Następnego dnia obudziłam sie jak zawsze o 7:00 , gdy zeszłam na dół dzieci już tam były .
Cześć - przywitałam sie
Cześć - odpowiedziały Ania i Dominika
Czesc mamusiu - powiedział Oskar
Co sie stało tacie ? - zapytała Dominika
Spił sie - odpowiedziałam
Wg nie miałam zamiaru oszukiwać córek Mikołaja , są dorosłe więc mają prawo znać prawdę . Zrobiłam śniadanie i zadzwoniłam do ojca ... wzięłam dzień wolnego dla Mikołaja , okłamałam ojca że Mikołaj sie źle czuje. Ojciec niechętnie ale sie zgodził . O 7:40 wyszłyśmy z domu , przed wyjściem zostawiłam Mikołajowi kartkę . Odwiozłam dzieci do szkół i o 8:10 pojawiłam sie na komendzie . Szybko sie przebrałam i poszłam na odprawę która zaczęła sie o 8:30 ... Tam doznałam szoku okazało sie że mam mieć patrol z Aspirant Marczyk i w dodatku będzie ona moim dowódcą . O 8:50 wyszłyśmy z odprawy , wyszliśmy z komendy , wsiedliśmy do radiowozu i ruszyliśmy na parol. Czułam że to nie bedzie dobry dzień ... Po około 2-3 h patrolowania do Eweliny ktoś zadzwonił , Marczyk odebrała telefon na głośno-mówiący i okazało sie że do Eweliny dzwonił mój mąż Mikołaj.
No hej Mikołaj , czemu nie ma cie w pracy ? - zapytała Ewelina
No wiesz kaca mam - odpowiedział Mikołaj
Aaa rozumiem , po wczorajszej imprezie ze mną to sie nie dziwie , mnie mało co złapało - rzekła Marczyk
Dobrze sie bawiłem , dzięki - powiedział Mikołaj
Ja słuchałam tego wszystkiego i byłam w szoku
Ja też - odpowiedziała Ewelina
Aa właśnie z kim masz patrol ? - zapytał Mikołaj
Z Olą - odparła Ewelina
Wszystko słyszałam - powiedziałam wkurzona
Ola to nie tak - próbował tłumaczyc sie Mikołaj
Wzięłam telefon Eweliny do ręki i rozłączyłam połączenie z Mikołajem
Możesz mi powiedzieć co ty robisz ?!! - spytała wściekła Ewelina
Mikołaj to mój mąz - powiedziałam
Widziałam że Ewelina była zaskoczona
No to masz męża który cie wczoraj zdradził - odpowiedziała Marczyk
Kompletnie mnie zamurowało , nie mogłam w to uwierzyć
Wracaj na komende ! - krzyknęłam
Ewelina o nic nie pytała tylko zawiozła mnie na komendę , tam poszłam od razu do ojca i poprosiłam o miesiąc wolnego ... Ojciec sie zgodził . Przebrałam sie i wróciłam do domu , o dziwo Mikołaja nie było , ale to i dobrze . Spakowałam siebie i Oskara , napisałam kartke "Miłego związku z Eweliną , wiem że mnie zdradziłeś ... Ola" wyszłam z domu , pojechałam do przedszkola po Oskara i ruszyłam w długą trasę ... Z Wrocławia dojechaliśmy aż do Mrągowa . W Mrągowie byliśmy po 19:00 tam udało mi sie wynająć domek ... Przez cały czas dzwonił do mnie Mikołaj , ale nie odbierałam . Napisałam tylko smsa do Dominiki żeby zadzwoniła do mnie jak w pobliżu nie będzie ojca. Około 20:00 usłyszałam dźwięk telefonu to była Dominika
Hej Ola - powiedziała
Cześć Dominika - odpowiedziałam
Co sie stało ? Tata jest załamany , siedzi na dole - powiedziała Dominika
Wasz tata mnie zdradził , wyjechałam , musiałam - odparłam
Dominika była zaskoczona
Kiedy wrócisz ? - zapytała
Nie wiem Dominika , nie wiem - odparłam
Rozmawiałam z Dominiką prawie do 21:30 , potem zrobiłam coś do jedzenia Oskarkowi , potem go wykąpałam i położyłam spać .
TYDZIEŃ PÓŹNIEJ
W nocy budziłam sie kilka razy , biegłam do łazienki i wymiotowałam . Wstałam już o 5:00 bo stwierdziłam ze spanie nie ma już najmniejszego sensu. O 8:00 wstał Oskar , zrobiłam mu śniadanie , pomogłam sie mu ubrać
Mamusiu a co bedziemy dzisiaj robić ? - zapytał Oskar
Pójdziemy na spacerek do lasu - odpowiedziałam
I w tym momencie znowu pobiegłam do łazienki , coś zaczęło mi sie nie podobać ... Postanowiłam że po drodze pójdę do apteki . Po 10:00 wyszliśmy z Oskarkiem z domu i poszliśmy na spacer , udało mi sie znaleźć aptekę i kupiłam test ciążowy ... Oskar zobaczył z daleka plac zabaw więc poszliśmy tam ... Widziałam jak mały sie cieszył że mógł sie pobawić z innymi dziećmi , ale w głębi serca wiedziałam że tęskni za Mikołajem . Po 13:00 wróciliśmy do domu , dałam Oskarowi coś do jedzenia i gdy mały był zajęty jedzeniem ja poszłam do łazienki , zrobiłam test ciążowy i po 7 minutach otrzymałam wynik ... test był pozytywny co oznaczało że spodziewam sie kolejnego dziecka Mikołaja. O 15:30 zadzwoniła do mnie Ania
Hej Aniu - powiedziałam
Cześć Ola - odpowiedziała Ania
Kiedy do nas wracasz tęsknie za tobą , tata ciągle jest smutny - odparła Ania
Nie wiem Aniu kiedy wróce , naprawde nie wiem - rzekłam
A powiedz mi co tata robi ? - zapytałam
Od tygodnia nie chodzi do pracy , leży tylko w łóżku albo ogląda tv , mało też je - odpowiedziała Ania
Byłam zaskoczona , sama już nie wiedziałam co mam o tym wszystkim myśleć . Pogadałam z Anią do 17:00 , Oskarek też troche porozmawiał z Anią . Po rozmowie z córką Mikołaja byłam troche przybita , naprawde nie wiedziałam co mam o tym wszystkim myśleć , a w dodatku byłam znowu w ciąży co nieco skąplikowało mi sprawę .
Super opowiadanie czekam na kolejne opowiadanie. Zapraszam do mnie. Pozdrawiam Sandra.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper opowieść oby tak dalej .
OdpowiedzUsuńPS. Życzę dużo weny przy tworzeniu dalszego ciągu i innych części opowiadania
Super opiwadanie czekam na kolejne i życzę weny.
OdpowiedzUsuńMam takie pytanko do ciebie kiedy kiedy dodasz ciąg dalszy opowiadania . PS proszę cię o szybką odpowiedź
OdpowiedzUsuńMam takie pytanko do ciebie kiedy kiedy dodasz ciąg dalszy opowiadania . PS proszę cię o szybką odpowiedź
OdpowiedzUsuń