nic nam nie grozi - odpowiedziałam
Twój ojciec nie chce by coś ci się stało - powiedział
Mikołaj nie jestem małym dzieckiem - odparłam
Wiem - rzekł
Jeździliśmy bez celu , w tym dniu dostaliśmy około 7 zgłoszeń i wszystkie wymagały od nas dużej ilości energi i pracy ... Służbę skończyliśmy około godziny 21:00
To był cięzki dzień - powiedziałam
Tak , długi i męczący dzień - rzekł Mikołaj
Zabraliśmy swoje rzeczy i wyszliśmy z komendy , gdy byliśmy na parkingu z komendy wybiegł Jacek
Ola , Mikołaj czekajcie !! - krzyknął Nowak
Stało się coś ? - zapytałam
Eryk uciekł z więzienia - odpowiedział Jacek
Kurwa - przeklnął Mikołaj
Poczułam że nogi robią mi się jak z waty , w jednej chwili wszystko wróciło , wiedziałam że teraz może zacząć się mój koszmar
Wszystkie patrole w mieście go szukają - powiedział Jacek
Dzięki za informacje - rzekłam
Jacek wszedł do środka komendy , patrzałam na Mikołaja nie wiedziałam zupełnie co mam powiedzieć , ale czułam że się bałam ... O siebie i o niego , dobrze wiedziałam do czego Eryk jest zdolny , po wzroku Białacha wiedziałam że ma podobne odczucia
Choć zawiozę cię do domu - powiedział Mikołaj
Bez wahania zgodziłam sie , wsiedliśmy do mojego auta ( Mikołaj rano do pracy przyjechał taksówką) i ruszyliśmy , po 15 minutach byliśmy w moim mieszkaniu
Napijesz się czegoś ? - zapytałam
Soku - odpowiedział Mikołaj
Poszliśmy do kuchni , wyciągnęłam z szafki dwie szklanki , sok i nalałam do szklanki ... Po czym schowałam sok i jedną ze szklanek podałam Mikołajowi
Dziękuje - powiedział Białach
Mikołaj dziękuje ci za wszystko co dla mnie robisz - odparłam
Nie masz za co mi dziękować - rzekł
Opiekujesz się mną - powiedziałam
Jesteś moją przyjaciółką - odpowiedział
Mikołaj mam prośbę - rzekłam
Jaką ? - zapytał zaciekawiony
Zostaniesz u mnie na noc ? - zapytałam
Tak , nie chce byś była sama - odpowiedział
Poszłam się wykąpać , wzięłam długą i odprężającą kąpiel , z łazienki wyszłam około godziny 23:10 od razu poszłam do salonu , gdzie siedział Mikołaj i oglądał tv
Wolne - powiedziałam wchodząc do salonu
Oo w końcu - odpowiedział śmiejąc się
No co ? Potrzebowałam takiej kąpieli - odparłam
Nic nie mówię - powiedział
Mikołaj wstał z kanapy i poszedł do łazienki , ja w tym czasie poszłam do swojej sypialni , położyłam się na łóżku i zasnęłam .
W TYM CZASIE U MIKOŁAJA
(Jako Mikołaj)
Wyszedłem z łazienki około 23:55 , napiłem się wody i położyłem się na kanapie w salonie ... nie mogłem zasnąć , ciąglę myślałem o Oli , "jest taka piękna , wyglądała tak seksownie w tej piżamce ... Chyba się w niej zakochałem , ale przeciez ona nic do mnie nie czuje" - z takimi myślami po kilku godzinach zasnąłem
NASTĘPNEGO DNIA , GODZINA 8:30
Wstałam rano , spojrzałam na zegarek , jest godzina 8:30 "Cholera zaspałam" - pomyślałam i szybko wybiegłam z sypialni prosto do salonu , gdzie zastałam Mikołaja
Nie mogłeś mnie obudzić , wiesz która jest godzina - mówiłam zdenerwowana
Spokojnie Ola , mamy dwa tygodnie wolnego , twój ojciec do mnie dzisiaj zadzwonił - odpowiedział Mikołaj
Jezu czemu mi nic nie powiedziałeś od razu - powiedziałam
Bo wparowałaś tu tak od razu - odparł
Uśmiechnęłam się tylko do Mikołaja i poszłam się przebrać ... Po 15 minutach wróciłam do kuchni
Zrobiłem śniadanie - powiedział Białach
Kochany jestes , dziękuje - odpowiedziałam
Podeszłam do Mikołaja i ucałowałam go w policzek , usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy jeść śniadanie.
Opowiadanie genialne.. ahh ten Eryk... Mam nadzieję, że nie zrobi nic Oli, ani Mikołajowi
OdpowiedzUsuńczekam na więcej!
Pozdrawiam
Paulina
Super opowiadanie czekam z niecierpliwością na kolejne. :)
OdpowiedzUsuń