piątek, 4 września 2015

1.Rozmowa , nudny patrol , zaloty Jacusia i sierżant Paulina

Była godzina 18:40 właśnie skończyłam męczący patrol z Emilką , Mikołaj dzisiaj miał rozprawę rozwodową dlatego miał wolne i patrol musiałam chcąc nie chcąc mieć z Drawską . O 19:00 wyszłam z komendy i pojechałam na umówione spotkanie do kawalerki Mikołaja , na miejscu drzwi otworzył mi zaspany Aspirant Białach
Ooo Ola - powiedział zaspany
Cześć , obudziłam cię ? - zapytałam
Eee nie przejmuj się - rzekł
Weszłam do mieszkania Mikołaja , udałam się do salonu i usiadłam na kanapie
Jak tam ? - zapytałam
Dobrze - odpowiedział
Widziałam po nim , że wcale nie było dobrze ... widziałam jak jest mu ciężko
Jak rozwód ? - zapytałam
Szybko poszło , chcesz coś do picia ? - odparł ze sztucznym uśmiechem na ustach
Może wody - rzekłam
A nie masz ochoty na coś mocniejszego ? - zapytał
Jestem autem - powiedziałam
To zostaniesz u mnie - odparł
No ok , przynieś coś mocniejszego - rzekłam
Mikołaj podszedł do barku i po chwili wrócił z dwoma kieliszkami i winem , nalał nam do kieliszków i jeden z nich podał mi . Siedzieliśmy i rozmawialiśmy na różnorakie tematy oraz śmialiśmy się .... cieszyłam się , że udało mi się poprawić Mikołajowi humor , o 23:00 poszliśmy spać , z racji tego że Mikołaj miał tylko jedno łóżko to spaliśmy razem . Rano wstałam o 6:00 , chciałam wstać delikatnie by nie obudzić Mikołaja , ale się nie udało
Która godzina ? - zapytał przeciągając się
6:00 , przepraszam , że cię obudziłam - odparłam
Nie szkodzi , a gdzie ty się wybierasz o 6:00 ? - zapytał
Wracam do domu się przebrać - powiedziałam
Ok , to co widzimy się po 7:00 w pracy - odpowiedział
Tak , do zobaczenia - rzekłam
Do zobaczenia - odparł
Wyszłam z domu Mikołaja , wsiadłam do auta i pojechałam do swojego mieszkania ... Przebrałam się, zjadłam śniadanie i pojechałam na komendę , o 7:40 byłam już biurze przebrałam się w mundur potem przyjechał Mikołaj , on również przebrał się w mundur i o 8:00 poszliśmy na odprawę , mój ojciec był w kiepskim nastroju . O 8:15 siedzieliśmy już w radiowozie
00 dla 05 - powiedział Mikołaj
00 zgłasza się - odpowiedział dyżurny
Wpisz nas na patrol - odparł Białach
Ok , możecie patrolować okolice bo nie ma obecnie zgłoszeń - rzekł
Ok , bez odbioru - powiedział
Mikołaj odłożył radiostacje i ruszyliśmy na patrol
Gorąco dzisiaj - powiedziałam
W końcu lato jest - odpowiedział Mikołaj
Wiesz przez ostatnie dni ciągle padało - odparłam
Jeździliśmy patrolując okolice . Po około 2 godzinach jazdy , nadal nie mieliśmy zgłoszeń
Właśnie jak tam było wczoraj na patrolu ? - zapytał
Ciężko - odpowiedziałam
Z kim miałaś patrol ? - zapytał
Z Drawską - odparłam
Około 12:00 wróciliśmy na komendę i udaliśmy się do dyżurnego Jacka
Ooo kogo ja widzę najładniejsza policjantka na komendzie - powiedział Jacek
Jacuś daruj sobie - odparłam
Co wy tu robicie ? - zapytał
Wiesz , że nie ma zgłoszeń - odpowiedział Mikołaj
Idźcie wypełniać zaległe raporty - powiedział Jacek
Ok - odpowiedziałam
Wyszliśmy z biura Jacka i poszliśmy do naszego biura , tam zastaliśmy sierżant Paulinę ....




Kolejne Opowiadanie ( jutro , w niedzielę - może ) a jeśli nie w tych dwóch dniach to na 100 % opowiadanie będzie w Poniedziałek :-) 

Miłego Weekendu Kochani :-) 

2 komentarze:

  1. Super opowiadanie ♥
    Uh, ten Jacek... wkurza mnie xd
    Czekam na next
    Pozdrawiam
    Marysia

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej kochana! Rozdział boski.. Dobrze że Jacka z kwitkiem odstawila.. Też go nie lubię!
    Czekam na wiecej!!!!!!!!
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń