wtorek, 15 września 2015

12.Pocałunek , ojciec i zmiana patroli

O 18:00 pożegnałam się z Mikołajem i wróciłam do swojego mieszkania ... Mimo iż ciężko było nam się rozstać to niestety musiałam wracać . Gdy dotarłam do domu zjadłam kolacje i około 22:00 poszłam spać . Rano obudziłam się o godzinie 7:10 , pościeliłam łóżko , ubrałam szlafrok i wyszłam z sypialni , gdy miałam wchodzić do łazienki usłyszałam dźwięk swojego telefonu ... spojrzałam na wyświetlacz to był sms od Mikołaja napisał że bardzo mnie kocha i że tęskni . On to jednak wiedział jak poprawić mi humor z rana , odpisałam mu ,,Ja ciebie też kocham , a widzimy się za pół godziny ". Weszłam do łazienki , umyłam się ubrałam , potem zjadłam lekkie śniadanie i około 7:30 wyszłam z mieszkania . Gdy dojechałam pod komendę , właśnie przyjechał Mikołaj na swoim motorze .
Hej kochanie - przywitałam się
Hej - odpowiedział i mnie pocałował
(Zupełnie nie wiedzieliśmy , że z okna komendy patrzy na nas mój ojciec )
Fajny ten twój motor - rzekłam
Chcesz się przejechać ? - zapytał
Może po pracy - odpowiedziałam
Weszliśmy z Mikołajem na komendę , gdy mieliśmy wchodzić do biura usłyszeliśmy za sobą głos mojego ojca .
Ola , Mikołaj ! - krzyknął komendant
Słuchamy cię tato - odparłam
Ola do mnie - powiedział
Mikołaj poszedł do naszego biura , a ja poszłam za ojcem do jego gabinetu .
Stało się coś tato ? - zapytałam
Co cię łączy z Mikołajem ? - zapytał lekko wkurzony
Nic - odpowiedziałam
Zupełnie nie wiedziałam o co chodzi mojemu ojcu , ale czułam że się czegoś domyśla .
Widziałem jak cię całuje pod komendą - powiedział
Śledzisz mnie ? - zapytałam
Nie - odpowiedział
Właśnie widzę - odparłam
Co cię łączy z Białachem ? - zadał ponownie to pytanie
Nic ! - krzyknęłam
Ola to nie jest facet dla ciebie - powiedział
Wyszłam z gabinetu ojca trzaskając drzwiami , poszłam do naszego biura , gdy zobaczyłam Mikołaja od razu się rozpłakałam
Olka co się stało ? - zapytał
Nic - odpowiedziałam nadal płacząc
Ej kochanie nie płacz - powiedział i mnie przytulił
Mój ojciec domyśla się , że coś mnie z tobą łączy i wg tego nie akceptuje - odparłam
Zaakceptuje , jak zobaczy jak bardzo cię kocham - powiedział
Poszliśmy się przebrać w mundury i o 7:55 poszliśmy na odprawę , choć wcale nie miałam ochoty widzieć ojca , czułam że będzie próbował zniszczyć mój związek z Mikołajem .
Dzisiaj nastąpi mała zmiana - rzekł Komendant
Jaka ? - zapytał Jacek
Dotyczy ona patrolu 5 i 6 , patrol numer 6 tworzy Kownacka , Wysocka a patrol numer 5 Zapała , Białach - odpowiedział Wysocki
Wkurzyłam się na ojca jeszcze bardziej , wiedziałam że jakoś będzie chciał popsuć mi ten dzień . Wstałam i wybiegłam z pomieszczenia , pobiegłam do łazienki tam usiadłam na podłodze i się rozpłakałam . Po 10 minut przyszła do mnie Monika .
Ola co jest ? - zapytała Kownacka
Mój ojciec robi to specjalnie , bo chce mnie odseparować od Mikołaja - odpowiedziałam
Możesz jaśniej ? - zapytała
Jestem z Mikołajem od przed wczoraj parą , a dzisiaj Mikołaj mnie pocałował przed komendą a mój ojciec to widział z okna komendy - odparłam
Ola twój ojciec ci nie może zabronić być z Mikołajem , choć idziemy na patrol - powiedziała Monika
Ogarnęłam się i wyszłam z Moniką z łazienki , chłopaki pojechali już na patrol ... My zabraliśmy radiostacje , kamizelki i poszliśmy do radiowozu .



KOLEJNE OPOWIADANIE W PIĄTEK

3 komentarze:

  1. Ah! Ty wiesz jak humor człowiekowi popsuc! Jak moglaś! Wysocki miał ich zaakceptować a nie od siebie odsuwać! Mam nadzieję że w kolejnym opowiadaniu będzie lepiej!
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  2. No wiesz co, jak mogłaś? :( Ale jak już zaczęłaś z tą niezgodą Wysockiego, to nie pisz za szybko, że akceptuje ich związek. Chciałabym żeby udowadniali komendantowi, że ich związek jest poważny, ale też żeby Ola się tak nie martwiła tym aż tak bardzo ;)
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  3. Ah, tatuś jak zwykle wie lepiej co jest dobre dla jego córki niż ona sama.
    Grr.. Mam nadzieję, że Ola tupnie nogą i coś z tym zrobi. :)
    Czekam na ciąg dalszy i zapraszam do siebie krzysiekmonika.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń