Dobrze że jesteście tu wszyscy bo mam wam coś do powiedzenia - rzekłam
Co ? - zapytali wszyscy
Zwrócę sie tutaj do Mikołaja , ale posłuchajcie wszyscy - powiedziałam
Słucham kochanie co chcesz powiedzieć - odparł Białach
Kochanie jestem w ciąży - odpowiedziałam
Naprawde ?? Bardzo sie cieszę - powiedział szczęśliwy Mikołaj
Mikołaj do mnie podszedł i mnie przytulił , widziałam że naprawde był bardzo szczęśliwy ... Zresztą nie tylko on , mój ojciec , córki Mikołaja i nasz synek również sie bardzo ucieszyli. Mój ojciec pojechał po godzinie 20:00 , Mikołaj poszedł wykąpać Oskara po 21:00 położył go spać . Córki Mikołaja poszły spać chwile po 23 , a ja z Mikołajem do późnych godzin wieczornych rozmawialiśmy , bo w końcu nie widzieliśmy sie miesiac . Wstaliśmy o 7:00 , na dole już były dziewczynki i Oskarek
Cześć dzieciaki - powiedzieliśmy
Cześć - odpowiedziały dzieciaki
Zjedliśmy śniadanie , ubraliśmy sie o 8:00 wyszliśmy z domu , zawieźliśmy dzieci do szkół i pojechaliśmy na komendę . Zastanawiało mnie czy bede mogła wrócić do pracy . Gdy weszliśmy na komendę Mikołaj poszedł do biura a ja do gabinetu mojego ojca
Cześć tato - powiedziałam
Cześc córcia , stało sie coś ? - zapytał
Mogę wrócić do pracy ? - spytałam
Nie widzę przeszkód - odpowiedział Komendant
Dzięki tato - powiedziałam
Podeszłam do taty i go ucałowałam potem wyszłam z jego gabinetu i udałam sie do biura
I co moja żona wraca do pracy ? - zapytał Mikołaj
Tak kochanie wracam do pracy - odpowiedziałam uśmiechnięta
Poszliśmy sie przebrać w mundury i o 8:30 udaliśmy sie na odprawę . Mój ojciec jak to mój ojciec ciągle prawił swoje morały że mamy uważac itd ... sama nie wiem dlaczego ale chciało mi sie śmiać. O 9:00 byliśmy już na patrolu .
I jak tam pierwszy dzień w pracy ? - zaśmiał sie Mikołaj
Ty też masz pierwszy dzień w pracy - odpowiedziałam
Czyli o tym że nie chodziłem do pracy też wiesz ? - zapytał Mikołaj
Jak widzisz wiem - odparłam
Ehhh - westchnął Mikołaj
Oj nie wzdychaj - zaśmiałam sie
A właśnie kochanie w którym ty jesteś tygodniu ciąży ? - zapytał Białach
W 10 kochanie w 10 - odpowiedziałam
Patrol był bardzo luźny i spokojny , na komendę wróciliśmy o 16:00 i już mieliśmy zaczynać wypełniać raporty gdy do naszego biura zwital mój ojciec
Ja tylko na chwile , macie juz wolne - powiedział Wysocki
Byłam zaskoczona , ale czułam że Mikołaj wiedział o tym ... Postanowiłam o nic nie pytać. Mój ojciec wyszedł z naszego biura a Mikołaj do mnie podszedł i mnie pocałował
Kochanie to może pójdziemy o 18:00 na jakąś kolacje do restauracji ? - zapytał Mikołaj
Czy mi sie wydaje czy ty i mój ojciec to uknuliście ? - odpowiedziałam
Wydaje ci sie - rzekł Mikołaj
Dobrze niech będzie że ci wierze , a na kolacje możemy iść - odpowiedziałam
Przebraliśmy sie w ciuchy , wyszliśmy z komendy , wsiedliśmy do auta Mikołaja i ruszliśmy do naszego domu . Tam były już dzieciaki
Hej - powiedzieliśmy
Cześć - odpowiedziały dzieciaki
Ania Dominika zostaniecie dzisiaj z Oskarkiem ? Bo my chcemy iść do restauracji - powiedział Mikołaj
Pewnie ze zostaniemy - odparła Dominika
Dzięki - powiedziałam
Ja i Mikołaj poszliśmy sie szykować , o 17:30 wyszliśmy z domu , wsiedliśmy do taksówki i pojechaliśmy do restauracji "Patio". Zamówiliśmy swoje dania i po 15 minutach mogliśmy zajadać sie smakołykami
Pięknie wyglądasz - powiedział Mikołaj
Dziękuje kochanie , ty też naprawde świetnie wyglądasz - odpowiedziałam
O 19:00 wyszliśmy z restauracji , wsiedliśmy do taksówki i wróciliśmy do domu . Tam poszliśmy wziąć wspólną kąpiel ... potem poszliśmy do naszej sypialni i spędziliśmy cudowną noc około 23:00 poszliśmy spać .
Super opowiadanie.czekam na kolejne. Pozzdrawiam Sandra.
OdpowiedzUsuń