sobota, 12 grudnia 2015

17.Powrót do rzeczywistości i bliskie spotkanie trzeciego stopnia

TYDZIEŃ PÓŹNIEJ 
Dzisiaj po 2 miesiącach wróciłam do Wrocławia , do swojego smętnego mieszkania ... Była godzina 13:00 , więc postanowiłam pojechać do domu mojego ojca , po 20 minutach byłam na miejscu , niepewnie zapukałam do drzwi , po chwili drzwi otworzył mi mój ojciec 
Hej tato - powiedziałam 
Ola to naprawdę ty - odpowiedział 
Tak , to ja - odparłam 
Mój tata mnie przytulił i wpuścił do środka . 
Tato muszę ci coś powiedzieć - rzekłam 
Słucham cię córcia - odpowiedział 
Jestem w już prawie 4 miesiącu ciąży - powiedziałam 
Z kim ? - zapytał 
Z Mikołajem - odparłam 
Jak z Mikołajem ? - zapytał 
Tato normalnie - odpowiedziałam 
Napijesz się czegoś ? - zapytał 
Soku - odparłam 
Mój tata poszedł do kuchni i po chwili wrócił z dwoma szklankami soku 
Co u Mikołaja ? - zapytałam 
Pracuje z różnymi policjantami , jest trochę załamany ale nikomu nie chce powiedzieć dlaczego - odpowiedział Wysocki
Nie chce do tego wracać - odparłam 
A Mikołaj wie że jesteś w ciąży ? - zapytał 
Nie wie - rzekłam 
On jest dzisiaj w pracy ? - zapytałam 
Tak , ma patrol z Moniką Kownacką - odpowiedział 
Posiedziałam z tatą do godziny 17:30 , potem postanowiłam pojechać na komendę i po w końcu spotkać się z Mikołajem , wiedziałam że to może nie być dla mnie nic dobrego ... Pod komendę dotarłam około godziny 18:00 . Wiedziałam , że za chwile Mikołaj i Monika skończą pracę , więc postanowiłam na nich poczekać ... Po upływie 10 minut zobaczyłam jak Białach i Kownacka wychodzą z komendy , szybko wyszłam z samochodu 
Monika !! - krzyknęłam 
Podeszłam do Moniki i Mikołaja , widać było wielkie zdziwienie na twarzy Białacha 
Cześć - przywitałam się 
Cześć Olka - przywitała się Monika 
Patrzyłam na Mikołaja , naprawdę był zaskoczony moją obecnością 
To może ja was zostawie , cześc - powiedziała Monika i odeszła 
Jesteś zaskoczony , prawda ? - zapytałam 
Jestem , miło cię widać - odpowiedział 
Mikołaj chyba nie musze ci mówić dlaczego wyjechałam - powiedziałam 
Nie musisz , wiem co widziałaś wtedy , Ola przepraszam - odparł Mikołaj 
To już nie ma znaczenia , zupełnie nie wiem dlaczego tutaj przyjechałam - rzekłam i chciałam odejść 
Poczułam jak Mikołaj złapał mnie za ramie...
Porozmawiaj ze mną - powiedział Mikołaj 
Puść mnie - odparłam 
Ola kocham cię , rozwiodłem się z Kamilą - rzekł 
Już mnie to nie obchodzi - powiedziałam 
Wyrwałam się z rąk Mikołaja , wsiadłam do auta i ruszyłam spod komendy ... Jeździłam po mieście myśląc o wszystkim , około godziny 20:10 wróciłam do swojego mieszkania . 

4 komentarze: