Około 12:30 na komendę wrócili panowie , ale o dziwo do naszego biura wszedł tylko Krzysiek .
Co robicie ? - zapytał Zapała
Wypełniamy raporty - odpowiedziała Monika
Krzysiek , a gdzie Mikołaj ? - zapytałam
Komendant go wezwał - odparł
O nie ! - krzyknęłam i wybiegłam z biura
Pobiegłam prosto do gabinetu mojego ojca , wparowałam tam bez pukania ... w środku zastałam mojego ojca i Mikołaja
Czego chcesz od Mikołaja ? - zapytałam wkurzona
Nie tym tonem - odpowiedział
Nie rozkazuj mi ! - krzyknęłam
Ola nic się nie dzieje , spokojnie - odezwał się Mikołaj
Chce po prostu porozmawiać z Mikołajem - rzekł Wysocki
Jakoś ci nie wierze , nie akceptujesz mojego związku z Mikołajem - powiedziałam
Ola wracaj na służbę - zarządził komendant
Nie chętnie , ale wyszłam z gabinetu zostawiając ich samych ... czułam że będą z tego wielkie kłopoty , znałam doskonale mojego ojca i wiedziałam że nie odpuści . Postałam przez chwilę pod gabinetem mojego ojca i wróciłam do biura
I jak ? - zapytała Monika
Lepiej nie mówić - odpowiedziałam
Po 20 minutach do biura wszedł Mikołaj , widać było że był lekko zdenerwowany
Mikołaj co jest ? - zapytałam
Nic Ola , twój ojciec powiedział że przez jakiś czas nie będziesz ze mną jeździć w patrolu - odpowiedział
Wkurzyłam się , bo jakim prawem mój ojciec wtrąca się w moje życie . Nie wiedziałam co mam powiedzieć , postanowiłam odpuścić . Chłopaki dostali kolejne wezwanie , a ja z Moniką wypełnialiśmy raporty , o 14:00 zgłosiliśmy dyżurnemu przerwę i poszliśmy na obiad
Dzień Dobry Pani Zosiu - przywitałyśmy się
Dzień Dobry , a co to zmiana patroli ? - odpowiedziała
Tak Pani Zosiu , niestety zmiana patroli - powiedziałam
A co się stało ? - zapytała Pani Zosia
Zarządzenie komendanta - odpowiedziała Monika
Zamówiliśmy obiad i usiedliśmy przy wolnym stoliku , po kilku minutach dostaliśmy nasz obiad . O 14:30 wyszliśmy ze stołówki i na schodach wpadliśmy na mojego ojca
Ola możemy porozmawiać ? - zapytał
Nie mamy o czym ! - krzyknęłam
Ominęłam ojca i poszłam do naszego biura , po kilku minutach dołączyła do mnie Monika
Mam go dość - powiedziałam
Mogłaś z nim porozmawiać - rzekła
Nie miałam ochoty słuchać kolejnych wykładów - odpowiedziałam
W zasadzie cię rozumiem - odparła
Nie mieliśmy zgłoszeń , więc postanowiłyśmy dokończyć wypełnianie raportów . Około 16:00 do naszego biura wszedł ....
Wkurza mnie już ten ojciec. :D
OdpowiedzUsuńNiby chce dobrze dla niej, ale jakoś mu nie wychodzi.
Czekam na next
Pozdrawiam
Marysia
Nie! Jak mozesz kończyć w takim momencie ! Ciekawe kto to będzie! Ale ten Wysocki jest.. Mam nadzieję że wysocki nie namiesza w związku Oli i Mikołaja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Paulina
Denerwuje mnie już ta sytuacja z komendantem, przecież nie może tak robić Oli ! :(
OdpowiedzUsuńCzekam na next.
Pozdrawiam
Paulina
hmmm. ciekawe opowiadanko.. kiedy będzie kolejne
OdpowiedzUsuń