czwartek, 3 grudnia 2015

6.Kolejny dzień pracy z męczącymi smsami na głowie

Cześć Wszystkim :-)
Witam Was bardzo serdecznie , jak widzicie opowiadania na blogu pojawiają się codziennie ... Tak będzie do jutra , a później znowu prawdopodobnie zniknę . 


Ale teraz życze Wszystkim Miłego Czytania kolejnego opowiadania 


Wstałam jak zwykle o 7:00 , ale tym razem nie zostałam obudzona przez budzik w telefonie , a przez sms , wzięłam do ręki telefon myśląc ze to sms od Mikołaja , niestety pomyliłam się , był to sms od Eryka z treścią "Będziesz moja" ... Nic sobie nie robiłam z tych smsów , wstałam z łóżka pościeliłam je , wyciągnęłam z szafy ubrania i wyszłam z sypialni , udałam się do łazienki i gdy miałam wchodzić dostałam kolejnego smsa o treści "Nie odpuszczę" , nadal się nie przejmowałam tymi smsami . Umyłam się , ubrałam i wyszłam z łazienki .... w kuchni zrobiłam sobie śniadanie , zjadłam je i o 7:38 wyszłam z mieszkania , wsiadając do samochodu dostałam kolejnego smsa "Ślicznie dzisiaj wyglądasz" , wkurzyłam się , widziałam że musi mnie obserwować ... Wsiadłam do auta i ruszyłam w stronę komendy , o 7:50 byłam na miejscu , szybko weszłam na komendę i udałam się do naszego biura , tam zastałam Mikołaja 
Hej - przywitałam się 
Cześć - odpowiedział Mikołaj 
Idę się przebrać , zaraz wracam - powiedziałam 
Ok - odparł 
Zabrałam mundur i poszłam się przebrać ... o 8:00 udaliśmy się na odprawę , niby słuchałam wszystkiego co mówił mój ojciec , ale nie za bardzo mogłam się skupić , siedziałam tam i myślałam o tych smsach ... Odprawa skończyła się około 8:20 , wszyscy wyszliśmy z pomieszczenia , wyszliśmy z Mikołajem z komendy i wsiedliśmy do radiowozu 
00 dla 05 - powiedział Mikołaj 
00 zgłasza się - odpowiedział dyżurny 
Wpisz nas na patrol - rzekł 
Ok , patrolujcie okolice - odparł 
Jeździliśmy po mieście patrolując ulice Wrocławia , po chwili dostałam kolejnego dzisiejszego dnia smsa "Nie do twarzy ci w mundurze kotku" , zaczęły mnie już denerwować te smsy 
Wszystko ok ? - zapytał Mikołaj 
Tak - odpowiedziałam 
Jeździliśmy na służbie , dostaliśmy tego dnia około 4 wezwań , a ja w trakcie całej służby dostałam ponad 10 smsów od Eryka , widziałam że Mikołajowi nie podobało się to że dostaje smsy i czuł że moja odpowiedź "Wszystko ok" to zwykłe kłamstwo . O 17:45 byliśmy już przebrani i zbieraliśmy się do wyjścia z komendy 
Ola powiesz mi prawdę ? - zapytał Białach 
O czym ty mówisz ? - odpowiedziałam pytaniem 
Nie mówisz mi calej prawdy , ktoś ci grozi ? - powiedział 
Nie , wszystko jest ok - odparłam 
Zabrałam swoje rzeczy i wyszłam z biura , przed komendą wpadłam na Eryka 
Czego chcesz ??? - zapytałam 
Naprawdę ślicznie wyglądasz - odpowiedział 
Chciałam odejść , ale Eryk złapał mnie z całej siły za nadgarstek 
Puść mnie bo zacznę krzyczeć - powiedziałam 
Eryk szarpnął mnie po raz kolejny , w tym momencie przed komendą pojawił się ....



No właśnie kochani ...
~ Kto pojawił się przed komendą ?
~ Co pojawi się w kolejnym opowiadaniu ?


Ps.Jeśli macie jakies propozycje to śmiało piszcie tutaj w komentarzach lub na stronie na facebooku ( komentarz lub wiadomość na priv) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz